Zadbać o rozwój swojej młodzieży
Szefostwo JKH GKS-u Jastrzębie zamierza budować drużynę na nowy sezon w oparciu o swoją utalentowaną młodzież, która ma ulepszać swój hokejowy warsztat dzięki grze i treningom z doświadczonymi obcokrajowcami.
Jastrzębianie zakończyli poprzednie rozgrywki na piątym miejscu. W ćwierćfinale play-off musieli uznać wyższość późniejszego brązowego medalisty TatrySki Podhala Nowy Targ, ale cała rywalizacja była bardzo zacięta.
Analizy i pierwsze odejścia
Po jej zakończeniu prezesi klubu spotkali się z trenerem Robertem Kaláberem i określili trzon drużyny na kolejny sezon. Z zespołem pożegnało się na razie czterech zawodników. Czeski bramkarz Tomáš Fučík chce spróbować swoich sił w innej lidze, a działacze podziękowali za współpracę czeskiemu napastnikowi Richardowi Bordowskiemu oraz dwóm słowackim defensorom Vladimírowi Lukáčikowi i Ivan Jankovičowi.
– Potrzebujemy nieco świeżej krwi wśród obcokrajowców. Nowe przepisy zmusiły nas do podjęcia pewnych kroków – jasno zaznaczył trener JKH.
Lukáčik w poprzednim sezonie był najlepiej punktującym defensorem jastrzębian. W 44 meczach zdobył 27 punktów za 8 bramek i 19 asyst. O ile w sezonie zasadniczym był mocnym punktem swojego zespołu, to w fazie play-off nie zaprezentował się z dobrej strony. I to okazało się czynnikiem decydującym.
Dużo więcej spodziewano się po grze Ivana Jankoviča, który miał na swoim koncie blisko 350 meczów w słowackiej ekstralidze, nie potrafił się odnaleźć w drużynie JKH. W 44 meczach strzelił 2 gole, zaliczył 4 kluczowe zagrania, a na ławce kar spędził aż 101 minut! Najwięcej w lidze.
Pierwsze transfery
Ich miejsce zajęli już doświadczeni Jakub Grof i Maciej Sulka oraz świetnie rokujący Grzegorz Radzieńciak.
– Jeśli chodzi o Grześka, to przyglądaliśmy mu się od dłuższego czasu. Śledziliśmy jego występy w młodzieżowych drużynach HC Oceláři Trzyniec, a także grę w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Wierzymy, że w naszym zespole rozwinie skrzydła – wyjaśnił Robert Kaláber.
Jastrzębianie mają już skompletowaną obsadę bramki. W przyszłym sezonie będą jej strzegli Ondřej Raszka i Oskar Prokop. W klubie zostanie także doświadczony obrońca Jan Homer, który ustalił warunki nowej umowy i wspólnie z Grofem będzie trzymał w ryzach formację defensywną.
Nie da się ukryć, że ekipa z Leśnej potrzebuje wzmocnień w linii ataku. O jej sile mają stanowić Tomáš Komínek, Leszek Laszkiewicz, bracia Łukasz i Radosław Nalewajka i Tomasz Kulas. Jest też rzesza młodych i zdolnych zawodników z Dominikiem Pasiem, Dominikiem Jaroszem i Kamilem Wróblem.
– Konsekwentnie stawiamy na młodzież i doskonale wiemy, że musi się ona uczyć od lepszych zawodników z zewnątrz. Dlatego poszukujemy dwóch doświadczonych napastników potrafiących strzelić bramkę w ważnych momentach – dodał opiekun JKH.
Priorytetem jest pozyskanie środkowego i skrzydłowego. Być może nastąpi to dopiero w sierpniu, podczas okresu sparingowego. Czy będą nimi Andrej Themár i Martin Kasperlik?
– Na obecną chwilę nie ma tematu Themára. Starszy z braci Kasperlików był u nas na rozmowach, ale kontrakt nie został jeszcze podpisany. Przede wszystkim dlatego, że nie ma on polskiego obywatelstwa, więc byłby wliczany do limitu obcokrajowców. Na razie nie spieszymy się z decyzjami – stwierdził Robert Kaláber.
Zielone światło na przygotowania z jastrzębskim zespołem dostał też wychowanek Kamil Kosowski, ale na razie nie pojawił się na zajęciach. Doświadczony bramkarz jest obecnie na etapie poszukiwań nowego klubu.
Komentarze