Zmiana hokejowej tożsamości. Oświęcimianie muszą częściej strzelać
Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim mają już za sobą etap meczów sparingowych. Przed inauguracją sezonu powinni jednak poprawić kilka elementów.
Przez ostatnich kilka lat biało-niebiescy w swojej taktyce skupiali się przede wszystkim na uważnej postawie w destrukcji, a swoich szans szukali głównie w sprawnie wyprowadzanych kontrach lub podczas liczebnych przewag. Wraz z przyjściem do zespołu trenera Toma Coolena oświęcimianie zmienili strukturę swojej gry. Kanadyjczyk preferuje ofensywny i atrakcyjny dla oka hokej, a także intensywny forechecking, który ma zmuszać rywali do błędów.
– Trener chce, żebyśmy grali agresywnie z przodu i w ten sposób zmuszali rywali do błędów. Na razie różnie z tym było: raz wychodziło to nam lepiej, raz gorzej. Przed startem ligi mamy jeszcze kilka dni, by to dobrze dopracować – powiedział nam Sebastian Kowalówka, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Unii.
Spotkania z Zagłębiem Sosnowiec i KH Energą Toruń pokazały również, że biało-niebiescy zbyt często chcą rozegrać akcję w sposób koronkowy zamiast po prostu oddać kąśliwy strzał.
– Zwycięstwo z Zagłębiem cieszy, bo był to nasz ostatni przeciwnik przed rozpoczęciem ligi. Na pewno dużo rzeczy jest jeszcze do poprawy. Zgodzę się z tym, że oddajemy za mało strzałów. Musimy popracować też nad grą w przewadze, bo to nimi wygrywa się mecze, zwłaszcza te najbardziej zacięte i wyrównane – zaznaczył 35-letni skrzydłowy.
Biało-niebiescy zmagania w sezonie 2021/2022 rozpoczną od wyjazdowego starcia z KH Energą Toruń (18:30). A z tym rywalem przegrali oba mecze sparingowe (1:2 k., 1:5).
– Myślę, że pod względem fizycznym jesteśmy gotowi do sezonu. Trener w sparingach często grał na cztery ataki i trzy formacje obronne, więc wszyscy dostali solidną dawkę minut. Nie da się jednak ukryć, że do każdego meczu musimy podchodzić indywidualnie. Uważam, że obecnie nie ma w lidze wyraźnego outsidera – ocenił średni z braci Kowalówków.
– Tegoroczne rozgrywki będą bardzo wyrównane, więc w każdym meczu trzeba zdobywać punkty. Chcemy znaleźć się w ligowej czołówce, ale żeby tak się stało, musimy walczyć i w każdym meczu dawać z siebie wszystko – podkreślił wychowanek Unii.
Kto zdaniem Sebastiana Kowalówki powalczy o medale w sezonie 2021/2022?
– Takie same plany jak my ma też GKS Tychy, JKH GKS Jastrzębie, które co roku szykują mocne składy. Na pewno wzmocnią się jeszcze GKS Katowice i Comarch Cracovia. Cóż, wszystko zweryfikuje lód – odpowiedział.
Tymczasem w niedzielę w grodzie nad Sołą pojawił się Kanadyjczyk Ty Wishart, który ma być liderem oświęcimskiej defensywy.
Komentarze