Taki scenariusz trudno byłoby wymyślić. Zawodnik rozgrywający swój pierwszy sezon w NHL strzelił tej nocy fenomenalnego gola dokładnie w rocznicę rozsławienia takiego zagrania przez jego poprzednika wywodzącego się z tej samej uczelni.
Gola strzelonego w taki sposób za Oceanem nazywają "Michigan". Tym razem jednak cudownym zagraniem popisał się nastolatek z Minnesoty, co w kontekście historii takich goli wygląda na wielki rewanż.
Rosyjski napastnik CSKA Moskwa Siergiej Szumakow zdobył w KHL bramkę w stylu lacrosse szerzej znaną jako Michigan gdyż w barwach tej uniwersyteckiej drużyny rozsławił ją w 1996 roku Kanadyjczyk Mike Legg. W 2011 roku na Mistrzostwach Świata Elity niezwykle głośny rozgłos dał tej akcji Mikael Granlund.
Ma polskie nazwisko, ale dla Polski grać nie może. Trochę szkoda, patrząc na to, jakiego fantastycznego gola strzelił dziś w meczu na szczycie szwedzkiej ekstraklasy.
Brak gwiazd NHL na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang nie oznacza, że zabraknie tam dobrego hokeja. Dowodem może być choćby ten fantastyczny gol strzelony dziś przez jednego z "europejskich" reprezentantów Kanady.