Hokej.net Logo

Tyczyński: Przebicie się do słowackiej ekstraligi to cel numer jeden

Tyczyński: Przebicie się do słowackiej ekstraligi to cel numer jeden

Damian Tyczyński w zeszłym sezonie błysnął dobrą grą dla Zagłębia Sosnowiec, a teraz ponownie walczy o przebicie się do Tipos Extraligi, tym razem reprezentując barwy pierwszoligowej Nowej Wsi Spiskiej. Młody napastnik w „Rozmowie Tygodnia” opowiada nam o swoich celach, dzieli się szczegółami na temat zaplecza słowackiego hokeja, a także zdradza, dlaczego ostatnim razem nie udało mu się zaistnieć na najwyższym szczeblu.

 

HOKEJ.NET:–Na początku zacznijmy od kulisów Twojego transferu na Słowację. Dlaczego zdecydowałeś się kontynuować karierę właśnie tam?

 

Damian Tyczyński: – Moim głównym celem jest przebicie się do słowackiej ekstraligi. Wydaje mi się, że bliżej jest mi do niej regularnie punktując i dobrze grając na jej bezpośrednim zapleczu, aniżeli występując w Polskiej Hokej Lidze. Ogółem, to już mój szósty sezon spędzony na słowackich lodowiskach, więc byłoby mi szkoda zaprzepaścić czas spędzony tutaj, poddać się i powrócić do Polski. Chcę jeszcze powalczyć, być może ktoś się po mnie zgłosi, a może uda nam się awansować ze Spiską.

 

Czy rozważyłbyś powrót do Polski, gdybyś dostał interesującą ofertę?

 

– Jak to mówią – „nigdy nie mów nigdy”. Tak jak wówczas nie planowałem powrotu do Polski, tak kontuzja mnie do tego zmusiła. Kiedy jednak nadarzyła się okazja do rozwoju za granicą, to chcę ją wykorzystać. Znalezienie się w tym miejscu, w którym jestem, kosztowało mnie naprawdę wiele wyrzeczeń i nie chciałbym tego zaprzepaścić. Nie chcę też w przyszłości żałować, że nie spróbowałem.

 

Jak porównałbyś poziom zaplecza słowackiej ekstraligi do Polskiej Hokej Ligi?

 

– Tak naprawdę, każda liga jest inna, każdy mecz jest inny. Tak samo, jak dobrze grało mi się w Polsce, tak dobrze gra mi się w pierwszej lidze słowackiej. Ciężko jest porównać obydwie ligi; myślę, że ich poziom jest porównywalny.

 

A jak wygląda to pod kątem kibicowskim? Co prawda nie miałeś zbyt wielkiej okazji nacieszyć się obecnością kibiców na trybunach, ale widzę, że Twój klub może lokalnie pochwalić się całkiem sporym zainteresowaniem w mediach społecznościowych.

 

– Najbardziej popularnym sportem na Słowacji jest hokej. Ludzie tym żyją, a to wiąże się ze sporym zainteresowaniem. Nie ma co ukrywać, że w Spiskiej głównym celem jest w tym sezonie awans, co dodatkowo mobilizuje kibiców. Dlatego szkoda, że gramy bez naszych fanów, bo wiem że w fazie play-off mogliby zapełnić tłumnie całą halę.

 

Co możesz powiedzieć o samym poziomie organizacyjnym klubów z drugiego poziomu rozgrywkowego? Czy uważasz, że masz tam lepsze warunki do rozwoju niż w Polsce?

 

– Wiadomo, że kluby z najwyższego szczebla dysponują większym budżetem, a co za tym idzie, ich organizacja stoi na wyższym poziomie. Trudno jest więc je ze sobą zestawić, ale nie mogę narzekać na organizację mojego klubu; uważam, że mamy wszystko, co jest nam potrzebne.

 

Damian Tyczyński: Nie odczuwam presji - Oficjalna strona - Hokej ZagłębieSosnowiec

fot. hokej.zaglebie.eu

 

W tym sezonie często byłeś ustawiany obok Richarda Rapáča i Lukáša Hvili, a więc jednych z najstarszych zawodników w zespole. Jak układa Ci się współpraca z bardziej doświadczonymi kolegami? Czy ich wiek nie stanowił dla Ciebie pewnej bariery?

