Pewne zwycięstwo odnieśli w pierwszym meczu ćwierćfinałowym hokeiści GKS Katowice, którzy pokonali w środowy wieczór Zagłębie Sosnowie 6:1. Decydujące były dwa kosztowne błędy gości w przewadze, dzięki którym GieKSa zdobyła gole.
KH Energa Toruń wygrała z Ciarko STS-em Sanok 5:1. Dla torunian był to pierwszy mecz od dwóch tygodni, które musieli spędzić w kwarantannie. Co ciekawe gospodarze aż dwie bramki zdobyli grając w osłabieniu, bowiem sanoczanie przewagi rozgrywali fatalnie.
Bez najmniejszych problemów hokeiści GKS Tychy wygrali wyjazdowe spotkanie z Naprzodem Janów 12:0. Trzy bramki zdobył Christian Mroczkowski z czego dwie w osłabieniu w ciągu 35 sekund!
Srogi zawód spotkał kibiców Podhala Nowy Targ na inaugurację sezonu ligowego 2019/2020. „Szarotki” we własnej hali przegrały bowiem z Zagłębiem Sosnowiec 2:3.
Hokeiści Comarch Cracovii po niezbyt dobrym spotkaniu przegrali z PGE Orlikiem Opole 2:3. Mecz obfitował w indywidualne błędy, które znacząco wykorzystali goście.
Hokeiści GKS-u Tychy pokonali na własnym lodzie Unię Oświęcim 6:2. Trójkolorowi aż dwie bramki zdobyli wówczas, gdy mieli na lodzie o jednego zawodnika mniej.
W wyjazdowym spotkaniu towarzyskim hokeiści JKH GKS Jastrzębie pokonali czeski Draci Šumperk 7:6 po rzutach karnych. Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie a osłabieni kadrowo jastrzębianie stracili aż pięć bramek gdy rywal grał w przewadze.
W kolejnych derbach Katowic lepsi okazali się hokeiści Tauron KH GKS Katowice, którzy w wyjazdowym pojedynku pokonali Anteo Naprzód Janów 3:2.
Hokeiści PGE Orlika Opole przegrali z JKH GKS Jastrzębie 1:5. Jastrzębianie zrehabilitowali się za porażkę 2:5 w niedawnym spotkaniu na Jastorze. Trzy gole goście zdobyli podczas gier w liczebnym osłabieniu.
Gol Damiana Kapicy strzelony w meczu z Red Bullem Monachium znalazł się w trójce najlepszych bramek pierwszej kolejki Hokejowej Ligi Mistrzów.
Zapraszamy do obejrzenia skrótu z meczu pomiędzy PGE Orlikiem Opole a TatrySki Podhale Nowy Targ 2:3 (08.01.2017).
– Teraz mogę odetchnąć z ulgą – powiedział Doug McKay po przegranym po rzutach karnych spotkaniu z Unią Oświęcim 2:3. Jeden punkt wyrwany biało-niebieskim pozwolił PGE Orlikowi Opole awansować do grupy silniejszej.
- Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się awansować do czołowej szóstki. Mecz był niezwykle ciężki a dwie bramki w osłabieniu to coś niezwykłego - mówił po meczu Michael Cichy, napastnik PGE Orlika Opole.