Tyczyński: Smutek i złość. Nie tak sobie to wyobrażaliśmy
Damian Tyczyński, ze swoją drużyną odpadł w półfinale pierwszej ligi słowackiej. 23-latka prawdopodobnie zabraknie też na zgrupowaniu reprezentacji Polski.
HK Martin przegrał rywalizację z HC 19 Humenné po sześciu meczach 2:4. W ostatnim starciu mając "nóż na gardle" ulegli na własnym lodzie 1:4.
– Nie udało się, jest na pewno smutek i złość, bo nie tak sobie to wyobrażaliśmy. Rywalizacja była wyrównana, choć pierwsze cztery mecze byliśmy lepsi, ale brakowało skuteczności. Piąty mecz z naszej strony to była porażka , graliśmy chyba nasz najsłabszy mecz w całym sezonie i przegraliśmy 0:5. Szkoda tego szóstego spotkania u nas, bo nikt z nas nawet nie myślał, że możemy go przegrać. Plan był jeden, że jedziemy do Humennego na siódmy mecz. U siebie niestety przegraliśmy i odpadliśmy w półfinale – wyjaśnił "Tyczka".
Wychowanek KTH Krynica w 32 meczach sezonu zasadniczego zdobył 33 punkty za 10 goli i 23 asysty. Na ławce kar spędził 20 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +11. Warto jednak nadmienić, że zmagał się z urazem barku, przez który opuścił 14 spotkań.
W 13 starciach fazy play-off strzelił trzy bramki i zanotował 6 asyst.
Tyczyński był brany pod uwagę w szerokiej kadrze na zgrupowanie reprezentacji Polski oraz mecze towarzyskie ze Słowenią oraz Węgrami przed Mistrzostwami Świata IA. Jednak w ostatecznej fazie sztab szkoleniowy nie zdecydował się powołać "Tyczki" z powodu sporej konkurencji w formacji ofensywnej.
Komentarze