Tommy Samuelsson specjalnie dla HOKEJ.NET: Szczególnie zależało nam, by dobrze rozpocząć mecz
Tommy Samuelsson jako zawodnik zdobywał medale MŚ i igrzysk olimpijskich. Z ławki trenerskiej trzykrotnie święcił triumfy z Färjestad BK w SHL, a jako asystent trenera reprezentacji „Trzech Koron” wywalczył złoto oraz dwa srebrne krążki MŚ. Oto co obecny szkoleniowiec Skellefteå AIK powiedział w rozmowie dla HOKEJ.NET.
HOKEJ.NET: Jak pan oceni spotkanie z GKS-em Tychy w wykonaniu swojego zespołu?
- Do dzisiejszego meczu podeszliśmy z należytym skupieniem, którego zabrakło nam w ostatnich dwóch występach. Nie chcieliśmy znów popełnić tego błędu, dlatego szczególnie zależało nam na dobrym rozpoczęciu spotkania. Udało nam się wykonać plan. Szybko strzeliliśmy trzy bramki i to ustawiło dalszy przebieg meczu.
- Co w spotkaniu z GKS-em Tychy zadecydowało o tym, iż prowadzony przez pana zespół odniósł tak wysoką wygraną?
- To jest trudne pytanie. Byliśmy w bardzo podobnej sytuacji, kiedy w piątek w Bolzano szybko straciliśmy dwie bramki w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Wracając do meczy z Tychami trzeba zauważyć, że to bardzo niekomfortowe kiedy nagle masz na tablicy wynik 0:3 i musisz gonić rywala. Staraliśmy się, żeby mając wysokie prowadzenie nie stracić koncentracji, choć trzeba przyznać, że rywale przycisnęli trochę w początkowych minutach drugiej tercji, ale wyszliśmy z tej opresji i dołożyliśmy kolejne bramki do naszego dorobku. Pomimo takich rozmiarów naszego zwycięstwa uważam, że przyszło nam się mierzyć dzisiaj z trudnym rywalem.
- Dla każdej drużyny priorytetem są zawsze rozgrywki ligowe w swoim kraju. Jaką zatem rolę przypisuje pan udziałowi swojego zespołu w Hokejowej Lidze Mistrzów i jakie cele postawił pan przed drużyną w tej rywalizacji?
- Chcemy wygrywać każdy mecz, dlatego pierwszym celem jest zakończenie fazy grupowej na pierwszym miejscu. Zadanie to uczyniliśmy trudniejszym, po stracie dwóch punktów w Bolzano. Skupiamy się na każdym następnym spotkaniu i z meczu na mecz chcemy budować swoją pozycję w tych rozgrywkach. Nasza filozofia jest prosta - chcemy odnosić zwycięstwa w każdym występie, niezależnie od tego czy jest to spotkanie towarzyskie, czy mecze Ligi Mistrzów, czy też spotkania szwedzkiej ekstraklasy.
- Skellefteå AIK to zespół ze ścisłej czołówki szwedzkiej ligi. W ciągu ostatnich czterech lat aż trzy razy byliście o krok od zdobycia Pucharu Le Mata, przegrywając w decydujących, finałowych seriach. Co zatem jest kluczem do tego, by w nadchodzącym sezonie wreszcie postawić tę przysłowiową kropkę nad „i”?
- Trudno to dziś określić. Liga jest długa, a w czasie jej trwania mogą wydarzyć się różne rzeczy. Drużynę mogą spotkać różnego typu przeciwności, z kontuzjami na czele. Na obecnym etapie kluczem jest odpowiednie przygotowanie się do startu rozgrywek, wygrywanie meczów, które są przed nami, a potem wyjście na lodowisko w inauguracyjnym spotkaniu SHL i zdobycie kompletu punktów.
Rozmawiał: Dawid Antczak
Komentarze