Hokej.net Logo

Wiem już jakie to uczucie być mistrzem. Chcę to poczuć ponownie

Wiem już jakie to uczucie być mistrzem. Chcę to poczuć ponownie

Rozmowa z nowym trenerem hokeistów Podhala Nowy Targ, Philipem Barskim. Kanadyjczykiem w którego żyłach płynie polska krew.

W jakich okolicznościach trafił pan do Nowego Targu…

- Mamy wspólnego agenta z Tomkiem Valtonenem, który pracował tutaj w zeszłym sezonie. To właśnie Tomek polecił mnie Marcinowi (Jurcowi – przyp.mz). Marcin zadzwonił. Zaczęliśmy rozmawiać. Potem dostałem zaproszenie na mecz play-off z GKS Tychy. Na własnej skórze poczułem jaka atmosfera towarzyszyła temu spotkaniu. To było niesamowite. Kibice byli stworzyli fantastyczny spektakl na trybunach. Przekonałem się jak wiele hokej znaczy dla tego miasta, dla tych ludzi. Do tego poziom meczu był naprawdę całkiem niezły. Tychy znałem z meczów przeciwko mojemu Bolzano w Lidze Mistrzów. Wiedziałem że to bardzo dobra drużyna, a Podhale w niczym jej nie ustępowało. Przyznam, że byłem pod wrażeniem.

Wtedy już pan wiedział, że będzie trenerem Podhala?

- Nie. Wtedy byliśmy na etapie wstępnych rozmów. Po zakończeniu zeszłego sezonu, który był moim drugim w roli asystenta w klubie z Bolzano, mój agent powiedział mi że mam zaplanowane rozmowy z 3 klubami. Oferta z Podhala była pierwsza, ale i najbardziej konkretna. Poza tym ważnym aspektem było też to, że płynie we mnie polska krew. Pomyślałem sobie, że fajnie będzie pracować w kraju, z którego pochodzi praktycznie cała moja rodzina.

Proszę opowiedzieć parę słów o sobie. O tym jak zaczęła się pana przygoda z hokejem.

- W Kanadzie praktycznie każde dziecko zaczyna od hokeja. Nie inaczej było ze mną. Krok po kroku zaliczyłem kolejne grupy wiekowe w klubach z Ontario. Potem w czasach szkoły średniej przeniosłem się do USA do Bowling Green State University. Szybko okazało się, że nie było to dobry wybór. Wróciłem do Kanady i trafiłem do drużyny uniwersyteckiej w Calgary. Grałem tam przez 3 lata. To był fajny okres, ale niestety problemy ze zdrowiem zmusiły mnie do zakończenia kariery. Dwa razy miałem wstrząs mózgu. Kolejne groziły powikłaniami. Nie chciałem ryzykować. Oczywiście mogłem grać na pół gwizdka w amatorskich ligach, zarabiać 500 dolarów na tydzień, ale nie oto mi chodziło.

To był moment kiedy zadecydował pan że będzie trenerem?

- Wręcz przeciwnie. Wtedy swojej przyszłości kompletnie nie wiązałem z hokejem. Postawiłem na biznes. Już kiedy miałem 17 lat wraz z moim przyjacielem założyliśmy firmę. Latem, w przerwie między sezonami, myliśmy okna. Akurat kiedy ja skończyłem z hokejem, on skończył studia. Zaczęliśmy rozkręcać firmę. Poświęciliśmy temu całą swoją energię. Po pięciu latach wprowadziliśmy ją na wysoki poziom. Z czasem zacząłem jednak odczuwać pewien niedosyt. Czułem że to nie dla mnie, ze potrzebuje zmian w swoim życiu. Wtedy wymyśliłem sobie, że chcę wrócić do hokeja i zająć się trenerką. Pojawiła się propozycja z jednego z klubów z Toronto. Dostałem grupę 15 latków. I tak się zaczęło. Dzisiaj to już 10 lat jak pracuję w roli szkoleniowca. Przez 6 byłem głównym trenerem w klubach z kanadyjskich lig.

