Hokej.net Logo

ZIO: Dwa mecze, dwie sensacje (WIDEO)

ZIO: Dwa mecze, dwie sensacje (WIDEO)

Dużymi niespodziankami, jeśli nie sensacjami zakończyły się mecze pierwszego dnia męskiego turnieju olimpijskiego. Słowenia po dogrywce pokonała USA, a Słowacy wygrali z Olimpijskimi Sportowcami z Rosji.

Już pierwszy dzień rywalizacji w męskim turnieju olimpijskim przyniósł występ jednego z głównych faworytów, a mianowicie reprezentacji Rosji występującej pod flagą olimpijską jako Olimpijscy Sportowcy z Rosji, co jest karą za aferę dopingową, która groziła nawet całkowitym wykluczeniem rosyjskich sportowców z udziału w Igrzyskach w Pjongczang.


Rosjanie zdominowali Słowaków od początku meczu. Narzucili swój styl gry od razu zatrudniając do ciężkiej pracy bramkarza Branislava Konrada. Niespełna trzy minuty po rozpoczęciu meczu Wiaczesław Wojnow zagrał zza bramki rywali aż pod linię niebieską, skąd w stronę „światyni” Konrada uderzył Władisław Gawrikow i choć trwały dyskusje czy „gumy” nie dotknął jeszcze Nikołaj Prochorkin, ostatecznie to Gawrikow jest zdobywcą premierowej bramki w męskim turnieju olimpijskim w Pjonczang. Minęła nieco ponad minuta i już Olimpijscy Sportowcy z Rosji byli na dwubramkowym prowadzeniu. Nikita Gusiew dokładnie nagrał spod niebieskiej do Kiriłła Kaprizowa, który uniesionym kijem zbił krążek o lód, a znajdujący się na przemieszczeniu Konrad mógł tylko odprowadzić „gumę” wzrokiem. Wydawało się, że kolejne bramki Rosjan są tylko kwestią czasu, tym bardziej, że charakteryzowali się oni niesamowitą skutecznością. Na 6 strzałów dwa znalazły drogę do bramki. Tymczasem Słowacy wykorzystali jedną z nielicznych kontr. Koszeczkin nie angażowany zbyt często przez rywali „zamarzł” miedzy słupkami i nie zdążył należycie szybko zareagować na strzał Petera Ölveckiego. „Guma” przemknęła pomiędzy parkanami golkipera. Duży udział przy tym golu miał Dominik Graňák, który ładnie wyszedł z krążkiem i celnie zagrał do Ölveckiego. Pozostało mu tylko pognać wzdłuż prawej krawędzi lodowiska i oddać odpowiedniej jakości strzał. Niedługo potem padła bramka wyrównująca na 2:2. Nikita Niestierow uderzał w stronę bramki Słowaków, ale ten strzał został zablokowany przez Martina Bakoša, który zabrał się z krążkiem i samodzielnie bez pomocy kolegów rozstrzygnął losy tej akcji, pakując krążek w bramce Koszeczkina. Trzeba przyznać, że podopieczni Olega Znaroka postępowali w drugiej części pierwszej tercji dość niefrasobliwie w obronie. Mając dużą przewagę nad rywalami nie potrafili dowieźć wygranej, kończąc tercję remisem 2:2.


Po przerwie dało się odczuć, że Olimpijczycy z Rosji szczelniej zwarli szyki obronne. Po 6 minutach drugiej tercji Słowacy mieli na koncie nadal tylko cztery strzały, z którymi kończyli pierwszą część meczu. Świetną okazję do wyprowadzenia „Sbornej” na 3:2 miał Michaił Grigorienko, który nie zdołał dostać krążka lecącego wzdłuż całkowicie odsłoniętej bramki. Rosjanie zaczęli coraz mocniej naciskać, ale nie przełożyło się to w żaden sposób na zdobycze bramkowe. Natomiast na minutę przed zakończeniem drugiej tercji Marek Ďaloga zdecydował się na zaskakujący jak na obrońcę rajd, wskakując między dwóch rywali i gnając wprost na Koszeczkina. Zabrakło niestety precyzji, bowiem krążek poszybował nieco ponad poprzeczką.


W ostatniej tercji Wojnow mógł przesądzić o losach meczu, ale pogubił się w momencie kiedy miał oddawać strzał, gubiąc krążek. Rosyjscy Olimpijczycy w krótkim czasie popełnili dwa proste błędy skutkujące dwuminutowymi karami. Za każdym razem chodziło o wybicie krążka poza lodowisko. Ta niefrasobliwość przyczyniła się do straty gola na 2:3. Peter Čerešňák uderzył celnie spod niebieskiej, a krążek nagrywał do niego z okolic koła bulikowego Marcel Haščák. Mecz w tym momencie wyraźnie się ożywił, Rosjanie próbowali wyrównać za wszelką cenę, ale w ich poczynaniach było dużo frustracji i nerwowości. Z drugiej strony na cztery minuty przed końcem meczu w sytuacji sam na sam z bramkarzem „Sbornej” znalazł się Patrik Lamper. Tylko rutyna i doświadczenie Koszeczkina sprawiły, że Słowacy nie objęli dwubramkowego prowadzenia. Była to już druga próba Lampera w krótkim czasie, za pierwszym razem uderzał zbyt mocno. Błędy Rosjan mnożyły się coraz bardziej. Na półtorej minuty przed końcową syreną na ławkę kar powędrował Aleksiej Marczenko. Za chwilę z lodu zjechał Koszeczkin, ale to już nie odwróciło losów spotkania i sensacja stała się faktem. Słowacy wygrali mecz, w którym przegrywali już 0:2.


Znalezione obrazy dla zapytania pyeongchang 2018 ice hockey OAR Slovakia

Peter Čerešňák świętujący zdobycie zwycięskiej bramki


Słowacja – Olimpijscy Sportowcy z Rosji 3:2 (2:2, 0:0, 1:0)


0:1 Władisław Gawrikow – Wiaczesław Wojnow - Siergiej Szyrokow (02:54)

0:2 Kiriłł Kaprizow – Nikita Gusiew (04:08)

1:2 Peter Ölvecký - Dominik Graňák (16:05)

2:2 Martin Bakoš - Michal Čajkovský (17:55)

3:2 Peter Čerešňák - Marcel Haščák - Martin Bakoš (48:30, gol w przewadze 5/4)


Strzały: 19 - 22

Kary: 12 - 10

Widzowie: 4025



Reprezentanci Stanów Zjednoczonych prezentowali się na lodzie zgodnie z oczekiwaniami. Oddawali dużo strzałów w stronę bramki strzeżonej przez Gaspera Kroselja, który spisywał się bardzo dobrze. Amerykanie po pierwszej tercji prowadzili w strzałach 15 – 4, co pokazuje kto dominował na tafli i kierował grą. Owocem tego stanu była jedna bramka USA, zdobyta przez Briana O’Neilla po podaniu Garretta Roe. Na długo na pewno zostanie zapamiętana sytuacja, w której na bramkę Ryana Zapolskiego uderzał Sabahudin Kovačević, a ofiarną interwencją w iście bramkarskim stylu popisał się alternatywny kapitan Amerykanów, który między słupkami zastąpił swojego golkipera lekko zagubionego w ferworze walki. Zawodnik z pola zbił „gumę” rękawicą.


W drugiej tercji reprezentanci USA podwyższyli swoje prowadzenie na 2:0. O’Neill strzelał z lewego bulika, a Kroselj nie opanował krążka, który odbił się o niego, z prawej strony nadjechał Jordan Greenway i strzelił do odkrytej części bramki.


W ostatnich dwudziestu minutach stało się coś czego nikt się nie spodziewał. Konsekwentnie grający Słoweńcy zdołali wyrównać. Najpierw Jan Urbas strzałem pod poprzeczkę, a następnie na półtorej minuty do końca Jan Muršak, który wykorzystał swoje idealne ustawienie tuż przed linią pola bramkowego. Krążek minął wszystkich hokeistów, trafił do Słoweńca, który tylko się obrócił i oddał szybki strzał.


Znalezione obrazy dla zapytania pyeongchang 2018 ice hockey USA Slovenia

Ryan Zapolski (bramkarz USA) w jednej z ofiarnych interwencji


W tym momencie dla rozstrzygnięcia losów meczu konieczna była dogrywka. Trwała raptem 38 sekund. Tyle właśnie potrzebował Muršak, żeby zdobyć swojego drugiego gola w tym pojedynku strzałem do odsłoniętej bramki. Sensacja stała się faktem, a gracz Frölundy Göteborg bohaterem Słoweńców.


USA – Słowenia 2:3 po dogrywce (1:0, 1:0, 0:2, 0:1)


1:0 Brian O’Neill - Garrett Roe – Ryan Donato (17:44)

2:0 Jordan Greenway - Brian O’Neill – Bobby Sanguinetti (32:57)

2:1 Jan Urbas - Blaž Gregorc – Luka Vidmar (45:49)

2:2 Jan Muršak – Blaž Gregorc - Miha Verlič (58:23)

2:3 Jan Muršak – Rok Tičar - Jan Urbas (60:38)


Strzały: 36 - 25

Kary: 6 – 6

Widzowie: 3348



Tabela grupy B (po 1.kolejce)


1. Słowacja 3 pkt.3-2

2. Słowenia2 pkt.3-2

3. USA1 pkt.2-3

4. OS z Rosji0 pkt.2-3


W następnej kolejce w piątek USA zagra za Słowację, a Słowenia z Olimpijskimi Sportowcami z Rosji.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • dzidzio: Niesamowite
  • botanick: Za szybko i łatwo stracone dwie bramkipotem to Francuzom brakło tlenu ,a Nasi złapali wiatr.
  • emeryt: chopy zrobili co w ich mocy,dali maxa
  • botanick: I 7-6 Kanada,sxybko
  • emeryt: teraz można gdybać co by bylo gdyby
  • redgar: Koniec marzeń. Fajnie było w tej elicie
  • rawa: Szkoda. Za późno zaczęliśmy grać. Jasiu kolejny raz w tym sezonie dał ciała w ważnym meczu.
  • redgar: Już kolejnych punktów nie zdobędziemy
  • J_Ruutu: Za duża spina początku z naszej strony. No nic, teraz możemy znów grać na luzie, pozostaje nam ograć Niemców, Słowaków, Kazachów - a i jakimś punkcikiem z Amerykanami bym nie pogardził.
    Zostały nam 4 mecze, trzeba grać na maksa.
  • 1946KSUnia: Zostało jedynie zwycięstwo z Kazachstanem, choćby za 2pkt...
  • J_Ruutu: Grać i cieszyć się mistrzostwami elity.
  • rawa: Nic teraz trzeba zlać Stany, Niemiaszki, Słowaków i Kazachów.
  • Unior: Formacji specjalnych dzisiaj nie było wcale, ani w osłabieniach, ani w przewagach.
  • Mariusz78PL: No niestety, przegraliśmy ten mecz, który był do wygrania. Ale jak w pierwszej tercji bez większej walki oddajemy pole gry, do tego łapiemy bezsensowne kary, to tak musiało się to skończyć. Szkoda bo moim zdaniem mecz był do wygrania.
  • Giovanni: I dlatego wolę piłkę nasi hokeiści nadają się tylko do pchania karuzeli
  • kunta: Da się z Kanadą wygrać tercję 5:0 ? Pytanie retoryczne.
  • emeryt: Niemców pukniemy skromnie ale za 3 pkt
  • Stoleczny1982: Murray'a to odeslac do domu
  • fanhookeja: Rzutu 10/10
  • fanhookeja: Ruutu
  • Giovanni: Powinni zrezygnować z gry żeby wiochy nie robić
  • 1946KSUnia: Giovanni to co tu robisz. Czekaj sobie spokojnie do lata i tam oglądaj swoich ulubieńców. My tu jesteśmy i wierzymy w naszych, bo oddają serducho w porównaniu do przereklamowanych kopaczy, którzy nic nie osiągają i ciągle się kompromitują
  • Stoleczny1982: Gio- A nasi pilkarze przeciwko elicie pilkarskiej tez sie sraja az nogawkami wypada
  • Luque: Nie rozumiem tego defetyzmu tutaj... gramy dalej, postarajmy się jeszcze nie wszystko stracone
  • Luque: A Ty Giovanni kibicuj sobie tej swojej Legii...
  • botanick: Na MŚ elity bramkarz w takiej drużynie jak Nasza musi czynić cuda żeby coś ugrać.
  • kunta: @Giovani a kopacze do czego???? Nawet tego nie zrobią. Jak hokeistów dzielą 2 klasy umiejętności od elity, to wyżelowanych 4. Jakby 1/10 kasy ze szmacianki poszła na hokej i szkolenie dzieciaków, to w tej elicie bylibyśmy zagnieżdżeni na dziesięciolecia.
  • Mariusz78PL: Naprawdę nie rozumiem, dlaczego w pierwszej tercji bez większej walki oddaliśmy ten mecz. Ja jeszcze naszych nie skreślam, bo z Kazachami możemy wygrać, ale grać trzeba od początku pierwszej tercji, a nie budzić się przy wyniku 4:0
  • botanick: I tak martwiłem się że będzie tragedia,a jednak coś tam gramy.
  • kunta: Co nie zmienia faktu, że dzisiaj niestety wyszliśmy na mecz ligowy w PHL
  • Giovanni: Piłka jest tańsza od hokeja i bardziej popularna bo nawet żużel jest popularniejszy od hokeja
  • Luque: Bocie no niestety ani Murray ani drużyna nie weszli dobrze w mecz, dopiero błąd Francuzów i kapitalna parada Fucika sprawiło że Nasi weszli na te dobre tory... wiemy że tylko grając dobry mecz od początku do końca możemy mieć rezultat i to się nigdy tutaj nie zmieni...
  • Giovanni: Amerykanie przejadą się po nas jak po łysej kobyle
  • Stoleczny1982: Pasiut do tej pory zawodzi, bez punky i -4
  • Stoleczny1982: *punktu
  • Giovanni: Jakiś nasz hokeista jest na poziomie Lewego ??
  • normas: Ale ty jesteś chłopie odklejony
  • Giovanni: Ilu naszych gra w NHL ??
  • emeryt: 15stu
  • fanhookeja: Po co odpowiadać odklejonemu?
  • emeryt: Giovan idź zobacz prosze czy Cie nima w sieni
  • Arma: A najlepiej to już tu nie wracaj
  • emeryt: jeszcze kilka fajnych meczów przed naszo kadro,nacieszmy sie nimi kochani
  • Giovanni: A tak przy okazji polecam Wam film z Olbrychskim Kampf der Tiger
  • hubal: 15stu i wszystkie z Unii eme :)
  • Giovanni: Emeryt i tak wszystko przegrają
  • emeryt: ba hubi
  • emeryt: gwiazdy po enejdżelu koronujo swojo kariere gro w Unii
  • hubal: to ten Giovani w Fszawie ?
    nawiązuję do fajnego filmu
  • Stoleczny1982: Jutro kolejny mecz, Slowacy troche w gazie, bedzie mega ciezko, beda mieli bardzo duze wsparcie z trybun
  • hubal: tylko eme by nie poszły za most
    do mnie
  • Giovanni: Moim zdaniem trzeba zatrudnić dobrego trenera z NHL dla naszej kadry
  • Giovanni: Hubal raczej Giuseppe w Warszawie
  • Arma: Ale kto Cię pytał ? Idź sobie na jakieś forum, popiszcie o klubach w PRLu a nam daj spokój
  • Stoleczny1982: Gio - A myslisz ze trener z NHL bedzie chcial trenowac kupe pol amatorow? Come on .....
  • emeryt: jedyny Giovanni jakiego znam osobiście to Trapatonni
  • Marakesz TKH: Dyntka Panowie. Po pierwszych dwóch meczach liczyłem na więcej. Poza golami wyglądaliśmy gorzej niż ze Szwecją.
  • Giovanni: Bez dobrego trenera takiego hokejowego Mourinho nic nie będzie grało
  • emeryt: akurat trenera mamy bardzo dobrego
  • emeryt: a wynalazków już było bez liku
  • Stoleczny1982: Gio- jakby trener byl jedynym problemem Polskiego hokeja to byloby super
  • emeryt: pepiki,Ekroth oddaj ostrzałke,Indianin itp
  • Stoleczny1982: Polecam troche sie zapoznac z stanem tej dyscypliny w Polsce
  • Giovanni: Wiem brak kasy brak hal brak szkolenia wszstko leży i kwiczy
  • emeryt: cóż punktów brak ale gramy b.dobrze na tych MŚ
  • Marakesz TKH: Nie odpisujcie Giovanowi, on to powinien słuchać a nie się wypowiadać patrząc na to co gada
  • botanick: Z tego co zrozumiałem to Fucik był już wcześniej planowany na Słowację.
  • Giovanni: Emeryt jakby dobrze grali to by wygrywali
  • Marakesz TKH: eme a ja uważam, że gramy piach i np. mecz z Francją (poza bramkami!) był beznadziejny i zero słoneczka dla nas. Za to bardzo dobry mecz z Łotwą i bez kompromitacji ze Szwecją. Niemcy, Kazachstan muszą być puknięci za fula. Z USA może remis?
  • Stoleczny1982: Hokej to drogi sport ktory wymaga naprawde duzo. To nie jest sport ktory mozna zaczac uprawiac w wieku 12 lat i pozniej grac profesjonalnie. Zaczyna sie jazda na lyzwach od 2 lat zycia.
  • Giovanni: Przecież nie ma remisów w hokeju
  • Arma: To się nie stanie, im dalej w turniej tym będzie coraz gorzej, Łotwa była na świeżości, Szwecja by się pobawić i spełnić marzenia ale od teraz będzie coraz wyraźniej widać braki.
  • Stoleczny1982: Myslalem ze pan kapitan bedzie wiecej wkurzyony
  • Giovanni: Kojarzycie film Cudowne Dziecko tam tez był wątek hokejowy i to było stare lodowisko ŁKS-u
  • hanysTHU: Dalej się zachwycacie dziadostwem
  • hanysTHU: Kalaaberowi rubsze bryle czas dać...
  • Stoleczny1982: Arma - Bardzo mozliwe, tym bardziej ze reszta ekip sie rozkreca.
  • hanysTHU: Kto to widział takiego beergoalie dawać wstyd
  • Giovanni: Hanys masz racje nasz hokej to kamieni kupa zaorać to wszystko
  • Stoleczny1982: Hanys - A co mamy robic? Nie znasz realia w Polskim hokeju?
  • emeryt: hanys czekałeś na te porażki prawda...?
  • Giovanni: Ludzie ja z zapytaniem:Czu do PHL awansuje ktoś z zaplecza ?
  • emeryt: poużywaj sobie po Kalabetze
  • Paskal79: Eme przecież dziś był bardzo słaby mecz, nogi nie niosły wogole dużo ich kosztowały dwa wczesniejsze mecze....
  • Giovanni: Dla nich jest lód za śliski hehehe
  • emeryt: Pascalu mnie cieszo małe rzeczy,mnie mecz sie podobał,nasi dali maxa,fajne widowisko,dużo Polskich kibiców,23:30 a na polsacie dalej o hokeju,czego chcieć wiecej...
  • Giovanni: Idę lulu
  • kunta: hanys WSZYSCY wiemy jaka jest siła polskiego hokeja, ale gdyby jutro w jakimś światowym mityngu LA Polak pobiegł 100 m w czasie 9,99 to byłby pod niebiosa wychwalany, chociaż pewnie oznaczałoby to ostatnie miejsce. W takiej samej sytuacji jest nasz reprezentacja hokejowa.
  • Arma: Ciężko żeby nie kosztowały wiele skoro taki intensywny mecz jak ze Szwecją, nasi grajkowie zagrali ze dwa w karierze a teraz grają taki dzień po dniu
  • Stoleczny1982: Kalaber by sie dogadal ze Slowakami zeby jakis punkcik nam darowali no ;-)
  • kunta: Robią coś, na co im tak naprawdę nie pozwala wyszkolenie i umiejętności.
  • emeryt: pukniemy Niemców,róbcie screeny kochani
  • kunta: Na co nam ten punkcik?????
  • kunta: @eme: w siatkówkę :)
  • kunta: Róbcie screeny:)
  • emeryt: kuncie uwierz
  • kunta: ...Ale gdyby tak było, a Germanie już nie zdobyli pkt (w co wątpię), to idę do Ciebie na rękach, gdziekolwiek mieszkasz emerytku.
  • emeryt: przyjme Cie kuncie bobem i solo:)
  • kunta: Lubię.
  • Arma: Jak tak patrzę na tą Elitę to mógłbym się przyzwyczaić do rywalizacji z Niemcami czy Łotwą, smutno będzie wrócić do emocjonowania się peryferią
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe