Szóstka Hokej.Netu - 34. kolejka THL
Patrik Spěšný (Zagłębie Sosnowiec), Jake Hamilton (JKH GKS Jastrzębie), Ryan Cook (GKS Katowice), Dominik Nahunko (Zagłębie Sosnowiec), Filip Komorski (GKS Tychy), Marcin Kolusz (JKH GKS Jastrzębie) – to szóstka najlepszych graczy 34. kolejki TAURON Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Patrik Spěšný (Zagłębie Sosnowiec) [*6]
- Sosnowiczanie tego dnia pokonali na wyjeździe PZU Podhale Nowy Targ 2:1 po rzutach karnych. Najjaśniejszą postacią w barwach Zagłębia był bez dwóch zdań czeski golkiper, który w całym spotkaniu przepuścił tylko jeden strzał na 35! Przełożyło się to na skuteczność interwencji oscylującą w granicach 97,1 procent. Dodajmy, że równie dobrze poradził sobie w serii najazdów, w której obronił siedem z ośmiu karnych! Dalszy komentarz jest po prostu zbędny.
Obrońcy:
Jake Hamilton (JKH GKS Jastrzębie)
- Jastrzębianie wygrali w delegacji z Re-Plast Unią Oświęcim 6:2, odnosząc bardzo ważne zwycięstwo. Amerykański napastnik zaliczył bardzo udany występ po obu stronach tafli. Najpierw w 5. minucie meczu mocno uderzył spod niebieskiej, a krążek po trąceniu przez Filipa Starzyńskiego zatrzepotał w siatce. Brał też udział przy trafieniu Kamila Górnego na 2:1. Do dwóch asyst dołożył też +3 w klasyfikacji plus/minus, która pomaga rozliczać obrońców z pracy wykonanej na lodzie.
Ryan Cook (GKS Katowice) [*3]
- GKS Katowice pokonał na własnym lodzie KH Energę Toruń 4:3. Podopieczni Jacka Płachty trzykrotnie odrabiali straty, aż w końcu przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Za ten mecz wyróżniliśmy amerykańskiego defensora, który twardą i ofiarną grę połączył z solidnymi liczbami. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +2, co przy tak ciasnym wyniku jest bardzo dobrym osiągnięciem. Ponadto w 56. minucie zdobył gola na 3:3, już po 32 sekundach odpowiadając na gola Mirko Djumicia.
Napastnicy:
Dominik Nahunko (Zagłębie Sosnowiec)
- „Mietek” rozgrywa swój najlepszy sezon na taflach TAURON Hokej Ligi. Jest ważną postacią w trenerskiej układance Piotra Sarnika, który często korzysta z jego usług. Nahunko potrafi przesądzić o zwycięstwie swojego zespołu. Wszystkie swoje atuty zaprezentował w wygranym po rzutach karnych meczu z „Szarotkami”. Zaliczył asystę przy trafieniu Niklasa Salo, a później zadał decydujący cios w serii rzutów karnych.
Filip Komorski (GKS Tychy) [*4]
- Pod nieobecność Alana Łyszczarczyka to on został liderem tyskiej ofensywy. Graczem, na którym spoczął ciężar zdobywania i wypracowywania goli. W wygranym 4:1 meczu z Marmą Ciarko STS-em Sanok miał udział przy każdej z czterech bramek. Trzykrotnie wpisał się na listę strzelców i tym samym skompletował swojego drugiego hat tricka w tym sezonie. Zaliczył też kluczowe zagranie przy trafieniu Pawło Padakina.
Marcin Kolusz (JKH GKS Jastrzębie) [*3]
- Niektórzy eksperci twierdzą, że wychowanek Podhala Nowy Targ przeżywa drugą albo nawet trzecią młodość. I trudno się z tym nie zgodzić. „Kolos” to gracz, który może występować na każdej pozycji w polu, a Róbert Kaláber potrafi znakomicie wykorzystać jego atuty. W wygranym 6:2 spotkaniu z Re-Plast Unią Oświęcim 39-letni zawodnik zdobył gola na 4:2, a także asystował przy trafieniach Jakuba Martiški i Nicholasa Forda.
Komentarze