Zimowe Igrzyska Olimpijskie: Dania w debiucie pokonała Czechów
Reprezentacja Danii w swoim debiucie na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich sprawiła niespodziankę pokonując Czechów. Mimo że rywale oddali ponad dwa razy więcej strzałów.
Duńczycy, którzy w Pekinie po raz pierwszy w historii występują w turnieju hokejowym igrzysk, w jego pierwszym dniu wygrali z naszymi południowymi sąsiadami 2:1. Pierwszego gola strzelił dla nich w 12. minucie Markus Lauridsen po rykoszecie od kija Vladimíra Sobotki, a 6 minut później sędziowie podyktowali rzut karny za faul Jakuba Jeřábka na Patricku Russellu. Dania ma to szczęście, że w jej składzie znajduje się Frans Nielsen, który w trakcie swojej kariery w NHL wykorzystał aż 49 karnych w seriach rozstrzygających o wynikach meczów i zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Występujący obecnie w Eisbären Berlin gracz był więc oczywistym wyborem dla trenera Heinza Ehlersa i nie zawiódł, podwyższając strzałem z bekhendu pod poprzeczkę na 2:0.
Okazało się, że był to gol zwycięski, bo Czechom w 24. minucie udało się zmniejszyć straty po strzale Romana Červenki, ale na więcej nie pozwolił im stojący w duńskiej bramce Sebastian Dahm. 34-letni bramkarz zatrzymał 39 z 40 strzałów rywali i pozwolił swojej drużynie odnieść zwycięstwo. Do tego Czesi czterokrotnie obijali swoimi strzałami obramowanie duńskiej bramki. A drużyna Danii na bramkę Šimona Hrubca strzelała tylko 17 razy.
Duńczykom tym razem udało się to, czego byli bliscy już w maju ubiegłego roku na Mistrzostwach Świata. Wtedy przez ponad 40 minut prowadzili z przeważającymi Czechami, ale ostatecznie przegrali 1:2 po rzutach karnych.
Choć biorąc pod uwagę historyczne osiągnięcia obu reprezentacji na arenie międzynarodowej dzisiejszy wynik może się wydawać wielką sensacją, to patrząc na konfrontacje Czechów z Duńczykami w ostatnich latach nie musi być aż tak niespodziewany. W historii bezpośrednich meczów obu reprezentacji na dużych imprezach międzynarodowych jest 6-3 dla Czechów, ale ostatnio lepiej wiedzie się Duńczykom, którzy wszystkie 3 zwycięstwa odnieśli w ostatnich 4 starciach z tym rywalem. W 2014 i 2016 roku na Mistrzostwach Świata wygrywali po rzutach karnych, a dziś po raz pierwszy zrobili to w regulaminowych 60 minutach, choć to właśnie karny dał im wygraną.
W piątek w kolejnym meczu Dania zagra z drużyną Rosyjskiego Komiteu Olimpijskiego, a Czechów czeka starcie ze Szwajcarią.
Czechy - Dania 1:2 (0:2, 1:0, 0:0)
0:1 M. Lauridsen 11:21
0:2 Nielsen 17:23 (rzut karny)
1:2 Červenka - Kovář 23:45
Strzały: 40-17.
Minuty kar: 2-6.
Widzów: 891.
W otwierającym męski turniej hokejowy na igrzyskach w Pekinie meczu padł tylko jeden gol. Strzelił go Anton Slepyszew, który w ten sposób przesądził o zwycięstwie drużyny Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego nad Szwajcarią. Gracz CSKA Moskwa wpisał się na listę strzelców na 3 sekundy przed końcem pierwszej tercji w nietypowych okolicznościach. Po jego zagraniu z ostrego kąta krążek odbił się od nogi Szwajcara Enzo Corviego i wpadł do siatki. Wszystkie 33 strzały "Helwetów" obronił stojący w rosyjskiej bramce kolega klubowy Slepyszewa Iwan Fiedotow. W końcówce meczu bardzo blisko wyrównania był Fabrice Herzog, ale z bliska i z ostrego kąta trafił w słupek.
Rosjanie w Pekinie bronią złotych medali olimpijskich wywalczonych w 2018 roku w Pjongczangu pod nazwą Olimpijscy Sportowcy z Rosji. Nadal nie mogą występować pod swoją flagą i nazwą państwa ze względu na karę, którą otrzymali za zorganizowany system niedozwolonego dopingu w Rosji. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie w praktyce uznaje ich jednak za reprezentację Rosji. Punkty zdobyte przez RKOl. liczą się do rankingu światowego jako zdobyte przez Rosję, a sama drużyna może grać na igrzyskach bez kwalifikacji właśnie dzięki wysokiemu miejscu "Sbornej" w tym rankingu.
Rosyjski Komitet Olimpijski - Szwajcaria 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)
1:0 Slepyszew - Siemionow 19:57
Strzały: 30-33.
Minuty kar: 14-10.
Widzów: 934.
Czwartkowe mecze:
Szwecja - Łotwa
Finlandia - Słowacja
Chiny - USA
Kanada - Niemcy
Komentarze
Lista komentarzy
WitekKH
Czechom w ostatnich latach na dużych imprezach zawsze trafia się słabszy wynik w starciu, w którym są faworytem.
Szkoda Szwajcarów, bo przy odrobinie szczęścia mogli sprawić także niespodziankę w starciu ze Sborną. Dobra druga tercja, niestety zabrakło tej kropki nad i, czyli bramki wyrównującej stan meczu.
JajcoW
SKH, czy jest szansa na przedstawienie olimpijskiej drabinki do złotego medalu???
Bo tak jakoś nie za wiele informacji na ten temat jest, szczególnie po zakończeniu gry polskiej reprezentacji w eliminacjach IO.