Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Wojciech Matczak w „Rozmowie Tygodnia”: Z Johnem Murrayem chyba popełniliśmy błąd

Wojciech Matczak w „Rozmowie Tygodnia”: Z Johnem Murrayem chyba popełniliśmy błąd

GKS Tychy w tym sezonie prezentuje się przeciętnie. Wojciech Matczak, dyrektor sportowy klubu, poszukuje nowego bramkarza. Trenera nie szuka. Ufa i pomaga Krzysztofowi Majkowskiemu. O poprzednim sezonie, trudnych rozstaniach i bieżących problemach opowiedział w „Rozmowie Tygodnia”.


HOKEJ.NET: – Jak idą poszukiwania bramkarza? Widzę, że komputer rozgrzany do czerwoności.


Wojciech Matczak: – Szukamy, rozmawiamy, weryfikujemy, słuchamy opinii naszych trenerów.


Jakie są kierunki tych poszukiwań?


– Pan chce konkretnie wiedzieć?


Wiem, że nazwisk mi pan nie zdradzi. Nie znamy się aż tak długo.


– Kierunki są różne: wschodnie, północne, pojawiają się też południowe. Trenerzy muszą określić, czy zaczynamy rozmowy z danym zawodnikiem czy nie. Wszyscy o tym wiedzą, też o tym pisaliście, że były daleko posunięte rozmowy ze Svenssonem, byliśmy blisko, ale ostatecznie Anton wybrał Szwecję. Temat zamknięty.


A jak to było z decyzją o obsadzie bramki na ten sezon? Postawienie na Ondřeja Raszkę,rezygnacja z Johna Murraya to pana decyzja czy sztabu szkoleniowego?


– O składzie decydują trenerzy. Pewnie chodzi panu o to, dlaczego nie ma w Tychach Johnny’ego?


Trochę tak. Była opcja, by zostali w Tychach i Raszka, i Murray?


– Taka opcja wchodziłaby w rachubę, ale zdarzenia potoczyły się trochę inaczej. Chodzi o pewien zbieg okoliczności przed poprzednimi play-offami, gdzie Johnny stracił „jedynkę”. Z perspektywy czasu możemy sobie powiedzieć, że to raczej był błąd. Mam na myśli rywalizację z Cracovią. Może John powinien wejść wcześniej do bramki, a nie na ostatnie spotkanie? No ale to już historia. Życie potoczyło się w ten sposób, Johna już nie ma, to był chyba błąd.


A dlaczego nie ma już trenera Sobeckiego?


– Musi pan sobie odpowiedzieć sam na to pytanie. Arek odpowiadał za bramkarzy. Zaczął pan wywiad od tej kwestii. Czytam często, że jesteśmy taką organizacją, która rozstaje się z wszystkim nie fair. Uważam, że nie do końca tak jest. Wielu życzyłoby sobie, aby ich umowy były rozwiązywane w taki sposób. Rozumiem, że ludzie przyzwyczajają się do miejsca, a w Tychach jest rodzinna atmosfera - od lat staramy się tak działać - ale przychodzą takie momenty, w których trzeba podjąć trudne decyzje. Jednym się one podobają, innym nie, ale tak musi zostać i w ten sposób chciałbym ten temat zakończyć.


Czy Jarek Rzeszutko po ośmiu sezonach i czterech tytułach mistrzowskich nie zasługiwał na nieco inne pożegnanie?


– Ale on jeszcze gra! Jest czynnym zawodnikiem. Droga jest otwarta i Tychy na pewno nie zapomną o Jarku. Ja nie przywiązuje się tak bardzo do historii. Jest wielu zawodników, którzy zakończyli kariery i, według kibiców, powinni zostać pożegnani. Oczywiście, że to jest fajne i powinno mieć miejsce, ale Jarek jest czynnym zawodnikiem i na to jeszcze przyjdzie czas.


A formę rozstania by Pan zmienił? Bo na pewno obiło się Panu o uszy, że ona zabolała Rzeszutkę.


– Zawsze można coś zmienić. Na pewno nie rozstaliśmy się przez maila. Na pewno nie rozstaliśmy się przez media. A takie przypadki w polskim hokeju się zdarzały. Może chodzi tutaj o termin i o to, że wszystko wyjaśniło się tak późno? Umowy obowiązywały do końca kwietnia, nie zrobiliśmy tego w maju, a w miesiącu, w którym kontrakt wygasał. Zawodnik może mieć pretensje, że nie zrobiliśmy tego wcześniej, ale dyskusje o jego przyszłości trwały do samego końca.


Chciałem poprosić o weryfikację pewnej legendy miejskiej, która do mnie trafiła. Czy Krzysztof Majkowski podał się w tym sezonie do dymisji i ta nie została przyjęta?


– Nie.


https://gkstychy.info/wp-content/uploads/2020/04/92219335_677120963089944_5416992115844448256_n.jpg?fbclid=IwAR2v6d_pKicpLl4Wtr83Bk0K4fOZPMRsCe-U_mv2hvuU-B8zvNLXdM10W6k


Nie mogę się zgodzić na taką lakoniczną odpowiedź.


– Powiem tak: znam chłopaków i z nimi rozmawiam. Nie wtrącamy się w skład, bo takie mity też krążą, ale w momentach trudnych jesteśmy z nimi. Podejrzewam, że Krzysztofowi mogła chodzić po głowie rezygnacja. Opinia publiczna w pewnym momencie zaczęła się jej domagać, ale to młody trener, wciąż na dorobku. Stoję za nim murem, pomagam, robimy wszystko, by z tego marazmu wyszedł mocniejszy. To trudne do zrobienia i nie wiemy, co się wydarzy w przyszłości. Psychika ludzka też ma swoje granice. Nie wszystko dokoła nam sprzyja. W tym sezonie mecze w Tychach często wyglądają gorzej niż na wyjeździe. To też jest odpowiedzią na to pytanie. Reasumując, nie podał się do dymisji.


Pan jest zwolennikiem stawiania ultimatum? Pojawiały się domysły, że o przyszłości trenera zdecyduje awans do turnieju finałowego o Puchar Polski. W pucharze was nie ma, trener Majkowski pozostał na stanowisku. Pan praktykuje takie rozwiązania, by na podstawie celów krótkoterminowych podejmować decyzje personalne?


– Zdecydowanie nie. To żadna weryfikacja. Nowa miotła, która przychodzi, ma szansę osiągnąć dobre wyniki w pierwszych meczach, ale po czasie wszystko wraca. Tutaj potrzebne są czas, praca, cierpliwość. Nie padły nigdy z moich ust słowa: „Panowie, macie cztery mecze, chcę dziewięć punktów. Jeśli ich nie będzie, to się pożegnamy”. Fajnie byłoby zagrać o Puchar Polski, ale to cel pośredni. Celem głównym jest zdobycie mistrzostwa. Tak jest od lat i to się u nas nie zmienia.


Ten zespół, który jest w Tychach, stać na wywalczenie złota? To kwestia pracy, zgrania, ciągłości? Czy może widzi Pan pozycje, które trzeba wzmocnić?


– Wzmocnienia będą. Nie w takim stopniu jak rok temu, bo w zeszłym sezonie trochę się zagalopowaliśmy. Było to spowodowane ruchami w innych polskich klubach na przełomie listopada i grudnia. Unia Oświęcim chociażby zaczęła wzmocnienia. Nie wytrzymaliśmy może ciśnienia…


Zagalopowaliście się z liczbą nowych twarzy, tak?


– Moje zdanie jest takie, że z drużyną trzeba pracować i trzeba ją podnosić na wyższy poziom. Nie zawsze najlepszym rozwiązaniem są nowi zawodnicy, zmiany, roszady. Dla mnie to rola selekcjonera, która nie pasuje do klubu. Jestem zwolennikiem pracy długofalowej i ona przynosiła w Tychach efekty. W poprzednich latach nie dokonywaliśmy wielu zmian, to raczej były modyfikacje kosmetyczne. Trzon drużyny pozostawał niezmienny i odnosiliśmy sukcesy raz większe, raz mniejsze. W tamtym sezonie ruchy były spowodowane tym, co działo się w lidze. Mieliśmy spory wybór, ale może straciliśmy na jakości? Było mało czasu, by zgrać zawodników, niektórzy nie mieścili się w kadrze i generalnie play-off nie był najgorszy, ale wciąż boli mnie potyczka z Cracovią. Wyglądaliśmy, jakbyśmy się wystraszyli przeciwników. Nie możemy powiedzieć, że przegraliśmy, bo byliśmy słabsi fizycznie. Gdzieś w głowach coś nie zapracowało jak powinno.


Kończąc wątek wzmocnień. To prawda, że rynek jest w tym sezonie trudny?


– Poniekąd tak, bo wszystkie ligi grają. Borykamy się jednak z innym problemem. Polska liga nie jest słaba, jak sądzą niektórzy. Nie ma też problemu, jeśli chodzi o kwestie finansowe i organizacyjne. Często jednak zawodnicy uważający się za dobrych mają obawy, że gra w Polsce zamknie im drzwi do poważnej kariery. Uważam, że to nieprawda, ale taki mit w środowisku funkcjonuje.


Którego zawodnika z Polskiej Hokej Ligi zazdrości Pan innemu klubowi?


– Dzisiaj z wielką przyjemnością oglądam grę Grzegorza Pasiuta.


A z młodszego pokolenia?


– Podczas turnieju w Estonii znów bardzo mi się podobał Dominik Paś.


Namawialiście go do przeprowadzki do Tychów?


– Rozmawiałem z nim. Myślę, że większość klubów to robiła. Na pewno widziałbym go w Tychach. Dominik wybrał jednak inną drogę i bardzo dobrze, że się na nią odważył. Zobaczymy, jak dalej potoczą się jego losy.


Jak szacuje Pan możliwości finansowe GKS-u Tychy? Którym budżetem w Polsce dysponujecie?


– Nie zastanawiałem się nad tym. Na pewno nie największym.


W poprzednim sezonie wygraliście chyba licytację o Ondřeja Raszkę z Cracovią…


– Nie. Jeśli by tak było, to wolałbym ją przegrać, ale takiego wyścigu nie było.


No właśnie, a to też ciekawa historia, bo Cracovia pozyskała Dienisa Pieriewozczikowa i wyrzuciła Was z play-offu z Robertem Kowalówką w bramce.


– Widzi pan, dobrze, że padło nazwisko Roberta Kowalówki. My mamy swojego „Lewara” (Kamil Lewartowski - przyp. red.), który jest w stanie zaistnieć i być „jedynką” w Tychach…


… ale pan mówi w czasie przyszłym.


– Przyszłym, bo ten chłopak dopiero w tym sezonie otrzymał prawdziwą szansę. Oczywiście drugi bramkarz jest w Tychach potrzebny. Drugi nie w sensie hierarchii, a do rywalizacji z Kamilem. Natomiast Kowalówka w tej Cracovii takiej szansy nigdy nie dostał. W poprzednim sezonie trafił na sponiewierane Tychy i nie potrafiliśmy sobie z nim dać rady.


I potem położył wam w Tychach bramkę przed nosem.


– Tak w hokeju bywa.


Rozmawiał: Dominik Kania.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Jamer: eme: mam nadzieję, że Zupa w 100% dobierze sztab i zawodników z którymi chce pracować...
  • sethmartin: Tychy na razie zbierają a kiedy zaczną szukać?
  • KubaKSU: Podejrzewam że Zupa ma już teraz 100 %manerw pod każdym kątem, inaczej nie zostałby .
  • Oświęcimianin_23: Jamer, jeżeli mamy większy budżet to zapewne będzie miał większy komfort:)
  • Luque: Seth po co się męczyć... Póki co nie widać szeroko wytężonej pracy Jarosława w porozumieniu z trenerem... Oby się nie okazało że będą same odgrzewane kotlety...
  • szop: kłapek to bylo do przewidzenia a licytowanie sie o Damiana mija sie z celem bardzo duzo kontuzji lapie a kontrakt trzeba placic czy gra czy nie
  • Luque: Kluby się chyba też zabezpieczają przed tym jak chłop nie gra
  • szop: niby jak Luq?
  • kłapek: Oto mi chodziło że wrócił rok temu bo nikt nie chciał kontuzjowanego tylko u nas się ucieszyli że wrócił
  • Jamer: Oswiecimianin_23: Na pewno tak i nowi zawodnicy podniosą jakość ( oczywiście lód zweryfikuje ) zależy mi na dobrej atmosferze wew klubu... Lina Zarząd - Trener - Sztab - Zawodnicy...
  • szop: ja uwazam ze Damian to swietny gracz jak gra ale niestety czesciej go nie ma wiec jak woli do Krakowa to trzeba to uszanowac
  • Luque: A no pewnie zależy od zapisów umowy i pewnie jakieś ubezpieczenie zdrowotne musi być, oni nie są na umowie o pracę...
  • szop: ale ubezpieczenie gracz bierze do kieszeni w razie kontuzji a klub placi mu jeszcze kontrakt
  • narut: Tipsport extraliga
    @telhcz
    Své zástupce na mistrovství světa bude mít #TELH také v reprezentaci Polska! 🇵🇱🙌
  • sethmartin: Sam Jarosław niewiele wymyśli wszak debiutuje na tym dość przecież eksponowanym i wymagającym (wiedzy,rozeznania, układów?) stanowisku. Oby mu się udało!! Ale do sukcesu daleko.
  • hubal: najwyżej założy szuły i pomoże na lodzie
  • Luque: Czekam na świeże nabytki Trenera i Jarosława, w końcu razem jadą na tym wózku
  • Luque: Hubi niy szuły ino szlynzuchy ;)
  • hokej_fan: Tychy mają nowego kierownika sekcji hokejowej, ale transfery po staremu
  • emeryt: _fanie...ale my też szabrowaliśmy z Sanoka,JKh czy Torunia,także tego...być moze też ktos teraz wpadnie
  • hubal: Luqu na szlynzuchy już chyba za późno , we szułach bydzie mu lepiyj :)
  • Oświęcimianin_23: Nigdy nie zapomnę jak nam tyscy podebrali Komorę, Ciurę, Bepierszcza i Kalinę.
  • hubal: 23 musisz przyznać wyszło im to na dobre
  • emeryt: my podebraliśmy Jastrzebiu Philipsa
  • Oświęcimianin_23: Myślę, że finalnie tak hubi
  • emeryt: także kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem
  • Arma: Trójce, Kalina nie zrobił takiej kariery jak mógł
  • emeryt: z własnej winy,tak nawiasem mówiąc
  • Luque: Hubi niy "za późno" ino niskorzij ;P
  • Luque: nieskorzij* ;)
  • hubal: Luqu staram się by Zamostowi też zrozumieli
  • uniaosw: W końcu się w Krakowie ktoś obudził. Duet Zielętara Szopen narobi zamieszania
  • Oświęcimianin_23: Może w tym sezonie bez medalu, ale za rok/dwa, kandydat na "pudło".
  • uniaosw: Ziętara*
  • uniaosw: A Tychy szkoda gadać
  • Luque: Też myślę że Ziętara z Szopińskim mogą w perspektywie 3 lat zrobić wynik i też wypromować sobie młodych graczy na najbliższe lata
  • Beta: eme nie tylko Zacka
  • emeryt: Beto to chyba ten najbardziej spektakularny
  • Arma: Dzięki Bogu że już nie bierzemy grajków z przypadku tylko to wszystko ma ręce i nogi
  • Luque: A tak tęskniliście za Roburem i wagonem Czechosłowaków...
  • Arma: Pleciesz głupoty, nie za Czechosłowakami a za tym by od czasu do czasu kogoś testować, zbyt mało docenia się fakt szukania perełek przez kluby, zawsze sparing jest ciekawszy bo ktoś może się pokazać, a nuż zostanie na dłużej
  • emeryt: Pepiki mialy swoje 5 minut,to byl bardzo popularny kierunek,Tychy również ochoczo z nich korzystaly
  • Oświęcimianin_23: Luque, Josef Dobos z bandą czechów na pace zawsze na propsie:)
  • emeryt: Bobcek pamietamy:)
  • emeryt: gralo sporo klasowych grajków z Czechosłowacji,teraz troche inna moda i inne finanse stąd mozna czesac rynek skandynawski
  • Oświęcimianin_23: Tychy się bawiły w Kartoshkinów itd.:)
  • narut: Latvijas pirmā pretiniece - Polijas izlase🇵🇱
    🚫Aiz borta atstāts četrkārtējs Čehijas čempions
    🧐 Čehu vārtsargs Polijas pasi ieguvis mazāk kā nedēļu pirms pasaules čempionāta
    💰 20 no 25 spēlētājiem nāk no vietējās līgas, kurā ir... pārāk daudz naudas
  • narut: Latvia's first opponent is the Polish national team 🇵🇱
    🚫 The four-time champion of the Czech Republic is left behind
    🧐 The Czech goalkeeper got a Polish passport less than a week before the World Championship
    💰 20 out of 25 players come from a domestic league that has... too much money
  • narut: tak nas widzą Łotysze...
  • szop: he czyli srednio ale fakt pieniedzy tu za duzo i psuja cala sytuacje
  • PanFan1: No niby miałoby się zgadzać
  • BOBEK: tego o Tychach to nie da się czytać już transfery po staremu Ludzie a skąd mają brać grajków podeślijcie parę CV Rzeszutce tych którzy lgną do PLH i prosto do Tychów i będą robić przewagę i jedli miskę ryżu Qurwa chłopy co z wami japi,...dajcie mu CV i nam i będziecie Tyskimi Skałtami !!!!!!
  • PanFan1: "too much money" well I wouldn't go that far, we can discuss balance in spreading money among Polish first and second division, but overpaid polish league is a mitth ;)
  • BOBEK: Jastrzębi Podhale Cracovia i inni tez biorą a nikt nie marudzi jak my ( wy )
  • szop: Fan nieprawdy nie napisali :)
  • PanFan1: Narut podeślij tam moją odpowiedź proszę
  • PanFan1: Ale i ździebko przesadzili Szopie
  • szop: duze pieniadze psuja ambicje zawodnikow i tu 100 % racji
  • narut: Poszło Fanie, jak będzie jakaś odpowiedź dam znać
  • staatys: Duże pieniądze psują w ogóle. A co do najbliższego meczu:
    Łotwo nie będzie.
  • szop: oj tak masz racje :)
  • narut: Fanie - to Tomek Valtonen rozrabia....
  • narut: "Problēma, kas eksistējusi jau ļoti ilgu laiku – Polijas hokejisti nespēlē spēcīgās ārzemju līgās. Jaunajiem Polijas hokejistiem vajadzētu braukt uz ārzemēm pēc iespējas ātrāk. Polijas čempionāts spēj piedāvāt tik labas algas, ka vadošie hokejisti mājās nopelnīs vairāk nekā ārzemēs. Lai izlauztos ārzemēs, vispirms jāpiekrīt algas samazinājumam, vairākus gadus smagi jāstrādā un tikai tad jābauda augļi. Manuprāt, tieši tā ir lielākā problēma," vērtēja Tomeks.
  • narut: „Problem istnieje od bardzo dawna – polscy hokeiści nie grają w mocnych zagranicznych ligach. Młodzi polscy hokeiści powinni jak najszybciej wyjechać za granicę. Mistrzostwa Polski mogą zaoferować tak dobre pensje, że czołowi hokeiści będą zarabiać więcej w kraju, a nie za granicą, żeby przebić się za granicą, trzeba przede wszystkim zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia, trzeba ciężko pracować przez kilka lat, a potem dopiero cieszyć się owocami i to jest moim zdaniem największy proble
  • narut: – ocenił Tomek.
  • narut: https://sportacentrs.com/hokejs/pc_2024/09052024-pirma_pretiniece_polija_kurvitis_lielakaj
  • Arma: Czekajcie, chcecie powiedzieć że kluby mające budżet jak dwa inne kluby, psują rynek bo dają stawki z kosmosu i mogą każdego przebić w lidze ? Ja w szoku
  • Luque: Gadu, gadu, a jak przypadkiem zrobimy dobry wynik to ciekawe co wtedy powiedzą Łotysze...
  • PanFan1: Nie zgadzam się kompletnie Arma, w polskim hokeju nie ma jeszcze tyle hajsu żeby ustawiać "sellery cups" jak w NHL
  • RafałKawecki: Ta analiza Veltonena niestety nie trzyma się kupy. Gdyby było tak jak on pisze to obserwowalibyśmy zalew PLH młodymi Polakami. Niczego takiego się nie obserwuje.
  • RafałKawecki: @PanFan1 w polskim hokeju salary cap (a nie cup - bo to kubek) jest potrzebny z innych powodów. Żeby obniżyć koszty funkcjonowania drużyn. W przeciwnym razie prędzej czy później wykończymy wszystkie ośrodki. Apeluję o to od lat.