 

– Gra z takimi doświadczonymi zawodnikami dla takiego młodego hokeisty jak ja jest na pewno czymś pozytywnym, zawsze udzielają mi rad i wskazówek. Nie odczułem żadnej bariery pomiędzy nami; na lodzie nie ma podziału na młodszych i starszych, każdy musi wypełniać swoje założenia i grać dla drużyny.

 

Rapáč w zeszłym sezonie był trenerem, a także osobą decyzyjną w klubie, a teraz zdecydował się na powrót na lód. Nie czujesz się dziwnie z tym, że Twój były szkoleniowiec stał się nagle Twoim partnerem na tafli?

 

– Rzeczywiście, na początku było to dla mnie coś dziwnego. Kilka razy z przyzwyczajenia zwróciłem się do niego per „pan”, więc było trochę śmiechu. Z czasem jednak wszyscy zdążyli już puścić w niepamięć to, że był trenerem.

 

Twoim szkoleniowcem jest teraz Róbert Spišák, znany polskim kibicom ze swojej pracy w Tychach i Katowicach. Ma on również doświadczenie wyniesione ze słowackich reprezentacji młodzieżowych. Jak scharakteryzowałbyś swojego trenera?

 

– Poza lodem to naprawdę sympatyczny człowiek, lecz jako trener umie być stanowczy. Wiele uwagi zwraca on na taktykę, której sami poświęcamy sporo czasu, ale potrafi też przeprowadzić ostry trening kondycyjny, tak zwane „budzogáňie”.

 

Obecnie jesteś najbardziej produktywnym hokeistą na zapleczu urodzonym w 2000 roku i później. Czy otrzymałeś może jakieś oznaki zainteresowania z wyższego szczebla?

 

– Na razie nikt się ze mną nie kontaktował, ale motywuje mnie to do jeszcze cięższej pracy. Pozostaję cierpliwy, będę trenował, by podwyższać swoje umiejętności i wierzę, że w końcu nastanie ten czas, kiedy będzie mi dane zasmakować słowackiej ekstraligi.

 

 

Pozostając w temacie Tipos Extraligi, w swoim ostatnim sezonie w juniorach Popradu udało Ci się wygrać ligową klasyfikację kanadyjską, dystansując konkurencję. Dlaczego nie dostałeś nigdy szansy w seniorach, bądź też czego zabrakło Ci do debiutu?

 

– Wydaje mi się, że do debiutu zabrakło mi naprawdę niewiele. Uczęszczałem bardzo często na treningi z pierwszą drużyną, trenowałem z nimi, ale jednak trener nie dał mi nigdy tej szansy, by pokazać się w meczu. Byłem już dogadany, by w przyszłym sezonie rozpocząć przygotowania z ekstraligową kadrą, by dostać szansę. W pierwszym meczu play-offów doznałem jednak kontuzji i straciłem pół roku na rehabilitację. Nie pozostało mi nic innego niż powrót do Polski i odbudowanie utraconej formy. W Popradzie bali się, że nie będę takim samym zawodnikiem jak przed kontuzją. Nie chciałem plątać się po drużynach juniorskich; uznałem, że to już najwyższa pora na krok do przodu, dlatego wróciłem do kraju.

 

Na początku miesiąca zanotowałeś znakomity występ ze Skalicą, notując aż 5 punktów. Czy można nazwać to spotkanie najlepszym meczem w Twojej seniorskiej karierze? Czy na Słowacji odbiło się to może szerszym echem?

 

– W tym meczu wychodziło mi tak naprawdę wszystko. Dopisywało mi szczęście, koledzy też mieli swój spory wkład. Ale czy odbiło się to szerszym echem? Skoro nikt do mnie nie zadzwonił, to chyba nie (śmiech).

 

Trzy dni później przydarzyła Wam się jednak niechlubna porażka z reprezentacją Słowacji do lat 18. Jak to wyglądało z Twojej perspektywy?

 

– Ciężko znaleźć słowa, by opisać ten mecz. Przegrywaliśmy już 1:4, a bodajże na dwie sekundy do końca zdobyliśmy bramkę na 4:4. My, jako drużyna aspirująca do awansu, nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów z taką drużyną. Biliśmy głową w mur, nic nie chciało nam wejść. Nie dopisywało nam szczęście, za to oni wykorzystali swoje wszystkie kontry, a ich bramkarz zanotował mecz życia.

 

Dobrą postawą znalazłeś uznanie w oczach selekcjonera Róberta Kalábera, który umieścił Cię ostatnio na liście rezerwowej na towarzyski dwumecz z Węgrami. Jak blisko debiutu jesteś w seniorskiej reprezentacji? Czy miałeś już okazję do dłuższej rozmowy z selekcjonerem?

 

– Dłuższą rozmowę przeprowadziłem z trenerem w wakacje, na zgrupowaniu w Warszawie. Pytanie o to, jak jestem blisko debiutu, należy zadać jednak samemu selekcjonerowi. Jeżeli dostanę tę szansę, to postaram się ją wykorzystać, znaleźć uznanie w oczach szkoleniowca i wywalczyć miejsce w składzie.

 

Na zakończenie, czego życzyłbyś sobie i kibicom w roku 2021?

 

– Na pewno życzyłbym zdrowia, bo to jest tak naprawdę najważniejsze, a także powrotu kibiców na trybuny. Tak samo jak nam brakuje ich, tak im brakuje nas. My gramy dla nich, a oni tworzą atmosferę. Mam nadzieję, że za niedługo wrócą i wszystko będzie po staremu. Życzę też, by następny rok był lepszy niż poprzedni!

 

Rozmawiał: Kacper Langowski.

 

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: To będzie dla chłopaków duży regres, powrót do meczów w polskiej lidze...
  • 1946KSUnia: Za co kara?
  • PanFan1: Kara za ała
  • Oświęcimianin_23: Jak to za co, po co atakował pięścią?
  • Oświęcimianin_23: A ten pseudo komentator na Polsat Sport nigdy nie widzi kary dla Polaków, zawsze sędziowie są źli. Dodatkowo pieprzy takie trzy po trzy.
  • BOBEK: To chyba pasiaki z Polskiej ligi hehe
  • 1946KSUnia: Kurrrrr tylko nie to
  • Luque: Ojj chyba kontuzja Tomka :(((
  • fruwaj: i po Fuciku...
  • 1946KSUnia: BAAARDZO ciężkie zadanie Davida
  • Simonn23: Oby nic groźnego
  • Simonn23: Fucik trzy levele wyżej niż Murray, wielką szkoda
  • fanhookeja: Tomasz trzymaj się
  • unista55: Zdrowia Tomas !
  • kuba17: Oj groźnie to u Fucika wyglądało :(
  • kuba17: Kolano?
  • szop: trener sie usmiechnal po rozmowie z Tomasem bedzie git
  • Stoleczny1982: Chyba Fucik dostal w fucika
  • dzidzio: Czy jakiś strzał dotrze w światło bramki
  • szop: na to wyglada ze mniejszy Fucik oberwal
  • PanFan1: Mamy swoje okazje, a nawet to bardziej Słowacy w tej tercji grają z kontry
  • dzidzio: Nie jesteśmy w stanie wymanewrować Słowaków i nie ma czystej pozycji do strzału
  • 1946KSUnia: Słowacy dziś grają przeciętne zawody
  • szop: Panowie cieszmy sie gra w elicie rreszta sama przyjdzie Nasi walcza
  • Oświęcimianin_23: Ale nam krążek ucieka z kija.
  • 1946KSUnia: Szkoda, że dziś nie wychodzi nic z przodu. Nie ma czystych okazji do bramki, znaczy są ale je zaprzepaszczamy
  • fruwaj: z taką grą jest nadzieja że pokonamy Kazachów
  • 1946KSUnia: Bez konkretów z przodu. Bramkarze robili co mogli
  • fruwaj: Kruczek nie pomógł...
  • Simonn23: Trenować od rana do nocy w dzień wolny grę w przewadze i strzały na bramke
  • botanick: ..bez Fucika..
  • 1946KSUnia: Zabol nie pomógł. Bardzo ciężki moment na wejście. I niesgety zaczyna się sytuacja podobna do meczu z Szwecja. Wynik na styku ale na koniec szybko dajemy sobie wbić kolejne
  • Luque: No cóż Tomasz jednak dawał wiele w tym meczu...
  • fruwaj: teraz Bryku jak żak zagrał..
  • Oświęcimianin_23: Mieli ulgę? Co oni pierd*lą?
  • Alex2023: Bryk gra tragicznie
  • Luque: Ale tak to jest jak się przestaje grać po bramce...
  • Stoleczny1982: Pasuit to jakos sam ze soba gra
  • krych: Mam nadzieję że Unia odpuści sobie Pasia. Najpełniejszy pampers w całej drużynie...
  • fruwaj: wszycsy nasi obrońcy popełniają karygodne błędy...
  • botanick: Akurat Paś jak dla mnie grał chyba najlepiej w ataku.
  • PanFan1: No nic, walczymy - do boju Polska 💪
  • PanFan1: dobranoc waszmościom
  • krych: Paś sytuacje miał ale jak je wykańczał...
  • fruwaj: no cóż... porażka była spodziewana ale gra daje nadzieję na mecz o wszystko z Kazachstanem ale koniecznie Fucik w bramce a reszta spina poślady, gra bez błędów w obronie i poprawia celowniki
  • Luque: Powiem Wam tyle, że oby Fuczik był zdrów, bo z Nim w bramce mamy jakiekolwiek szanse na utrzymanie
  • fruwaj: Paś coś tam jeszcze gra. dla mnie najsłabszy atak to Fraszko-Pasiut-Wronka
  • Simonn23: Powiem tak, po mistrzostwach czas na odmłodzenie kadry
  • botanick: Tatar pochwalił Fucika.
  • krych: O nich to nawet mi się pisać nie chciało
  • Luque: Pasiut bardzo słabo, niestety w tym sezonie już mu nawet opaskę zabrali, no chłop już jest u schyłku
  • Stoleczny1982: Najwyrazniejsza roznica miedzy nami i innymi druzynami to jazda na lyzwach i sprawnosc. Za kazdym razem jak mamy prawie break-away, obronca lapie naszego.
  • fruwaj: dobranoc chopy. jutro trza wstać do roboty...
  • BOBEK: Fruwaj: zgadzam się w 100% Pasiut i Wronka na trybuny
  • krych: Dronie i Kolusza też ten turniej chyba przerósł
  • botanick: Wymieńcie nazwiska lepszych od Wronki,Pasiuta czy Fraszki.
  • Luque: A ja powiem, że największa różnica jest w grze w przewadze... No niczym nie przypominamy tej drużyny z Nottingham gdzie umieliśmy sobie zagrać, tutaj totalnie gramy ten element źle...
  • botanick: Którzy nie grali.
  • Stoleczny1982: Brytole tylko 2 bramki strzelili do tej pory, slabo
  • botanick: Odpowiem za Was,NIE MA LEPSZYCH.
  • Stoleczny1982: Luque - bo inny poziom przeciwnika. Z druzynami Div. 1A lub 1D da sie wolniej rozgrac krazkiem, w elicie to tak szybko jezdza ze od razu doskocza i wybija krazek lub cie rozloza
  • Giovanni: Hejeczka czyli wczoraj byłem blisko w typowaniu 5:0 a tu czwórka w plecy
  • Stoleczny1982: *1B
  • Luque: Liczyłem że Krzysiek Maciaś strzeli fuksa i wrócimy dk gry, szkoda tej kontuzji Tomka może była większa szansa na to żeby ich trochę postawić w stresującej sytuacji
  • Arma: Turniej turniejem, Kalaber niech zostanie i przeprowadzi przesiew na następne lata. Jak ciągle będzie grać Dronią i resztą to zacznie się problem
  • Luque: Ogólnie życzę Krzyśkowi żeby jeszcze coś ustrzelił czy podał komuś w dobrej akcji, bo potrzebujemy kogoś kto się przebije
  • Stoleczny1982: Tez uwazam zwalniajac trenera ktory teraz ma doswiadczenie z ta druzyna bylby blad
  • Simonn23: Jak patrzę ile lat mają nasi obrońcy to wygląda to na kolejne lata bardzo źle
  • Giovanni: Ja sądzę że Jankesi wbiją naszych w tafle w piątek,kurcze potrzebujemy co najmniej 15 takich jak Czerkawski
  • botanick: Cingiel w wywiadzie mówi że Polacy sprawili im dużo problemów,nie pozwoli im grać ładnego hokeja..może mamy za duże wymagania?A spocony był trochę.
  • Giovanni: Ludzie a jak jest z naturalizacją w hokeju ? Ilu może grać w jednej piątce ?? Tak się tylko pytam nie złośliwie
  • Stoleczny1982: Nikt ktory zna realia tego sportu w Polsce nie oczekiwal wygranej
  • botanick: Srać naturalizowanego,SZKOLIĆ.
  • Arma: Ale my nie mamy oczekiwań, mają po prostu próbować
  • J_Ruutu: Niektórzy tutaj tak jęczą jakby spodziewali się że do 1/4 awansujemy :D
  • Stoleczny1982: Gio - IIHF ma przepisy ze naturalizowany musi grac w lidze nowego kraju przez co najmniej dwa lata, moze cos sie zmenilo ale chyba nie
  • Stoleczny1982: Arma - graja jak potrafia
  • Giovanni: Ludzie ja się pytam o naturalizacje ilu może grać w piątce ?? A np na staż nie mozna wysłać do USA lub Kanady
  • J_Ruutu: A coś mi mówi że najbardziej jęczą teraz ci, którzy parę miesięcy temu jęczeli że będziemy dostawać dwucyfrówki od wszystkich.
  • botanick: Tatara w wywiadzie ktoś chyba wodą leje z tyłu..
  • Stoleczny1982: Od Amerykanow moze dostaniemy jeszcze dwucyfrowke
  • Giovanni: Stoleczny dzięki za info, Botanick szkolic ale z czego jak chłopaki wolą kopać gałę
  • Luque: Ruton niektórzy pewnie tego oczekiwali, że Nas pozamiatają... taka wiesz zaściankowa mentalność...
  • Giovanni: Od czasu Czerkawskiego nie mamy wybitnego hokeisty
  • Luque: Natomiast w pełni zgadzam się z Mariuszem Czerkawskim co do przewag... 2 twardzieli na bramkarzu, 3 podania i ładujemy na bramę, a jeden z tych trzech podjeżdża na dobitkę/zebranie krążka
  • Luque: I tak wiemy, że nie rozmontujemy ich i nie podamy sobie mydełka po lodzie do pustaka...
  • Arma: Przede wszystkim jak ktoś ma 15 sezonów na tafli jako obrońca to powinien trafiać w bramkę częściej niż raz na 20 strzałów , nie mówię o golach
  • Luque: Gdzie ja mogę kupić taką koszulkę z Nike'a... taki piękny oryginał :))
  • hanysTHU: Srutututu majtki z drutu.
  • Paskal79: Na miejscu były koszulki reprezentacji wszystkich co grają na Ostrawie , Ale podróbki bez znaczku Nike i materiał słaby ,a kosztowały ok2600-2900 koron jak Dobrze pamiętam
  • omgKsu: Jak z parkingami pod lodowiskiem w Ostrawie?
    Duzo miejsc? Jak cenowo to wygląda?
  • Beta: znowu trenera zwalniają ? ma nowy wazny kontrakt
  • Arma: Paś w notesach skautów to teraz będzie chciał dwa razy więcej
  • Luque: Zawsze w notesie mógł znaleźć się wiecznie młody Grzesiu Pasiut ;)
  • emeryt: a tak realnie,Fucik dostanie kontrakt w Czechosłowacji
  • hanysTHU: Prima aprilis i "bramkasz"w komplecie do kontraktu.
  • hanysTHU: Notesy se wymyślił...
  • hanysTHU: Majkiel
  • emeryt: grunt to przedłużyć z Kalaberem na kolejne lata,niech chłop powoli wprowadza nowych do składu
  • emeryt: straciliśmy tyle lat na wynalazki trenerskie,straciliśmy tyle lat przez zaległosci pzhl względem zawodników ...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe