Studziński: Szczęście było po naszej stronie
Bohaterem KH Energi Toruń po dwóch wyjazdowych zwycięstwach jest niewątpliwie Mateusz Studziński. Bramkarz, który na początku pierwszego spotkania zastąpił Juliusa Pohjanoksę, obronił w dwumeczu aż 84 strzały!
HOKEJ.NET: – Dwa zwycięstwa na trudnym terenie w Jastrzębiu-Zdroju. Jak ocenisz spotkanie numer dwa, w którym obroniłeś wszystkie 49 strzałów.
Mateusz Studziński, bramkarz KH Energi Toruń: – Dzisiejszy mecz - tak jak poprzedni - był trudny. Zawodnicy z Jastrzębia starali się za wszelką cenę udowodnić własnej publiczności, że są lepszą drużyną, jednak ponownie szczęście było po naszej stronie. Byliśmy w tym meczu skuteczniejsi w wielu aspektach gry, zachowaliśmy zimną krew i doprowadziliśmy zwycięski wynik do końca. Zagraliśmy bezbłędnie w obronie, a toruńscy kibice sprawili, że czuliśmy się jak w domu.
Jakie były myśli po wejściu z marszu na tak ważny moment rywalizacji? Czy pojawiła się jeszcze większa motywacja?
– Mecze w play-off są tym, na co czeka każdy zawodnik przez cały sezon. Jest to okres najważniejszy i najcięższy. W momencie, w którym musiałem zmienić Juliusa, czułem, że mam na sobie ogromną odpowiedzialność i nie mogę zawieść. Wejście na lód wiązało się z motywacją, pragnieniem zwycięstwa i pokazaniem się z jak najlepszej strony.
Prowadzicie w rywalizacji 2:0 po wyjazdowych meczach, to wymarzone spełnienie całego planu sztabu szkoleniowego. Teraz mecze u siebie. Takiego handicapu chyba nie można wypuścić u siebie?
– Jak na razie zrealizowaliśmy nasz plan w 100%. Udowodniliśmy, że jesteśmy zgraną drużyną, która popełnia mało błędów indywidualnych, gra mądrze i jest skuteczna zarówno w obronie, jak i w ataku. Każde zwycięstwo sprawia, że czujemy się pewniej i buduje większy team spirit. W Toruniu damy z siebie wszystko aby postawić kropkę nad „i”, i zakończyć rywalizację z Jastrzębiem
Kibice byli z Wami w Jastrzębiu Zdroju to na pewno pomogło, ale u siebie to będzie szósty zawodnik. Liczycie na ich wsparcie?
– Jestem tego pewien, że kibice utrzymają nas w bojowym nastroju przez cały mecz, a my damy z siebie wszystko aby dostarczyć im masę emocji.
Czy konsekwencja w waszej grze to klucz do sukcesu. Czy taka sama taktyka będzie na własnym lodowisku?
– Uważam, że będziemy kontynuować styl gry skoro przyniósł on dobre rezultaty. Konsekwencja realizacji założeń trenera i serce do walki to główne czynniki, które zaowocują zwycięstwem w kolejnych meczach.
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Komentarze
Lista komentarzy
beny77
Gratulacje