W 2017 roku trafił pan do Bolzano…

- Tak. Podczas corocznej konferencji dla trenerów przed draftem NHL spotkałem się z Patem Curcio. On właśnie wtedy był pierwszym trenerem Bolzano. Zaproponował abym był jego asystentem. Potem Pat został zwolniony. Na jego miejsce przyszedł Kai Suikkanen. On pozwolił mi zostać w klubie. W pierwszym moim sezonie zdobyliśmy Mistrzostwo. Dzięki temu zagraliśmy w Lidze Mistrzów i zostaliśmy pierwszym w historii włoskiego hokeja klubem, który awansował do ćwierćfinału, po drodze wygrywając m.in. dwa razy z IFK Helsinki

Jak pan wspomniał, płynie w panu polska krew…

- Dokładnie tak. Cała moja rodzina wywodzi się z Polski. Dziadkowie, rodzice. Tata jest z Wrocławia, mama pochodzi z Mazowsza.

Słabo jednak mów pan po polsku…

- Niestety, ale mam nadzieję że to się zmieni. Rodzice nie chcieli abym był postrzegany w Kanadzie jako imigrant. Stąd od urodzenia mówili do mnie tylko po angielsku. Dużo jednak rozumiem. Praktyczne wszystko. Kiedy rodzice urządzali przyjęcia z innymi Polakami, podsłuchiwałem co mówią i kojarzyłem fakty.

Miał pan okazję być już wcześniej w Polsce?

- Nie licząc meczu w Tychach z drużyną Bolzano, to nie. Dzisiaj żałuję, bo wielu moich przyjaciół w Kandzie organizowało wyjazdy do Europy. Jakoś wtedy specjalnie mnie to nie interesowało. Byłem skupiony tylko i wyłącznie na pracy. Nawet w wakacje pochłaniała ona mi cały mój czas. Teraz chcę to nadrobić, a praca trenera bardzo mi w tym pomaga.

Pomówmy o Podhalu. Jaki jest pana autorski pomysł na tą drużynę?

- To bardzo rozległy i skomplikowany temat. Dużo o tym rozmawiam z moim asystentem Jarkiem Różańskim. Mamy bardzo podobne zdanie w tym temacie. Na pewno chcę żeby zespół miał swój styl. Był zdyscyplinowany i odpowiedzialny.

Do zespołu dołączył pan dopiero teraz. Letnie przygotowanie zostawił pan innym…

- Moja osoba była tutaj zbędna. Byłem tutaj w maju przez 12 dni. Spotkałem się z każdym z zawodników Przeprowadziliśmy szereg specjalistycznych badań i testów, by wiedzieć nad czym trzeba latem pracować. Nawiązaliśmy współpracę z Fitness Factory. Zespół pracował na bazie programu opracowanego przez jednego z najlepszych specjalistów w Kanadzie i USA w tej kwestii Jesse Cooka. Oczywiście był on dopasowany i zmodyfikowany do możliwości i potrzeb każdego z zawodników. O to zadbali już Paweł i Grzesiek i świetnie z tego zadana się wywiązali. Rozmawiałem z nimi. Byli zadowoleni z zaangażowania chłopaków.

W poniedziałek zaczynacie już treningi na lodzie. Jak będą one wyglądały?

- Początek będzie spokojny bo tak musi być by zminimalizować ryzyko kontuzji czy urazów. Pamiętajmy, że niektórzy zawodnicy od marca nie byli na lodzie. O tego ich mięśnie, ścięgna muszą się zregenerować po ciężkich treningach w siłowni. Z czasem obciążenia będą się zwiększać. Trenować będziemy raz dziennie na lodzie, przez sześć dni w tygodniu. Mamy 8 meczów kontrolnych wliczając to mocno obsadzony Puchar Wyszehradzki i turniej na Węgrzech. To optymalna ilość. Wystarczy by przyjrzeć się każdemu zawodnikowi, ocenić jego potencjał i przydatność do drużyny. Na starcie każdy ma takie same szanse.

Miał pan okazje porozmawiać z Tomkiem Valtonenem?

- Tak. Spotkaliśmy się tutaj w maju w Nowym Targ. Długo rozmawialiśmy. Podzielił się ze mną swoimi doświadczeniami. Przekazał mi wiele cennych uwag na temat zawodników, polskiej ligi. To było dla mnie bardzo ważne i pomocne.

Jason Seed, Taylor Makin i Danny Wilick. To trójka zawodników, o których mówi się, że mają dołączyć do Podhala…

- Na razie jeszcze za wcześnie by mówić o konkretach. Na pewno będziemy rozpatrywać kilka wariantów. Mamy pewnych kandydatów. Być może kilku z nich dołączy do nas w przyszłym tygodniu. Zobaczymy po pierwsze co sobą reprezentują i przede wszystkim czy klub będzie na nich stać. Na pewno musimy poszerzyć kadrę. Potrzebujemy 14 napastników i 9 obrońców. Chcę jednak podkreślić, że w pierwszej kolejności liczą się dla mnie Ci zawodnicy których mamy teraz do dyspozycji. A z tego co widziałem, przygotowując się do pracy trenera w Podhalu i analizując wiele meczów, są to zawodnicy na wysokim poziomie. Przyjechałem do Polski by pracować z polskimi zawodnikami i na tym się skupiam.

I na koniec. Co chciałby trener osiągnąć z Podhalem ?

- Chyba nikogo nie zaskoczę. Chcemy walczyć o mistrzostwo. Wiem, że ostatni raz Podhale zdobyło go 10 la temu. Byłem dwukrotnie mistrzem z Bolzano, teraz mam nadzieję, że uda mi się to powtórzyć w Nowym Targu. To wspaniała uczucie.

Rozmawiał Maciej Zubek

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • rawa: Bardzo słaby początek Kocurów
  • rawa: Miśki grają o być albo nie być
  • dzidzio: no tak więc wiedzą że już nie ma innych opcji tylko ten mecz został
  • rawa: Jedno jest pewne, bedzie się działo
  • rawa: Boston zaczął w końcu strzelać
  • dzidzio: rawa jak tam wojaże ostrawskie?
  • rawa: Piątek rano lecę do Kato a potem na mecz ze Stanami. Będę też na meczu z Niemcami. Niestety w poniedziałek rano będę musiał wracać.
  • rawa: Byłeś już na jakimś meczu?
  • dzidzio: na meczu otwarcia
  • dzidzio: polecam fajny klimat i atmosfera 2 strefy kibiców luźna atmosfera bez spiny
  • rawa: I tak powinno być wszędzie
  • dzidzio: inną sprawą że trafił się taki emocjonujący mecz to dodatkowo nakręcało klimat i atmosferę
  • dzidzio: wtedy to by nie byłoby to świętem i odskocznią od regularnego sezonu
  • rawa: Napewno każdy mecz jest niesamowitym przeżyciem a w szczególnoście mecze Naszych.
  • rawa: W końcu Reinhart 1:1
  • rawa: Paul Maurice ich opierd.olił i zaczeli grać.
  • dzidzio: Widać że grali tak od nie chcenia
  • rawa: Piekna akcja Bostonu i 2:1
  • dzidzio: pięknie rozmontowana obrona
  • rawa: Kocury więcej strzałów mieli w osłabieniu niż Boston w tej przewadze
  • rawa: Ale Bobo teraz obronił
  • dzidzio: Krążęk meczowy to mógł być
  • rawa: Słupek
  • rawa: W trzeciej będzie się działo
  • dzidzio: kocury z pewnością nie mają zamiaru wracać do Bostonu
  • rawa: Lepiej to zamknąć teraz u siebie niż dawać tlen przeciwnikowi.
  • rawa: Znowu Bob d.upe Panterom ratuje
  • rawa: Ciężko dzisiaj Kocurom idzie. Misie dobrze grają.
  • rawa: Ekblad jeszcze karę zrobił.
  • rawa: Pasta mógł zamknąć mecz ale Bobo górą
  • rawa: Pusta brama Kocurów
  • rawa: Swayman ściana dla Kocurów
  • rawa: 2:02 do końca
  • rawa: 48 sekund
  • rawa: 20 sekund
  • rawa: Boston górą. 3:2 w serii.
    Wracamy do Miśkowni na szósty mecz.
  • m1chas: Kamil Sadłocha witamy w cracovi
  • Andrzejek111: Oficjalne strony klubowe nie potwierdzają.
  • Simonn23: Odkąd było info że Sadłocha idzie do "niedocenianego projektu", to było pewne że Cracovia
  • narut: wczoraj poszło naszym jak poszło, dla nas kibiców też niezły ciężar, niemniej trzeba o tym meczu szybko zapomnieć i walczyć dalej, nawet o jak najkorzystniejsze wrażenie po tych mistrzostwach, to też będzie coś, jakiś kapitał na przyszłość (!)
  • Młodziutki: Jakimi Polaki będzie grała Unia ?
  • Młodziutki: Prusak ? Łukawski ?
  • Młodziutki: Dziadek Kowalówka ?
  • Młodziutki: Czas leci a nic nie wiadomo
  • Jamer: Młodziutki: Kilka dni cierpliwości i będziesz zadowolony… :)
  • Paskal79: Jamer co tam ? ,z Polakami będzie ciężko i to bardzo....przynajmniej nowymi ,masz jakieś newsy?
  • Jamer: Paskal79: Niestety nie wszystko idzie po Naszej myśli… będą straty w zawodnikach… z Polakami ciężkie rozmowy ( KASA ) ale dwóch nowych powinno być… myśle że zaraz po MŚ… nowi zagraniczni kwestia dni… najbliżej SWE…
  • Jamer: Ból Zarządu jest taki że każdy chce grać ważna role w zespole… najlepiej w pierwszej piątce :)
  • Jamer: Za łatwo odpuszczamy swoich Polaków…
  • Jamer: Dla dobrego dnia: Maanam - Szare miraże :)
  • Paskal79: Jamer wiem wiem i to dużo, pisać tak za bardzo nie mogę....ale potwierzde że,Polakami będzie ciężko!, i najbliżej są 🇸🇪,jak n teraz to z podstawowych zawodników to odejdzie 4-5 w sensie ciężkie rozmowy są a odejdzie na pewno dwóch...
  • Paskal79: Wiem że jeden dwóch Polaków wystraszyło się rywalizacji i że będą grać w 4 piątce i poszli do innego klubu lub pójdą....
  • Jamer: Paskal79: Ja też staram się pisać ogólnikowo i nie wprost chociaż chciałbym… :) Ostatnio napisałem za dużo i dostałem żółta kartkę… Potwierdzam że skład ( na papierze ) będzie mocniejszy…
  • Arma: Jednak się nie ucieszył z pozostania Zupy, no mosz
  • Oświęcimianin_23: Jamer, D.W. czy K.S. do Pasów?:)
  • Oświęcimianin_23: A może A.P.?
  • bartolexx: Wiadomo co z Diukovem i Jakobsonsem
  • Marios91: Może Michał Kusak by do nas przyszedł, młody perspektywiczny, w dodatku wychowanek, a w dodatku potrzebujemy młodzieżowca
  • Marios91: wybaczcie za powtórzenie
  • Paskal79: No Diukovem Jakopson rozmowy trwają.....
  • uniaosw: W kuluarach aż huczy..
  • emeryt: ciekawe czy zostanie Adrian Prusak,moim zdaniem bardzo niedoceniany grajek-zadaniowiec...zawsze ambitny i dynamiczny,do presowania rywala jak znalazł...ale ja sie tam nie znam ,ja jeno tylko zwykły celebryta z sb
  • J_Ruutu: A baba z targu pojechała na elitę.
  • emeryt: Rucie dokładnie,babsko ma swoje stoisko z przekąskami
  • emeryt: jak bedziesz to powiedz że od eme to dostaniej cos specjalnego spod lady
  • Młodziutki: Ciężko będzie obronić tytuł mistrza bo nie mamy Polaków którzy coś grają a my niestety średniaków a Polacy muszą być w składzie
  • Młodziutki: Mam nadzieję że D.P. Przyjdzie
  • emeryt: trzeba dbać tych których sie ma...albo sobie wyszkolić
  • WojtekOSW46: Niech Beza składa wniosek o obywatelstwo
  • narut: ciekawe jak dzisiaj Łotysze się zaprezentują, dla nich, jak i zresztą dla Niemców to mecz o 6 punktów. Może być bardzo bardzo ciekawe spotkanie. Trzymam za Łotyszy
  • narut: obie drużyny biją się o 1/4.. i mają coś do udowodnienia po średnim dla każdej z nich starcie
  • narut: a tak poza wszystkim - to nasza rep. najwyraźniej lubi grać z drużynami poradzieckimi, dlatego, o ile sił do tego czasu starczy, jest nadzieja w meczu z Kazachstanem, co złego to to, że na ten moment to my będziemy musieli od początku ich atakować..
  • Paskal79: D.P wątpię
  • Paskal79: Myślę że Prusak zostanie.....
  • uniaosw: A może P.Z lub K.W 🤪
  • narut: ciekawe czy dzisiejszy mecz się odbędzie.. zamach na Fico, premiera Słowacji miał miejsce, jest podobno ciężko ranny..
  • uniaosw: K.M widziany na finale PO u nas tik tak
  • emeryt: nawet stał w boksie u boku Pana Surykatki
  • Stoleczny1982: 1-0 Niemcy
  • narut: Niemcy dziś są lepszą drużyną, choć Łotwa ma swoje szanse...
  • JustARide: 2-0
  • JustARide: I realized that we are not going to make the quarterfinals sometime in the 2nd period in the game against France. We are just not playing as well as last year.
  • JustARide: I still had a hope that they can somehow turn it around, but I was 90% sure that they wouldn't be able to.
  • JustARide: At least we won against the 4th basket teams. 2 more years and we will be in the Elite for 30 consecutive years.
  • Stoleczny1982: 30 years? lol
  • JustARide: Yes, we got back to the Elite division in 1997
  • JustARide: And that's despite us having to start from group C, despite having multiple NHL players on the roster
  • JustARide: And we have never been relegated. Came close only once.
  • JustARide: But during these almoust 30 years, we have played in quarterfinals only 4 times and medaled only once.
  • Stoleczny1982: Thought you meant 30 years going forward, would have been a bold statement.
  • hubal: a miało być z Gebelsami o utrzymanie
  • Stoleczny1982: Gebelsi to tak graja w kratke, pewnie nas zlekcewaza
  • narut: oni się spięli na Łotwę jak Francja na nas.. a Łotwa jakoś tak bezbarwnie gra.. nie takiego meczu się spodziewałem..
  • Andrzejek111: Łotysze nieprzypadkowo stracili po punkcie z nami i z Francją.
  • narut: ciekawe czy ten dzisiejszy mecz z nami się odbędzie, piszą tu i ówdzie, że stan Premiera Słowacji Fico po zamachu na jego życie jest krytyczny..
  • Stoleczny1982: To Slowacy beda grac z jeszcze wieksza motywacja, trudno mecz sie zapowiada
  • Giovanni: Słowacja naszych pociągnie 5:0
  • narut: nie wiem tylko czy to czas w przypadku Słowaków na takie sportowe emocja, zabawy i rozrywki.. ta sytuacja stanowi jednak poważniejszą przesłankę aniżeli większa sportowa motywacja do gry..
  • Giovanni: Ja pamiętam zastrzelenie Pima Fortuyna w Holandii
  • narut: tak - "ultraprawicowego" działacza o niestandardowej orientacji sexualnej.. mniejsza o to - o w każdym bądź razie chyba nie był Premierem jak Robert Fico..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe