Walka na całego. Stawką przewaga przed szóstym meczem serii
Ćwierćfinałowa rywalizacja JKH GKS-u Jastrzębie z KH Energą Toruń wkracza w decydującą fazę. Po czterech meczach mamy remis 2:2, a dzisiejszy zwycięzca zyska ogromny zastrzyk pewności siebie.
Zespoły JKH GKS-u i KH Energi Toruń w ćwierćfinale stworzyły prawdziwy spektakl. Rywalizacja rozpoczęła się od wysokiego zwycięstwa mistrzów Polski 5:1, ale kolejne mecze były niezwykle wyrównane. Dość powiedzieć, że kończyły się różnicą jednej bramki, a dwa razy zwycięzcę wyłoniła dogrywka.
W obu drużynach świetnie spisywali się bramkarze. Zarówno Patrik Nechvátal, jak i Mateusz Studziński po tych starciach mogą pochwalić się skutecznością dobijającą do 93 procent, a to naprawdę dobry wynik.
Zapewne wielu kibiców zastanawia się, jak oba zespoły będą wyglądały po 11-dniowej przerwie, która była związana z udziałem Comarch Cracovii w Pucharze Kontynentalnym. Mistrzowie Polski zapewniają, że dobrze wykorzystali ten czas. Odpoczęli, potrenowali i przeanalizowali poczynania swoich rywali.
– Mieliśmy nieco czasu na analizę gry naszych rywali. Materiałów wideo z czterech pierwszych pojedynków mamy sporo, a zatem zaistniała możliwość spokojnego wyciągnięcia z nich wniosków – wyjaśnił na łamach oficjalnej strony klubu Rafał Bernacki, drugi trener JKH.
Warto też dodać, że do dyspozycji sztabu szkoleniowego jastrzębian będzie już Siarhiej Bahalejsza, który nie wystąpił w ostatnim meczu w Toruniu. Z drużyną trenuje Māris Jass, ale nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry. Zabraknie Macieja Urbanowicza, który leczy uraz.
– Drużyna Energi to bardzo mocny przeciwnik. Nikt z nas nie spodziewał się, że możemy awansować dalej z wynikiem 4:0. Zdawaliśmy sobie sprawę z wyzwania, jakie nas czeka – wyjaśnił asystent Róberta Kalábera.
Torunianie imponują dobrą i uporządkowaną grą w destrukcji. Potrafią też sprawnie uruchomić szybki kontratak. Poza tym tej rywalizacji „Stalowe Pierniki” dokonały wręcz niemożliwego. Otóż po raz pierwszy od 2008 roku wygrały mecz na „Jastorze”. Czy dziś pójdą za ciosem?
– JKH jest aktualnym mistrzem Polski i wiemy, że to bardzo wymagający przeciwnik. Wyznajemy zasadę, że nieważne kto jest przed nami, zawsze gramy o to, by zwyciężyć. Do Jastrzębia-Zdroju jedziemy oczywiście po to, by wygrać – powiedział nam Dmitrij Kozłow, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników KH Energi.
Pewne jest to, że oba zespoły spotkają się przynajmniej jeszcze raz. 13 marca, na Tor-Torze, odbędzie się szósty mecz tej serii.
JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń godz. 18:00
Poprzednie mecze: 5:1, 1:2 d., 3:2 d., 1:2.
Transmisja: polskihokej.tv
Szczegółowe statystyki
JKH GKS Jastrzębie
Bilans spotkań (Z, ZPDiRK, PPDiRK, P) : 1-1-1-1.
Bilans bramek: 10-7.
Liczba minut karnych: 92
Najwięcej punktów: Vitālijs Pavlovs – 5 (1 G + 4 A)
Najwięcej bramek: Dominik Paś – 3.
Najwięcej asyst: Vitālijs Pavlovs – 4.
Najwięcej minuty karnych: Patryk Pelaczyk – 52.
Najlepszy plus/minus: Kamil Górny, Artūrs Ševčenko (+3)
Najgorszy plus/minus: Radosław Nalewajka, Marcin Horzelski, Dominik Jarosz, Patryk Pelaczyk, Marcin Płachetka, Pawieł Jelszański (-1).
Bramki w przewadze: 3
Bramki w osłabieniu: 2
Skuteczność w przewagach: 18,75 %
Skuteczność bronienia osłabień: 84,21 %
Bramkarze:
Patrick Nechvátal – 4 mecze, skuteczność 92,93 % (obronił 92 z 99 strzałów), ŚPB: 1,65
KH Energa Toruń
Bilans spotkań (Z, ZPDiRK, PPDiRK, P): 1-1-1-1
Bilans bramek: 7-10
Liczba minut karnych: 63
Najwięcej punktów: Mikałaj Syty - 3 (2 G + 1 A)
Najwięcej bramek: Mikałaj Syty, Kamil Kalinowski – 2
Najwięcej asyst: Michaił Szabanow – 2
Najwięcej minuty karnych: Aleksandra Szkrabow – 27
Najlepszy plus/minus: Aleksandr Szkrabow, Daniił Kuraszow (+1)
Najgorszy plus/minus: Jegor Szkodienko (-5)
Bramki w przewadze: 3
Bramki w osłabieniu: 0
Skuteczność w przewagach: 15,79 %
Skuteczność bronienia osłabień: 81,25 %
Bramkarze:
Mateusz Studziński – 4 mecze, skuteczność 92,86 % (obronił 130 z 140 strzałów), ŚPB: 2,35
Komentarze