  • PanFan1: ... po drugie niech mi nikt nie próbuje nawet suflować rzewnych kawałków że bez odpowiedniego zasobu szmalu, da się porządny hokej dzisiaj robić
  • PanFan1: racja nie wyłączyłem słownika
  • PanFan1: Boże broń THL od salary cap - takie jest moje póki co zdanie
  • RafałKawecki: Ale nie da się zrobić porządnego hokeja bez powszechnego hokeja. Jasne, że nie będzie on nigdy w PL tak powszechny jak soker ale z 8-9 normalnie funkcjonującymi klubami świata nie zawojujemy.
  • Luque: Żeby hokej był porządny to popatrzmy na Słowaków chociaż... 2 porządne ligi po 14 drużyn to konieczne
  • RafałKawecki: Jak byliśmy 8-9 reprezentacją świata w zamierzchłych czasach to mieliśmy 2 ligi po 10 drużyn a i tak wtedy mówiło się, że baza jest mała.
  • RafałKawecki: Ale na tym można by już coś budować.
  • RafałKawecki: Obecny system jest patologiczny bo hokeiści krajowi zarabiają krocie a szkolące ich ośrodki pakujące w to masę kasy nie mają z tego nic. Nie dziwota, że nikt nie chce szkolić bo to jest po prostu palenie pieniędzy.
  • RafałKawecki: Lepiej wziąć gotowego do produkcji Szweda czy Fina.
  • PanFan1: Dlatego w odpowiedzi na to co rzucił Nrut, napisałem że problemem naszego hokeja jest rozkład środków (wszystko w THL) a nie jego przeinwestowanie
  • szop: Fanie ale po co ma sie przebijac za granica jak tu bez przebijania sie lepszy hajs zarobi ?
  • RafałKawecki: Ale kto zarabia ten mityczny hajs ? Wymień mi jednego młodzieżowca, który się w tym sezonie wybił w THL.
  • Arma: Macie przykład Bukowskiego, jeden dobry sezon w Sanoku i Tychy dały ofertę której nie mógł odrzucić. Tak byłoby z każdym młodym wyszkolonym za pieniądze klubu, w końcu bogaty wujek przyjdzie i da mu tyle ile nie zaproponujesz, bo chce.
  • PanFan1: Rośnie liczba młodych Polaków trenujących za granicą jak myślicie dlaczego ?
  • RafałKawecki: Bo polskie szkolenie jest słabe. Ale musi być słabe bo jest ekonomicznie nieopłacalne.
  • PanFan1: jest słabe bo nikt w nie nie inwestuje, przynajmniej nie tyle ile trzeba
  • RafałKawecki: Przypuszczam, że skumulowany koszt doprowadzenia zawodnika od żaka do pierwszej drużyny to ok. 1M zł. Po czym klub młodzieżowy (opłacany przez samorząd) dostaje za niego kilkanaście tysięcy ekwiwalentu za wyszkolenie.
  • RafałKawecki: Jak to się ma spinać ?
  • PanFan1: Skupiliśmy się wyłącznie na silnym THL, to faktycznie uważam za problem
  • RafałKawecki: No i przede wszystkim jak kogoś przekonać, żeby dał jeszcze więcej kasy ?
  • PanFan1: RK prowadzę, temat dobry do potem ?
  • RafałKawecki: Przede wszystkim 90% ludzi zupełnie nie rozumie, że kto inny ponosi koszty szkolenia (samorządy) a kto inny spija śmietankę - "profesjonalne" (cudzysłów zamierzony) kluby THL.
  • Arma: Nawet jakbyś miał najlepsze szkolenie w Polsce, nie masz możliwości utrzymać grajka u siebie dłużej niż sezon bo jak raz odmówi kontraktu 3 razy większego niż to co ty mu dajesz, to w następnym sezonie zażąda tyle samo u siebie. Nikt nie zatrudni super trenera do młodych by w dniu 18 urodzin patrzeć jak się pakuje i już nie wraca
  • RafałKawecki: Arma, przeczytaj moje poprzednie zdanie. Kluby nie "utrzymują" bo kluby nie szkolą. Robią to kluby młodzieżowe (w Osw UKH), które są zupełnie odrębnymi podmiotami.
  • RafałKawecki: Ale co do trenerów zgoda. Żaden samorząd nie wyda na trenera młodzieży dużej kasy bo to jest palenie pieniędzy.
  • szop: jutro zaczyna sie turniej :)
  • hubal: Heniu Gruth już wiele razy tłumaczył jak to powinno wyglądać
    Helweci to przerabiali
  • Jamer: Już za chwile skład się powiększy… kolejny podpis staje się faktem…
  • Luque: Tychy czy Katowice napewno stać żeby utrzymać dobrego wychowanka np. Jezior gra od początku, aż szkoda że doznał tej kontuzji może by gdzieś spróbował za granicą
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe