Swoim atakiem zostawił rywala w kałuży krwi, łamiąc mu szczękę i doprowadzając do wstrząśnienia mózgu. Komisja dyscyplinarna nałożyła na brutalnego hokeistę rekordowo długą karę.
W ciągu kilku dni jeden zawodnik swoimi brutalnymi atakami wysłał do szpitala dwóch rywali. Po jego wczorajszym faulu na lodzie została kałuża krwi, a wejście było tak brutalne, że hokeistę zawiesił... własny klub.