W finałowej rywalizacji jest remis 2:2. W czwartym meczu Re-Plast Unia Oświęcim pokonała GKS Katowice 7:6, a do teraz sporo mówi się o nieuznanej bramce Marka Kaleinikovasa. Dlaczego sędziowie podjęli taką decyzję?
Wiele dyskusji wśród kibiców wywołała decyzja z 13. minuty wtorkowego spotkania pomiędzy Re-Plast Unią Oświęcim a GKS-em Katowice. Krążek znalazł się w bramce Johna Murraya, ale po konsultacji sędziowie nie uznali gola. Jak tę sytuację ocenił obserwator spotkania Przemysław Kępa?
Nie zabrakło kontrowersji w czwartym spotkaniu półfinałowym pomiędzy Comarch Cracovią a GKS-em Tychy. W 52. minucie Christian Mroczkowski zdobył wyrównującego gola, jednak sędziowie najpierw go uznali, a następnie zmienili decyzję. Trener tyszan Krzysztof Majkowski twierdzi, że żadnego przejęcia krążka nie było podczas sygnalizacji kary na gospodarzy.
Wydział Sędziowski KHL uznał, iż arbiter wtorkowego „thrillera” Ak Bars Kazań – CSKA Moskwa (6:4) niesłusznie nie uznał bramki zdobytej przez Kiriłła Kaprizowa.