Unia Oświęcim jest o krok od wywalczenia awansu do półfinału play-off. Warunek jest jeden: biało-niebiescy muszą pokonać Tauron KH GKS Katowice, ale będzie to zadanie wyjątkowo trudne. Podopieczni Toma Coolena, mają nóż na gardle i odpadnięcie na etapie ćwierćfinału byłoby dla nich ogromną porażką.
Ogromne problemu kadrowe ma GKS Tychy. Do dzisiejszego meczu z Tauronem KH GKS-em Katowice (początek 18:30) mistrzowie Polski przystąpią bez ośmiu graczy.
Spore problemy kadrowe ma ostatnio PGE Orlik Opole. Do dyspozycji Jacka Szopińskiego było w ostatnim czasie tylko czternastu zawodników.
Po 8. kolejkach spotkań Centralnej Ligi Juniorów na czele stawki znajdują się hokeiści MKS Sokoły Toruń. Drużyna prowadzona przez Wojciecha Milana wygrała na wyjeździe z MOSM Tychy 4-2. W pozostałych dwóch starciach podobnie jak w sobotę lepsze były zespoły przyjezdne. Nie doszło do meczu w Jastrzębiu, gdzie JKH GKS miało rywalizować z UKH Unią Oświęcim. Powodem były problemy kadrowe w obozie oświęcimian.
– Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężki mecz. Całe przygotowania graliśmy na cztery piątki, ale przed inauguracją sezonu przytrafiło nam się kilka problemów – powiedział Josef Doboš, trener Unii Oświęcim. Jego zespół przegrał na inaugurację sezonu z JKH GKS Jastrzębie 2:4.