Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Supersobota w NHL: 30 drużyn wyjechało na lód (WIDEO)

2019-11-17 07:39 NHL
Supersobota w NHL: 30 drużyn wyjechało na lód (WIDEO)

Aż 15 meczów odbyło się tej nocy w NHL. W akcji było więc 30 zespołów, a tylko Columbus Blue Jackets pauzowali. Hitowe starcie na szczycie konferencji wschodniej rozstrzygnęły rzuty karne, które lepiej wykonywał lider ligi.


Jakub Vrána właśnie w serii rzutów karnych dał Washington Capitals wyjazdowe zwycięstwo 3:2 nad Boston Bruins w meczu dwóch najlepszych drużyn Wschodu. Prowadzący w całej lidze zespół z Waszyngtonu, mimo dużej przewagi w liczbie strzałów (44-23), uratował się przed porażką dzięki golowi T.J.'a Oshie'ego na 59 sekund przed końcem trzeciej tercji, a w karnych trafili dla niego Nicklas Bäckström i właśnie Vrána. Czech ma w karnych w NHL 100-procentową skuteczność. Wykonywał je 2 razy, w obu przypadkach trafił i dawał swojej drużynie zwycięstwo. Nie trafił za to Aleksandr Owieczkin. Rosjanin ma w NHL 72 niewykorzystane rzuty karne - najwięcej w historii ligi. W drugiej tercji ostrym atakiem ciałem przypadkowo na lód powalił go kolega z drużyny Tom Wilson. Z gry dla Capitals swojego pierwszego gola w tym sezonie strzelił Travis Boyd. Zespół z Waszyngtonu wygrał już 10. wyjazdowy mecz w tym sezonie i z 34 punktami prowadzi w ligowej tabeli. Dla Bruins 17. gola w sezonie strzelił najlepszy snajper NHL David Pastrňák, a Jaroslav Halák obronił 42 strzały z gry i 2 karne. Zespół z Bostonu przegrał 5 z ostatnich 6 meczów, ale z 29 punktami ciągle prowadzi w dywizji atlantyckiej.

Aleksandr Owieczkin powalony na lód przez Toma Wilsona



Zespół Carolina Hurricanes stracił w meczu z Minnesota Wild dwubramkowe prowadzenie, ale ostatecznie i tak zwyciężył. "Huragany" prowadziły 2:0 i 3:1, rywalom udało się wyrównać, jednak w dogrywce Andriej Swiecznikow swoim jedynym strzałem w całym meczu dał drużynie z Raleigh zwycięstwo 4:3. 19-latek w 20 meczach tego sezonu już 3 razy przesądzał o wygranych swojego zespołu. W poprzednim sezonie również zrobił to 3-krotnie, tyle że w 82 występach. Dla zwycięzców trafiali także: Joel Edmundson, Brock McGinn i Warren Foegele. Podopieczni Roda Brind'Amoura wygrali 3. mecz z rzędu i mają 25 punktów, co daje im 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Wild zgromadzili w tych rozgrywkach jak na razie zaledwie 16 "oczek" i spadli na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Los Angeles Kings odnieśli już 3. zwycięstwo z rzędu i opuścili ostatnie miejsce w konferencji zachodniej. Jeff Carter od początku miał być bohaterem meczu z Vegas Golden Knights, bo rozgrywał 1000. spotkanie w NHL i uczcił swój jubileusz golem na 4:3 w trzeciej tercji, który dał jego drużynie zwycięstwo. Drew Doughty zdobył bramkę i zaliczył asystę, trafili także Blake Lizotte i po raz pierwszy w NHL Rosjanin Nikołaj Prochorkin, a Jonathan Quick obronił 28 strzałów. "Królowie" wygrali, mimo że wcześniej stracili prowadzenie 3:1. Carter miał wczoraj podwójny jubileusz, bo rozgrywał także 500. mecz w barwach Kings. Mimo trzech kolejnych zwycięstw jego zespół, który zdobył w tym sezonie 17 punktów, jest nadal ostatni w dywizji Pacyfiku. Na przedostatnie miejsce spadli w niej pogrążeni w kryzysie "Złoci Rycerze". Podopieczni Gerarda Gallanta przegrali 5 ostatnich meczów.

Trwa dobra passa Dallas Stars. Pościg w trzeciej tercji pozwolił "Gwiazdom" odrobić dwubramkową stratę do Edmonton Oilers, a później w dogrywce Jamie Benn dał gościom zwycięstwo 5:4. Benn strzelił dopiero 2. gola w tych rozgrywkach i po raz pierwszy dał swojej drużynie zwycięstwo, a wcześniej także zaliczył asystę. Tyler Seguin doprowadził do dogrywki golem strzelonym w przedostatniej minucie trzeciej tercji. Oprócz tego zanotował 2 asysty. Obrońca Miro Heiskanen i Jason Dickinson uzyskali dla zwycięzców po golu i asyście, a na listę strzelców wpisał się także Blake Comeau. To już 3. z rzędu wygrana Stars i 10. zwycięstwo w 12 ostatnich meczach. 24 punkty dają im 4. miejsce w dywizji centralnej. Oilers utrzymali z 29 punktami prowadzenie w dywizji Pacyfiku. Na pocieszenie został im też gol i asysta lidera klasyfikacji najskuteczniejszych graczy ligi Leona Draisaitla, który punktował w 12. spotkaniu z rzędu i ma już 43 "oczka".

Za plecami "Nafciarzy" drugie miejsce w dywizji zajmuje ekipa Arizona Coyotes, która tej nocy pokonała 3:0 Calgary Flames. Absolutnym bohaterem wieczoru był bramkarz "Kojotów" Darcy Kuemper. W swoim 200. występie w NHL nie tylko obronił wszystkie 37 strzałów rywali i zachował 18. "czyste konto", ale jeszcze w końcówce drugiej tercji w trakcie zespołowej awantury nie bał się zmierzyć na pięści z Matthew Tkachukiem, za co bardzo chwalili go po meczu koledzy. Kuemper i Tkachuk otrzymali po 4 karne minuty za nadmierną ostrość w grze. Gdy Kuemper zaatakował Tkachuka, przez całą taflę przejechał chcący zmierzyć się z nim bramkarz Flames David Rittich. Do starcia bramkarzy jednak nie doszło. Lawson Crouse w zespole Coyotes prawie zaliczył "hat trick Gordie'ego Howe'a", bo strzelił gola i zaliczył asystę, ale jego starcie fizyczne w trzeciej tercji z Rasmusem Anderssonem też zostało "wycenione" tylko na 4 minuty za nadmierną ostrość w grze, a nie 5 za bójkę. Bramki zdobyli także: Derek Stepan i Carl Söderberg. Kuemper ma najniższą w NHL średnią wpuszczonych gogli na mecz 1,85. Jego zespół zdobył już 26 punktów. Flames z dorobkiem 23 zajmują w dywizji Pacyfiku 4. miejsce.

Zespołowa bójka Calgary Flames - Arizona Coyotes z udziałem bramkarzy



Winnipeg Jets na wyjeździe wygrali z Tampa Bay Lightning 4:3. Kyle Connor strzałem do pustej bramki w przedostatniej minucie zdobył gola zwycięskiego, a wcześniej zaliczył także asystę, dla Jets trafiali również: Mathieu Perreault, Jack Roslovic i Nikolaj Ehlers, a Connor Hellebuyck zatrzymał 31 strzałów. Kluczowy był krótki fragment z 28. minuty. Ławka Lightning zgłosiła "challenge" po golu Roslovica, twierdząc, że wcześniej Ehlers zagrał w tercji ataku zbyt wysoko uniesionym kijem. Ale gol po analizie wideo został uznany, a gospodarze dostali zgodnie z przepisami karę za opóźnianie gry, którą Ehlers już po 21 sekundach zamienił na kolejną bramkę. Gracze "Odrzutowców" zepsuli jubileusz Stevenowi Stamkosowi, który jako 9. grający obecnie w NHL hokeista strzelił w tej lidze 400 goli. Jets wygrali 6 z ostatnich 8 meczów i mają już 25 punktów, co daje im 3. miejsce w tabeli dywizji centralnej. Lightning zakończyli swoją serię 3 zwycięstw i z 20 "oczkami" są dopiero na 6. pozycji w dywizji atlantyckiej.

Jack Eichel niemal w pojedynkę pokonał Ottawa Senators. Amerykanin strzelił wszystkie 4 gole Buffalo Sabres w wygranym przez "Szable" 4:2 meczu z "Senatorami". To jego pierwszy mecz z 4 trafieniami w NHL. Wcześniej zaliczył tylko jednego hat tricka. A +4 w statystyce +/- to z kolei wyrównanie jego rekordu kariery. Sam po spotkaniu powiedział, że nie pamięta swojego ostatniego występu z 4 golami, ale na pewno nie zdarzył się on ani w lidze uniwersyteckiej, ani w juniorskiej USHL. Wczoraj znakomity występ kapitana pozwolił drużynie z Buffalo wreszcie przerwać serię porażek, która doszła już do 6 gier. Z 23 punktami Sabres wrócili na 4. miejsce w dywizji atlantyckiej. Senators są w niej na 7. pozycji z 17 "oczkami". Ostatnich w dywizji i całej konferencji wschodniej Detroit Red Wings przy równej liczbie punktów wyprzedzają dzięki mniejszej liczbie rozegranych meczów.

4 gole Jacka Eichela



New Jersey Devils odrobili straty i pokonali na wyjeździe Montréal Canadiens 4:3. "Diabły" pod koniec drugiej tercji przegrywały 1:3, ale na 2 sekundy przed końcem tej odsłony Nico Hischier dał im gola kontaktowego, w trzeciej tercji wyrównał Wayne Simmonds, a w dogrywce o wygranej przesądził Kyle Palmieri. Pościg Devils zaczął się w dość nietypowych okolicznościach, bo Hischier trafił w osłabieniu. Szwajcar zaliczył także asystę przy zwycięskim golu Palmieriego, a wcześniej bramkę dla gości zdobył Nikita Gusiew. 2 decydujące gole ekipa z Newark zdobyła w przewagach, choć do wczoraj była najgorzej grającą na wyjazdach w liczebniejszym składzie w NHL. Po raz drugi w tym sezonie udało jej się w jednym meczu dwukrotnie wykorzystać przewagi. Canadiens są drugim najgorzej broniącym się w osłabieniach zespołem w lidze. Palmieri strzelił pierwszego gola w dogrywce od 11 grudnia 2015 roku, gdy trafił w meczu z Detroit Red Wings. Jego zespół ma 18 punktów i nie jest już ostatni w konferencji wschodniej, ani nawet w dywizji metropolitalnej. Wyprzedził w tej ostatniej pauzujących Columbus Blue Jackets dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie. "Habs" z 26 punktami pozostali drudzy w dywizji atlantyckiej. Pięknego pierwszego gola w NHL strzelił dla nich Cale Fleury.

Piękny pierwszy w NHL gol Cale'a Fleury'ego


Joel Quenneville jako drugi trener w historii NHL wygrał 900 meczów w sezonach zasadniczych. Prowadzeni przez popularnego "Q" Florida Panthers tej nocy pokonali 4:3 New York Rangers. Jewgienij Dadonow strzelił dla "Panter" 2 gole, w tym zwycięskiego, trafili także Brett Connolly i Mike Hoffman, a Jonathan Huberdeau oraz Keith Yandle zaliczyli po 3 asysty. Dadonow pierwszy raz w tym sezonie 2 razy w jednym meczu trafił do siatki i pierwszy raz dał drużynie zwycięstwo. Yandle zaliczył już 450 asyst w NHL. Od kiedy gra w tej lidze, więcej uzyskał tylko Duncan Keith. Quenneville 900 zwycięstw odniósł w 1 655 meczach rozgrywek zasadniczych. Lider trenerskiej klasyfikacji wszech czasów, legendarny Scotty Bowman, wygrał w NHL 1 244 spotkania. Panthers mają 25 punktów, co daje im 3. miejsce w dywizji atlantyckiej. Rangers z dorobkiem 18 zajmują 6. w metropolitalnej. Mają tyle samo punktów, co znajdujący się za nimi Devils i Blue Jackets, którzy jednak rozegrali o jedno spotkanie więcej.

Prowadzeni po raz 100. w sezonie zasadniczym przez Barry'ego Trotza New York Islanders po dwóch tercjach przegrywali z Philadelphia Flyers 0:3, ale i to ich nie złamało. W trzeciej części meczu odrobili wszystkie straty, a później rozstrzygnęli spotkanie na swoją korzyść w rzutach karnych. W decydującej serii celne strzały Jordana Eberle'ego i Mathew Barzala dały "Wyspiarzom" zwycięstwo 4:3 w całym meczu. Barzal trafił także z gry, a 2 gole strzelił Anthony Beauvillier. Thomas Greiss obronił 28 strzałów z gry i 1 rzut karny. Niemiec ma w tym sezonie najlepszą skuteczność interwencji w NHL ze wszystkich bramkarzy, którzy rozegrali przynajmniej 7 meczów (93,8 %). W najlepszej lidze świata obronił 78,4 % rzutów karnych - najwięcej ze wszystkich bramkarzy, którzy musieli bronić przynajmniej 80 takich strzałów. Islanders triumfowali w karnych łącznie aż 81 razy, co jest najlepszym wynikiem w historii, podczas gdy Flyers mają w takich seriach najbardziej negatywny bilans 49-87. "Wyspiarze" wygrali 3. mecz z rzędu i 13. z ostatnich 14. 29 punktów daje im 2. miejsce w dywizji atlantyckiej. "Lotnicy" są w niej na 5. pozycji z 24 punktami.

Pittsburgh Penguins wygrali po raz pierwszy bez kontuzjowanego Sidneya Crosby'ego. "Pingwiny" rozbiły 6:1 znajdujący się w kryzysie zespół Toronto Maple Leafs. Dominik Kahun strzelił 2 gole i zaliczył asystę, Bryan Rust dla zwycięzców raz trafił i dwukrotnie asystował, po bramce i asyście uzyskali: Jake Guentzel i Jewgienij Małkin, a listę strzelców uzupełnił Jared McCann. Penguins po jednym golu strzelili w przewadze i w osłabieniu. Są w tym sezonie drugim najlepiej broniącym osłabienia zespołem ligi i drugim pod względem liczby bramek zdobytych w mniej liczebnym składzie. Mają ich już na koncie 4. Wczoraj ławka "Pens" musiała powalczyć o drugiego gola dla Kahuna. Sędziowie początkowo go nie uznali, bo przedzierający się z prawego skrzydła Brandon Tanev wpadł w fińskiego bramkarza Maple Leafs Kasimira Kaskisuo. Sztab Penguins zgłosił "challenge", a analiza wideo wykazała, że to zderzenie spowodował obrońca "Klonowych Liści" Jake Muzzin. Drużyna Mike'a Sullivana z 24 punktami awansowała na 4. miejsce w dywizji metropolitalnej. Maple Leafs przegrali 5 meczów z rzędu, a 22 "oczka" dają im 5. pozycję w dywizji atlantyckiej.

Gol Dominika Kahuna uznany po "challenge'u"



Anaheim Ducks przerwali serię 5 porażek pokonując lidera konferencji zachodniej St. Louis Blues 4:1. Niespodziewanym bohaterem wieczoru został Derek Grant, który popisał się hat trickiem. Kanadyjski środkowy na swoje 3 poprzednie gole w NHL pracował przez... 39 meczów. W tym sezonie do wczoraj miał 2 trafienia w 20 spotkaniach. To był jednak jego wieczór w St. Louis. Nie tylko strzelił 3 gole, ale także wygrał 9 z 12 wznowień. Ryan Getzlaf strzelił gola i zaliczył asystę, a gdyby nie Grant, to pierwszą gwiazdą meczu zostałby wybrany bramkarz "Kaczorów" John Gibson, który obronił 37 z 38 strzałów. 22 punkty dają drużynie Ducks 5. miejsce w tabeli dywizji Pacyfiku. Blues po raz pierwszy od 10 meczów przegrali w regulaminowych 60 minutach, ale z 29 "oczkami" nadal prowadzą w dywizji centralnej i całej konferencji zachodniej.

Trwa kryzys Nashville Predators. "Drapieżnicy" zostali przed własną publicznością rozbici przez Chicago Blackhawks, którym ulegli 2:7. To ich 6. porażka w ostatnich 7 meczach. 2 gole dla gości strzelił Alexander Nylander, Patrick Kane raz trafił do siatki i raz asystował, a swoje gole zdobywali także: Erik Gustafsson, Dominik Kubalík, Brent Seabrook i David Kämpf. Nie byłoby jednak zwycięstwa także bez świetnej postawy w bramce Robina Lehnera, który obronił 39 z 41 uderzeń. Nylander do wczoraj miał na koncie 2 gole w 17 meczach tego sezonu. Blackhawks wygrali 3. raz z rzędu. Z 20 punktami nadal są jednak przedostatni w dywizji centralnej. Predators są w niej tuż przed swoimi wczorajszymi rywalami. Zdobyli o jedno "oczko" więcej i zajmują 5. pozycję. Wczoraj po wpuszczeniu 4 goli na 14 strzałów w 32. minucie z ich bramki zjechał Pekka Rinne, którego zastąpił Juuse Saros.

Colorado Avalanche po dogrywce pokonali Vancouver Canucks 5:4. Mecz rozstrzygnął kapitalną indywidualną akcją Nathan MacKinnon, który po raz drugi w tym sezonie dał zwycięstwo "Lawinie" i po raz drugi zrobił to w dogrywce. Mecz skończył z 2 golami i asystą. Bramkę i asystę zaliczył André Burakovsky, trafił także Pierre-Édouard Bellemare, a Cale Makar asystował aż 4 razy. Ten ostatni ma już 22 punkty i jest nie tylko najskuteczniejszym debiutantem obecnego sezonu, ale także drugim najlepiej punktującym obrońcą NHL, tylko za Johnem Carlsonem z Washington Capitals. W zwycięskim zespole pod nieobecność kontuzjowanych Philippa Grubauera i Pavla Francouza po raz pierwszy od 3 lat mecz NHL w bramce rozpoczął Antoine Bibeau i obronił 28 strzałów. Drużyna z Denver jest najlepsza w NHL w statystyce PDO, sumującej skuteczność oddawanych strzałów i interwencji bramkarzy. Wczoraj do 58. minuty prowadziła 4:2, ale pozwoliła rywalom doprowadzić do dogrywki. "Lawina" po 4 zwycięstwach w ostatnich 5 meczach zajmuje z 26 punktami 2. miejsce w dywizji centralnej. Canucks mają 24 "oczka" i są na 3. pozycji w dywizji Pacyfiku. Ich środkowy Bo Horvat wygrał 26 z 32 wznowień. To rekord tego sezonu NHL i jego rekord kariery. W ostatnich 5 sezonach tylko Ryan O'Reilly potrafił w jednym meczu wygrać tak wiele wznowień. Zrobił to czterokrotnie.

Piękny gol Nathana MacKinnona w dogrywce



"Rekiny" z San Jose pożarły kolejną ofiarę. Sharks po rzutach karnych pokonali u siebie Detroit Red Wings 4:3 i odnieśli już 6. zwycięstwo z rzędu. W karnych jako jedyny drogę do siatki znalazł Kevin Labanc, który także wcześniej był najlepszy na lodzie. Strzelił z gry gola i asystował przy dwóch pozostałych, których autorami byli obrońcy: Marc-Édouard Vlasic i Erik Karlsson. Gospodarze stracili najpierw prowadzenie 2:0, a później 3:2, ale ostatnie słowo należało do nich. Martin Jones obronił 25 strzałów, w tym wszystkie 5 w dogrywce, w której Red Wings grali w przewadze, a dodatkowo jeszcze 2 karne. W NHL ma 77 % skuteczności interwencji w karnych. Osłabienia jego zespół broni najlepiej w lidze (90,9 %). Wczoraj łącznie obronił się w trzech. Drużynie z San Jose, mimo zwycięskiej serii, bardzo opornie idzie przebijanie się w górę tabeli dywizji Pacyfiku. Obecnie zajmuje w niej 6. miejsce z dorobkiem 21 punktów. Red Wings mają 17 punktów i są ostatni w całej konferencji wschodniej.


