Polska po 5 latach znów zagra na zapleczu elity Mistrzostw Świata. Ale to poziom rywalizacji, który Polacy znają jak nikt inny. Żadna reprezentacja w historii nie rozegrała na drugim szczeblu MŚ tylu meczów i nie zdobyła tylu punktów, co "Biało-czerwoni".
Ligowy sezon PLHK gr.A dobiegł końca. Na pierwszym miejscu uplasowała się Polonia Bytom. Na drugim miejscu podium znalazła się ekipa z Gdańska, a na najniższym szczeblu podium skończyły Atomówki Tychy.
– Przyznanie Polsce organizacji Mistrzostw Świata Dywizji IB seniorów i juniorek jest wyrazem zaufania, jakim obdarzyła nas Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie – tymi słowami decyzję Kongresu IIHF skomentował Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
Przyszłoroczne Mistrzostwa Świata Dywizji IB odbędą się w Polsce. Taką decyzję podjął dziś, obradujący w Bratysławie, kongres Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF).
Mistrzostwa Świata Dywizji IB dobiegły końca. Wiemy już, że na zaplecze elity awansowali Rumuni, a do Dywizji IIA spadli Holendrzy. Czas więc na podsumowanie statystyczne.
Reprezentacja Polski najbliższy rok spędzi na trzecim poziomie rozgrywkowym. Władze Polskiego Związku Hokeja na Lodzie chcą zorganizować najbliższy turniej w naszym kraju.
Dyrektoriat Mistrzostw Świata Dywizji IB wybrał trzech najlepszych zawodników turnieju. W tym gronie znalazł się jeden reprezentant Polski.
W ostatnim meczu Mistrzostw Świata Dywizji IB Estonia pokonała po dogrywce Ukrainę 4:3. Złotego gola zdobył Robert Rooba.
Reprezentacja Polski wygraną z Japonią 7:4 zakończyła swój udział w Mistrzostwach Świata Dywizji IB. Podopieczni Tomka Valtonena nie wykonali celu i nie awansowali na zaplecze elity.
Reprezentacja Rumunii w swoim ostatnim meczu estońskiego czempionatu pokonała Holandię 3:1 i przypieczętowała awans na zaplecze elity. „Pomarańczowi” wracają do Dywizji IIA.
Przed nami ostatnie mecze Mistrzostw Świata Dywizji IB. Po nich dowiemy się, kto awansuje na zaplecze elity, a kto spadnie do dywizji IIA. Tymczasem przyjrzyjmy się statystykom.
Tegoroczne Mistrzostwa Świata Dywizji I Grupy B w Tallinie Polacy zakończą pojedynkiem z Japonią. Z tym rywalem podopieczni Tomka Valtonena zmierzą się w sobotę. Historia naszych potyczek z Azjatami sięga czasów sprzed II wojny światowej.
Reprezentacja Polski po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu pokonała Estonię 3:2. Dwie bramki dla biało-czerwonych zdobył Filip Komorski.
Reprezentacja Rumunii pokonała Ukrainę 5:1 i umocniła się na pierwszym miejscu w grupie, które daje awans do Dywizji IA.
Reprezentacja Holandii sprawiła niespodziankę, pokonując Japonię 3:2. Tym samym kwestia spadku do Dywizji IIA nie jest jeszcze rozstrzygnięta.
W czwartek Polacy w przedostatniej kolejce Mistrzostw Świata Dywizji I Grupy B w Tallinie spotkają się z Estonią, która prowadzona jest przez Jussiego Tupamäkiego z Finlandii. Dojdzie zatem do starcia dwóch szkoleniowców z krainy wielkich jezior. Oby lepszym okazał się Tomek Valtonen.
Nie tak spotkanie z Rumunią wyobrażali sobie hokeiści i kibice reprezentacji Polski. Biało-czerwoni przegrali po dogrywce 2:3 i mocno skomplikowali sobie kwestię powrotu na zaplecze elity.
Japończycy pewnie pokonali Estonię 5:2 w swoim trzecim meczu Mistrzostw Świata Dywizji I Grupy B. Kluczowa dla dalszych losów spotkania okazała się pierwsza tercja, która zakończyła się prowadzeniem „Samurajów” 4:1. Japończycy aż trzy bramki strzelili w przewadze.
Reprezentacja Ukrainy rozbiła Holandię 8:1, a ze znakomitej strony zaprezentował się były napastnik GKS-u Tychy Andrij Michnow, który miał wymierny udział przy sześciu golach zdobytych przez swój zespół.
Mistrzostwa Świata Dywizji I Grupy B rozpoczęły się na dobre. Każda z drużyn rozegrała już po dwa spotkania, a my postanowiliśmy przeanalizować jak w poszczególnych klasyfikacjach radzą sobie reprezentanci Polski.