Szefostwo JKH GKS-u Jastrzębie w specjalnym oświadczeniu wyraziło zaniepokojenie poziomem arbitrażu podczas wtorkowego meczu z Comarch Cracovią (2:3 k.). Ich zdaniem sędziowie Przemysław Gabryszak i Mirosław Cybuch nie panowali nad przebiegiem widowiska. – Od początku meczu mnożyły się niezrozumiałe kary – czytamy w liście otwartym.
Do 55. minuty goście prowadzili w Toruniu 2:1, a nawet strzelili trzecia bramkę, która najpierw została uznana, a po chwili arbitrzy zmienili decyzję. Torunianie wykorzystali błędną decyzje arbitrów i odwrócili losy spotkania w ostatnich minutach. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył kapitan Energi Bartosz Fraszko.