WYNIKI NHL
TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KubaKSU: Krzemiń i Beza,to było pewne;)
  • emeryt: czyli na dzisiaj mocny znak zapytania przy Marku,Diukovie i Jakobsie...coś cisza o Uimusiu a to bardzo pewny def
  • Arma: Rozwiązanie jest proste, jak ktoś chce zmienić klub to niech to zrobi i tyle. Zupa ma prowadzić zespół i reagować na grę drużyny, nic poza tym. Najwyraźniej Zupa wyczuł że można wyczyścić drużynę i to mam nadzieję zrobi, niech mu wezmą ludzi którzy chcą pracować
  • emeryt: poczatek maja,mozna jeszcze dobrze poszukac sportowo i finansowo
  • Jamer: eme: mam nadzieję, że Zupa w 100% dobierze sztab i zawodników z którymi chce pracować...
  • sethmartin: Tychy na razie zbierają a kiedy zaczną szukać?
  • KubaKSU: Podejrzewam że Zupa ma już teraz 100 %manerw pod każdym kątem, inaczej nie zostałby .
  • Oświęcimianin_23: Jamer, jeżeli mamy większy budżet to zapewne będzie miał większy komfort:)
  • Luque: Seth po co się męczyć... Póki co nie widać szeroko wytężonej pracy Jarosława w porozumieniu z trenerem... Oby się nie okazało że będą same odgrzewane kotlety...
  • szop: kłapek to bylo do przewidzenia a licytowanie sie o Damiana mija sie z celem bardzo duzo kontuzji lapie a kontrakt trzeba placic czy gra czy nie
  • Luque: Kluby się chyba też zabezpieczają przed tym jak chłop nie gra
  • szop: niby jak Luq?
  • kłapek: Oto mi chodziło że wrócił rok temu bo nikt nie chciał kontuzjowanego tylko u nas się ucieszyli że wrócił
  • Jamer: Oswiecimianin_23: Na pewno tak i nowi zawodnicy podniosą jakość ( oczywiście lód zweryfikuje ) zależy mi na dobrej atmosferze wew klubu... Lina Zarząd - Trener - Sztab - Zawodnicy...
  • szop: ja uwazam ze Damian to swietny gracz jak gra ale niestety czesciej go nie ma wiec jak woli do Krakowa to trzeba to uszanowac
  • Luque: A no pewnie zależy od zapisów umowy i pewnie jakieś ubezpieczenie zdrowotne musi być, oni nie są na umowie o pracę...
  • szop: ale ubezpieczenie gracz bierze do kieszeni w razie kontuzji a klub placi mu jeszcze kontrakt
  • narut: Tipsport extraliga
    @telhcz
    Své zástupce na mistrovství světa bude mít #TELH také v reprezentaci Polska! 🇵🇱🙌
  • sethmartin: Sam Jarosław niewiele wymyśli wszak debiutuje na tym dość przecież eksponowanym i wymagającym (wiedzy,rozeznania, układów?) stanowisku. Oby mu się udało!! Ale do sukcesu daleko.
  • hubal: najwyżej założy szuły i pomoże na lodzie
  • Luque: Czekam na świeże nabytki Trenera i Jarosława, w końcu razem jadą na tym wózku
  • Luque: Hubi niy szuły ino szlynzuchy ;)
  • hokej_fan: Tychy mają nowego kierownika sekcji hokejowej, ale transfery po staremu
  • emeryt: _fanie...ale my też szabrowaliśmy z Sanoka,JKh czy Torunia,także tego...być moze też ktos teraz wpadnie
  • hubal: Luqu na szlynzuchy już chyba za późno , we szułach bydzie mu lepiyj :)
  • Oświęcimianin_23: Nigdy nie zapomnę jak nam tyscy podebrali Komorę, Ciurę, Bepierszcza i Kalinę.
  • hubal: 23 musisz przyznać wyszło im to na dobre
  • emeryt: my podebraliśmy Jastrzebiu Philipsa
  • Oświęcimianin_23: Myślę, że finalnie tak hubi
  • emeryt: także kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem
  • Arma: Trójce, Kalina nie zrobił takiej kariery jak mógł
  • emeryt: z własnej winy,tak nawiasem mówiąc
  • Luque: Hubi niy "za późno" ino niskorzij ;P
  • Luque: nieskorzij* ;)
  • hubal: Luqu staram się by Zamostowi też zrozumieli
  • uniaosw: W końcu się w Krakowie ktoś obudził. Duet Zielętara Szopen narobi zamieszania
  • Oświęcimianin_23: Może w tym sezonie bez medalu, ale za rok/dwa, kandydat na "pudło".
  • uniaosw: Ziętara*
  • uniaosw: A Tychy szkoda gadać
  • Luque: Też myślę że Ziętara z Szopińskim mogą w perspektywie 3 lat zrobić wynik i też wypromować sobie młodych graczy na najbliższe lata
  • Beta: eme nie tylko Zacka
  • emeryt: Beto to chyba ten najbardziej spektakularny
  • Arma: Dzięki Bogu że już nie bierzemy grajków z przypadku tylko to wszystko ma ręce i nogi
  • Luque: A tak tęskniliście za Roburem i wagonem Czechosłowaków...
  • Arma: Pleciesz głupoty, nie za Czechosłowakami a za tym by od czasu do czasu kogoś testować, zbyt mało docenia się fakt szukania perełek przez kluby, zawsze sparing jest ciekawszy bo ktoś może się pokazać, a nuż zostanie na dłużej
  • emeryt: Pepiki mialy swoje 5 minut,to byl bardzo popularny kierunek,Tychy również ochoczo z nich korzystaly
  • Oświęcimianin_23: Luque, Josef Dobos z bandą czechów na pace zawsze na propsie:)
  • emeryt: Bobcek pamietamy:)
  • emeryt: gralo sporo klasowych grajków z Czechosłowacji,teraz troche inna moda i inne finanse stąd mozna czesac rynek skandynawski
  • Oświęcimianin_23: Tychy się bawiły w Kartoshkinów itd.:)
  • narut: Latvijas pirmā pretiniece - Polijas izlase🇵🇱
    🚫Aiz borta atstāts četrkārtējs Čehijas čempions
    🧐 Čehu vārtsargs Polijas pasi ieguvis mazāk kā nedēļu pirms pasaules čempionāta
    💰 20 no 25 spēlētājiem nāk no vietējās līgas, kurā ir... pārāk daudz naudas
  • narut: Latvia's first opponent is the Polish national team 🇵🇱
    🚫 The four-time champion of the Czech Republic is left behind
    🧐 The Czech goalkeeper got a Polish passport less than a week before the World Championship
    💰 20 out of 25 players come from a domestic league that has... too much money
  • narut: tak nas widzą Łotysze...
  • szop: he czyli srednio ale fakt pieniedzy tu za duzo i psuja cala sytuacje
  • PanFan1: No niby miałoby się zgadzać
  • BOBEK: tego o Tychach to nie da się czytać już transfery po staremu Ludzie a skąd mają brać grajków podeślijcie parę CV Rzeszutce tych którzy lgną do PLH i prosto do Tychów i będą robić przewagę i jedli miskę ryżu Qurwa chłopy co z wami japi,...dajcie mu CV i nam i będziecie Tyskimi Skałtami !!!!!!
  • PanFan1: "too much money" well I wouldn't go that far, we can discuss balance in spreading money among Polish first and second division, but overpaid polish league is a mitth ;)
  • BOBEK: Jastrzębi Podhale Cracovia i inni tez biorą a nikt nie marudzi jak my ( wy )
  • szop: Fan nieprawdy nie napisali :)
  • PanFan1: Narut podeślij tam moją odpowiedź proszę
  • PanFan1: Ale i ździebko przesadzili Szopie
  • szop: duze pieniadze psuja ambicje zawodnikow i tu 100 % racji
  • narut: Poszło Fanie, jak będzie jakaś odpowiedź dam znać
  • staatys: Duże pieniądze psują w ogóle. A co do najbliższego meczu:
    Łotwo nie będzie.
  • szop: oj tak masz racje :)
  • narut: Fanie - to Tomek Valtonen rozrabia....
  • narut: "Problēma, kas eksistējusi jau ļoti ilgu laiku – Polijas hokejisti nespēlē spēcīgās ārzemju līgās. Jaunajiem Polijas hokejistiem vajadzētu braukt uz ārzemēm pēc iespējas ātrāk. Polijas čempionāts spēj piedāvāt tik labas algas, ka vadošie hokejisti mājās nopelnīs vairāk nekā ārzemēs. Lai izlauztos ārzemēs, vispirms jāpiekrīt algas samazinājumam, vairākus gadus smagi jāstrādā un tikai tad jābauda augļi. Manuprāt, tieši tā ir lielākā problēma," vērtēja Tomeks.
  • narut: „Problem istnieje od bardzo dawna – polscy hokeiści nie grają w mocnych zagranicznych ligach. Młodzi polscy hokeiści powinni jak najszybciej wyjechać za granicę. Mistrzostwa Polski mogą zaoferować tak dobre pensje, że czołowi hokeiści będą zarabiać więcej w kraju, a nie za granicą, żeby przebić się za granicą, trzeba przede wszystkim zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia, trzeba ciężko pracować przez kilka lat, a potem dopiero cieszyć się owocami i to jest moim zdaniem największy proble
  • narut: – ocenił Tomek.
  • narut: https://sportacentrs.com/hokejs/pc_2024/09052024-pirma_pretiniece_polija_kurvitis_lielakaj
  • Arma: Czekajcie, chcecie powiedzieć że kluby mające budżet jak dwa inne kluby, psują rynek bo dają stawki z kosmosu i mogą każdego przebić w lidze ? Ja w szoku
  • Luque: Gadu, gadu, a jak przypadkiem zrobimy dobry wynik to ciekawe co wtedy powiedzą Łotysze...
  • PanFan1: Nie zgadzam się kompletnie Arma, w polskim hokeju nie ma jeszcze tyle hajsu żeby ustawiać "sellery cups" jak w NHL
  • RafałKawecki: Ta analiza Veltonena niestety nie trzyma się kupy. Gdyby było tak jak on pisze to obserwowalibyśmy zalew PLH młodymi Polakami. Niczego takiego się nie obserwuje.
  • RafałKawecki: @PanFan1 w polskim hokeju salary cap (a nie cup - bo to kubek) jest potrzebny z innych powodów. Żeby obniżyć koszty funkcjonowania drużyn. W przeciwnym razie prędzej czy później wykończymy wszystkie ośrodki. Apeluję o to od lat.
  • PanFan1: ... po drugie niech mi nikt nie próbuje nawet suflować rzewnych kawałków że bez odpowiedniego zasobu szmalu, da się porządny hokej dzisiaj robić
  • PanFan1: racja nie wyłączyłem słownika
  • PanFan1: Boże broń THL od salary cap - takie jest moje póki co zdanie
  • RafałKawecki: Ale nie da się zrobić porządnego hokeja bez powszechnego hokeja. Jasne, że nie będzie on nigdy w PL tak powszechny jak soker ale z 8-9 normalnie funkcjonującymi klubami świata nie zawojujemy.
  • Luque: Żeby hokej był porządny to popatrzmy na Słowaków chociaż... 2 porządne ligi po 14 drużyn to konieczne
  • RafałKawecki: Jak byliśmy 8-9 reprezentacją świata w zamierzchłych czasach to mieliśmy 2 ligi po 10 drużyn a i tak wtedy mówiło się, że baza jest mała.
  • RafałKawecki: Ale na tym można by już coś budować.
  • RafałKawecki: Obecny system jest patologiczny bo hokeiści krajowi zarabiają krocie a szkolące ich ośrodki pakujące w to masę kasy nie mają z tego nic. Nie dziwota, że nikt nie chce szkolić bo to jest po prostu palenie pieniędzy.
  • RafałKawecki: Lepiej wziąć gotowego do produkcji Szweda czy Fina.
  • PanFan1: Dlatego w odpowiedzi na to co rzucił Nrut, napisałem że problemem naszego hokeja jest rozkład środków (wszystko w THL) a nie jego przeinwestowanie
  • szop: Fanie ale po co ma sie przebijac za granica jak tu bez przebijania sie lepszy hajs zarobi ?
  • RafałKawecki: Ale kto zarabia ten mityczny hajs ? Wymień mi jednego młodzieżowca, który się w tym sezonie wybił w THL.
  • Arma: Macie przykład Bukowskiego, jeden dobry sezon w Sanoku i Tychy dały ofertę której nie mógł odrzucić. Tak byłoby z każdym młodym wyszkolonym za pieniądze klubu, w końcu bogaty wujek przyjdzie i da mu tyle ile nie zaproponujesz, bo chce.
  • PanFan1: Rośnie liczba młodych Polaków trenujących za granicą jak myślicie dlaczego ?
  • RafałKawecki: Bo polskie szkolenie jest słabe. Ale musi być słabe bo jest ekonomicznie nieopłacalne.
  • PanFan1: jest słabe bo nikt w nie nie inwestuje, przynajmniej nie tyle ile trzeba
  • RafałKawecki: Przypuszczam, że skumulowany koszt doprowadzenia zawodnika od żaka do pierwszej drużyny to ok. 1M zł. Po czym klub młodzieżowy (opłacany przez samorząd) dostaje za niego kilkanaście tysięcy ekwiwalentu za wyszkolenie.
  • RafałKawecki: Jak to się ma spinać ?
  • PanFan1: Skupiliśmy się wyłącznie na silnym THL, to faktycznie uważam za problem
  • RafałKawecki: No i przede wszystkim jak kogoś przekonać, żeby dał jeszcze więcej kasy ?
  • PanFan1: RK prowadzę, temat dobry do potem ?
  • RafałKawecki: Przede wszystkim 90% ludzi zupełnie nie rozumie, że kto inny ponosi koszty szkolenia (samorządy) a kto inny spija śmietankę - "profesjonalne" (cudzysłów zamierzony) kluby THL.
  • Arma: Nawet jakbyś miał najlepsze szkolenie w Polsce, nie masz możliwości utrzymać grajka u siebie dłużej niż sezon bo jak raz odmówi kontraktu 3 razy większego niż to co ty mu dajesz, to w następnym sezonie zażąda tyle samo u siebie. Nikt nie zatrudni super trenera do młodych by w dniu 18 urodzin patrzeć jak się pakuje i już nie wraca
  • RafałKawecki: Arma, przeczytaj moje poprzednie zdanie. Kluby nie "utrzymują" bo kluby nie szkolą. Robią to kluby młodzieżowe (w Osw UKH), które są zupełnie odrębnymi podmiotami.
  • RafałKawecki: Ale co do trenerów zgoda. Żaden samorząd nie wyda na trenera młodzieży dużej kasy bo to jest palenie pieniędzy.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe