Ucieczka Korei ze strefy spadkowej. Pewna wygrana z Rumunią
Podczas trzeciego dnia rywalizacji na Mistrzostwach Świata Dywizji IA w Nottingham zmierzyły się drużyny Rumunii i Korei Południowej. Koreańczycy odnieśli przekonujące zwycięstwo 5:2, tym samym uciekając ze strefy spadowej i zrównując się punktami właśnie z Rumunią.
Reprezentanci Korei Południowej po dwóch ciężkich meczach Mistrzostw Świata IA dostali dzisiaj nieco prostsze zadanie na zdobycie punktów. Natomiast drużyna Rumunii po wygranej z Litwą (3:2) i przegranej z reprezentacją Włoch (2:6) stanęli przed okazją zdobycia kolejnych punktów, co dałoby im bardziej bezpieczną pozycję przed strefą spadkową.
W pierwszych minutach spotkania to zawodnicy z Azji stwarzali sobie więcej szans na zdobycie premierowej bramki. Pewniej poruszali się po lodzie i nieustannie wyprowadzali solidne kontrataki. W 5. minucie spotkania podczas gry w przewadze wynik spotkania otworzył Sang Hoon Shin. Po składnej akcji napastnik Korei Południowej oddał strzał w stronę niepilnowanej części bramki Patrika Polca. Rumunia nie pozostała dłużna swoim rywalom i w 16. minucie gry krążek do bramki Matthew Daltona wpakował Filip Andrei.
Podczas kolejnych 20 minut tego spotkania, to Korea Południowa częściej dochodziła do głosu i to ona prowadziła grę. Już w 24. minucie spotkania na ponownie prowadzenie, Koreę wyprowadził Kang Yook Seok, który z dużą dokładnością uderzył krążek wypluty przez bramkarza Rumunii, w lewe okienko bramki rywali. Rumunia bezskutecznie i niedokładnie rozgrywała akcje. Często gubiła krążki i wykonywała niedokładne zagrania. Dobrym tego przykładem jest trzecia bramka dla Korei. Jungwoo Jeon przejął krążek od rumuńskiego obrońcy tuż pod bramką Patrika Polca i z całym impetem uderzył gumę pod parkanami bramkarza rywali.
W trzeciej tercji niewiele zmieniło się w grze obydwu zespołów. Korea nie pozwalała Rumunii na minimalne ataki i nieustannie grała wysokim pressingiem. Rumunia natomiast nieporadnie radziła sobie z kolejnymi atakami Azjatów, by uniknąć wysokiej przegranej. W 52. minucie spotkania czwartą bramkę dla Korei zapisał Jin Kyu Park, który mocno strzelił krążkiem pod samą poprzeczkę bramki Rumunii. Kilka minut później padła piąta bramka dla Azjatów, a jej zdobywcą został 19-letni, Sihwan Kim. Rumunii szybko jednak odpowiedzieli, bo po zaledwie 39 sekundach. Nie było jednak ich stać na więcej w tym spotkaniu i pełną pulę zaksięgowali Koreańczycy.
Rumunia - Korea Południowa 2:5 (1:1, 0:2, 1:2)
0:1 Sang Hoon Shin - Jin Kyu Park, Young Jun Lee (04:52, 5/4)
1:1 Filip Andrei - Csanad Fodor (15:15)
1:2 Yoon Seok Kang - Don Ku Lee (24:03)
1:3 Jungwoo Jeon - Jin Hui Ahn, Ingyo Oh (36:34)
1:4 Jin Kyu Park - Young Jun Lee, Hyeongcheol Song (51:52, 5/4)
1:5 Sihwan Kim - Don Ku Lee , Jungwoo Jeon (54:45)
2:5 Matyas Kovács - Balazs Gajdo, Eduard Casaneanu (55:24)
Minuty karne: 6-2
Strzały: 17-36
Widzów: 727
Rumunia: P. Polc - H. Gecse, A. Sallo; Z. Molnár, Z. Molnár, M. Constantin - P. Borysenko, H. Bors; M. Kovács, B. Péter, T. Farkas - T. Rasułow (2), J. Jemelianenko; F. Andrei, B. Gajdo, C. Fodor - F. Creanga, E. Casaneanu; J. Łymanski (4), W. Teamriuc.
Trener: Julius Penzes.
Korea Południowa: M. Dalton - S. Lee, H. Nam; K. Kim , S. Kim, Y. Kang - I. Oh, H. Song; S. Shin, J. Ahn, J. Jeon (2) - B. Yoo, D. Lee ; Y. Lee, J. Park, G. Kim - H. Jee, S. Kim; Y. Lee, H. Jeong, M. Kang.
Trener: W. Kim.
Komentarze