Świetna passa tyszan zakończona! Ważne zwycięstwo Unii [WIDEO] [FOTO]
Każda seria kiedyś się kończy. Dziś zakończył się zwycięski marsz hokeistów GKS-u Tychy, którzy po sześciu zwycięstwach z rzędu przegrali na własnym lodzie z Re-Plast Unią Oświęcim 1:4.
Spotkanie mogło się podobać, bo nie zabrakło w nim ofiarnej walki, zaangażowania i twardych ataków ciałem. Finalnie skuteczniejsi okazali się podopieczni Toma Coolena, którzy zgarnęli jakże cenne trzy punkty. Oświęcimianie pozostali więc jedynym zespołem, który w tym sezonie nie doznał porażki z trójkolorowymi.
Początek spotkania toczył się według zasady cios za cios. Obie drużyny miały swoje szanse, ale ze swoich obowiązków dobrze wywiązywali się obaj bramkarze. Kamil Lewartowski w znakomitym stylu obronił kąśliwy strzał Daniiła Oriechina, który w 7. minucie otrzymał nieszablonowe dogranie od Teddy’ego Da Costy. Dobrze spisał się także, gdy swoich sił w ofensywie próbował Jegor Orłow.
Z kolei Clarke Saunders skutecznie interweniował po uderzeniach Alexandra Szczechury i Filipa Starzyńskiego, a po próbie Jeana Dupuya uratowała go poprzeczka.
Premierowe gole
Przełomowa dla dalszych losów spotkania okazała się 15. minuta i bramka Nikołaja Stasienki. Były reprezentant Białorusi uderzył z nadgarstka spod linii niebieskiej i kompletnie zaskoczył Kamila Lewartowskiego. Warto zaznaczyć, że był to jego debiutancki gol w ekipie Unii.
To trafienie wyraźnie napędziło biało-niebieskich, którzy poszli za ciosem. Efekt był taki, że niespełna dwie minuty później na 2:0 podwyższył Aleksandr Strielcow, który wykorzystał dogranie swojego brata bliźniaka Wasilija i ze slotu pokonał „Lewara”. Dla rosyjskiego środkowego również było to pierwsze trafienie w PHL.
Tyski golkiper w pierwszej odsłonie skapitulował jeszcze raz, tym razem po soczystym uderzeniu spod linii niebieskiej autorstwa Jegora Orłowa. Tymczasem kibice gospodarzy z niepokojem wymalowanym na twarzach i z pluszowymi misiami trzymanymi w rękach czekali na to, co będzie dalej.
Pluszowe trafienie Szczechury
Po zmianie stron podopieczni Krzysztofa Majkowskiego zagrali agresywniej i wykorzystali okres gry w przewadze. Ładne dogranie Christiana Mroczkowskiego na gola zamienił Alexander Szczechura, który przymierzył z nadgarstka. Tyską taflę w końcu zasypały maskotki, przyniesione w ramach akcji Teddy Bear Toss.
Gol 31-letniego Kanadyjczyka sprawił, że tyszanie uwierzyli w siebie i ruszyli w pogoń za wynikiem. Sęk w tym, że nie potrafili znaleźć sposobu na znakomicie dysponowanego Clarke’a Saundersa. 32-letni golkiper mógł liczyć na wsparcie swoich kolegów z pola, którzy blokowali wiele uderzeń gospodarzy i sprytnie oddalali zagrożenie od własnej bramki.
Obraz gry nie zmienił się też w trzeciej odsłonie. Tyszanie prowadzili grę, ale ich zmorą był Clarke Saunders, który zakończył mecz z 40 udanymi interwencjami. Pożądanego efektu nie przyniósł też manewr z wycofaniem z bramki Kamila Lewartowskiego i wprowadzeniem do gry dodatkowego napastnika. Ba, przyczynił się do straty czwartego gola. W ramionach swoich kolegów utonął Aleksiej Trandin i pełna pula pojechała do oddalonego o 20 kilometrów Oświęcimia.
GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 1:4 (0:3, 1:0, 0:1)
0:1 - Nikołaj Stasienko - Łukasz Krzemień, Aleksiej Trandin (14:04),
0:2 - Aleksandr Strielcow - Wasilij Strielcow, Krystian Dziubiński (16:17),
0:3 - Jegor Orłow - Teddy Da Costa (17:35),
1:3 - Alexander Szczechura - Christian Mroczkowski, Jason Seed (23:31, 5/4),
1:4 - Aleksiej Trandin - Łukasz Krzemień, Sebastian Kowalówka (59:54, do pustej bramki).
Sędziowali: Paweł Breske, Robert Długi (główni) - Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi).
Minuty karne: 6-4.
Strzały: 41-27.
Widzów: 1500.
GKS Tychy: Lewartowski - Smirnow, Korczemkin; Gościński, Starzyński (2), Jeziorski - Seed, Kotlorz; Szczechura, Cichy, Mroczkowski - Pociecha, Biro; Wróbel, Galant, Sierguszkin - Michałowski, Bizacki; Witecki, Fieofanow, Dupuy (4).
Trener: Krzysztof Majkowski.
Unia: Saunders - Bezuška, Orłow; Themár, Da Costa, Oriechin - Glenn, Stasienko (2); A. Strielcow, W. Strielcow, Dziubiński - P. Noworyta, Paszek; Trandin (2), Krzemień, S. Kowalówka oraz Prusak, Kusak.
Trener: Tom Coolen.
GKS Tychy - Re Plast Unia Oświęcim 1-4 (03.12)
2021/22 - Ekstraliga: Regularny
Ostatnie mecze
2022-02-20 | ||||
---|---|---|---|---|
2022-02-20 18:30 | Ciarko STS Sanok Sanok | - | GKS Tychy Tychy | 2:7 (1:1, 1:2, 0:4) |
2022-02-20 18:30 | KH Energa Toruń Toruń | - | JKH GKS Jastrzębie Jastrzębie | 2:3 (1:1, 1:0, 0:2) |
2022-02-20 18:30 | Tauron Podhale Nowy Targ Podhale | - | Re-Plast Unia Oświęcim Unia | 5:7 (1:4, 1:2, 3:1) |
2022-02-20 18:30 | Zagłębie Sosnowiec Zagłębie | - | GKS Katowice Katowice | 1:2 (0:1, 1:1, 0:0) |
Tabela
Lp. | Drużyna | GP | GF | GA | GD | P | PIM |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | GKS Katowice | 40 | 142 | 85 | 57 | 83 | 425 |
2. | Re-Plast Unia Oświęcim | 40 | 150 | 112 | 38 | 81 | 292 |
3. | JKH GKS Jastrzębie | 40 | 137 | 101 | 36 | 78 | 543 |
4. | Comarch Cracovia | 40 | 140 | 112 | 28 | 71 | 542 |
5. | GKS Tychy | 40 | 132 | 103 | 29 | 71 | 491 |
6. | KH Energa Toruń | 40 | 117 | 115 | 2 | 58 | 339 |
7. | Ciarko STS Sanok | 40 | 116 | 140 | -24 | 48 | 402 |
8. | Zagłębie Sosnowiec | 40 | 107 | 156 | -49 | 38 | 424 |
9. | Tauron Podhale Nowy Targ | 40 | 76 | 193 | -117 | 12 | 373 |
Komentarze
Lista komentarzy
aksowny
brawo Unia!!!
covid19
ten mecz dobitnie pokazuje że potrzebujemy dobrej jedynki na bramce -z całym szacunkiem dla Lewara. Wynik TOTALNIE nie przedstawia przebiegu meczu. Brawa za walkę -szkoda tego meczu
kunta
GRA TU LA CJE UNICI!!! Ciężki,wyjazdowy mecz z bardzo dobrym rywalem, braki kadrowe, a mimo wszystko zwycięstwo. 3 minuty w końcówce 1 tercji --majstersztyk. Walka na całego, poświęcenie, zaangażowanie, to są przymioty zespołów walczących o najwyższe laury. Tak trzymać!!!
hubal
ktoś w Prezydium odpowiada za te wyniki ?
a może Wódz kupił okazyjnie fajną działkę w Trójmieście ?
hubal
covid19 - Lewar po entej szprycy będzie dobrym tormanem
Slavomirio
covid19
Slavomirio
covid19 pisałem kiedyś że lewartowski nie nadaje się na jedynkę to mnie wyśmiali Dostał szybkie trzy bramki i po meczu Ale pochwale naszych bo chcieli walczyli Jedyny minus to że nasi chcieli wjechać gumą do bramki Sędziowie no cóż pokazali znów kabaret nie uznanie karnego i ostatnia kara to największy kabaret
KuzynKSU
Brawo Unia. Teraz wszyscy w niedzielę na mecz
Karmel
Po Tychach zostały tylko koszulki i sztab trenerski.
wojtiF1
Niestety 2 bramy na konto Lewara, ale coś tam też wyjął na początku pierwszej tercji. A później to tylko nieudolne ataki a na koniec dziwny manewr z wycofaniem bramkarza na 8 sekund przed końcem kary - tej taktyki to już nikt nie pojmie. Na pocieszenie nowy obrońca wygląda na ogarniętego i myślącego więc może go tak szybko trenerzy nie zepsują :P Trzymam za niego kciuki wygląda solidnie.
Bez dobrego bramakarza i jeszcze jakichś konkret wzmocnien to nawet pierwsza runda play off może być ostatnią w tym sezonie. Nie ma tu niczego pozytywnego, czego można się zaczepić…poza wolą walki chłopaków bo widać, że chcą. Ale dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane…Oby do play off.
Domin55
1.Niestety dziś Lewar nam nie pomógł.W pierwszej tercji w odstępie dwóch minut tracimy dwie bramki.Majkowski zamiast wziąść czas aby obudzić gwiazdeczki albo nawet zmienić Lewara (tylko ku... na kogo?) to go bierze przy stanie 1:3 gdzie została minuta do końca meczu?Czeka na dalszy rozwój wypadków i Unia dowala nam wtedy trzecią bramke która moim zdaniem ustawia już cały mecz.
Trener bramkarzy wyj....Murray wyje....Raszka wyje....zresztą w ogóle po co był zatrudniany.Jednym słowem DRAMAT!!!
2.Znów nasi zawodnicy robią z bramkarza przeciwnika bohatera meczu.Nie da się wygrać meczu gdzie nie zdobywa się bramek bo się strzela głównie w bramkarza albo gdzieś obok niej.Saunders ino stał i je sobie po porostu łapał.
3.Praca na bramkarzu ne istnieje
4.Może i było kilka składnych akcji ale co z tego skoro brak ich wykończenia - brak strzału na bramkę
Oby to był tylko mały wypadek przy pracy i będziemy grali tak jak kilka meczy wcześniej.
Grisza53
Szkoda tego meczu. Nasi tradycyjnie robia z bramkarza gości bohatera. 41 strzałów i tylko jedna bramka. Unia w drugiej i trzeciej tercji słabiutka. No i te 4 min Dupuya z d..py wzięte zrobiło swoje. Jeżeli chodzi o skład te Witecki do Galanta a Serguszkin do Feofanowa i Dupuya.
gbr22
Na początku wyglądało, że nie ma faworyta/chętnego do zwycięstwa, ale chwila nieuwagi i 0:3. Unia zagrała taktycznie pilnując wyniku, a my co z tego że prawie całą 3 tercję pod bramką przeciwnika jak nie potrafimy czysto uderzyć, jak jakaś sytuacja była to z niewygodnej pozycji, no i truskawka na torcie złota myśl taktyczna zamykająca mecz.
Grisza53
Domin praca na bramkarzu była dobra tylko pomylili strony.
Slavomirio
Mieliśmy dobrego co grał na bramkarzu Rzeszuta To się go pozbyli
KuzynKSU
To prawda że druga i trzecia tercja dla Tychów ale było to z jednej strony spowodowane wynikiem z pierwszej tercji a z drugiej może brakiem sił a może ekonomicznym graniem. W niedzielę Katowice
NEXTER
Co tu dużo pisać Gratulacje Unici :) znowu GKS rozgromiony :).Przypomnę że to kolejne zwycięstwo Uni kiedy gra na 3 piątki :)!
8gwiazdek
Unia zjada ligę taktyką. W drużynie ciągle szpital, ciągle kontuzje, ciągle trzeba łatać skład, ale jesteśmy doskonale przygotowani fizycznie do sezonu i Coolen idealnie dobiera taktykę. Brawo!
Na ostatnie 14 meczów mamy 13 zwycięstw i 1 porażkę.
kr mar
Daje 1.5 punktu dla GKS za wrażania walkę i ilość strzałów możecie dopisać sobie to w punktach. A tak na serio brakuje jeszcze czegoś bo widać że drużyna ma szansę i potrafi zdominować druga drużynę
mariolux
Prawda jest taka że Unia zarżnęła trójkolorowych taktyką.
Ładna pierwsza tercja i szybkie 3:0 w pewnym sensie mecz został ustawiany. Choć to zawsze ryzykowne ,druga i trzecia tercja to bronienie wyniku i szukanie szans z kontry. Nie stać nas na otwartą grę przez trzy tercje z mocnym rywalem, gdy się ma do dyspozycji tylko trzy pełne piątki. Po co się zabijać gdy w niedzielę kolejny szpil na szczycie. Szybka regeneraja i walczymy dalej o punkty. Zmiana podejścia taktycznego Coolena może nie jest zbyt piękna dla oka jeśli chodzi o widowiskowość,szczególnie na wyjazdach,ale przynosi skutek.
W Tychach gołym okiem widać że potrzebny jest lepszy bramkarz ,który potrafiłby przytrzymać czasem wynik ,no i taką wisienką na torcie byłby kołcz. Wtedy zdecydowanie ciężej było by ugrać punkty . No ale to nie nasz cyrk i nie nasze małpy:)
fruwaj
mądrości Rudego Majka...
https://www.youtube.com/watch?v=oPoVSaHe5qg
UniaFann
Pierwsza tercja ustawila mecz, wazne 3pkt, nikt nie oczekuje fenomenalnej gry przez 3 tercje, brawo chlopaki
KAZINSKI
Slavomiro dużo jeszcze przed Tobą! Po pierwsze jak Lewą wybronił wam 6 meczów to był Ok ale jak wpuścił trudne strzały Unitow, to już jest be! Jaki karny? Tam nawet faulu nie było, bo obrońca rzucił się i kijem wybił krążek! Ostatnie kary dla Dupya prawidłowe, najpierw odcięcie przeciwnika A później jeszcze uderzenie kijem w głowę!