Strzelił jak Cichy. Zapłacą mu w bitcoinach (WIDEO)
W bitcoinach odbierze swoją wypłatę hokeista, który we wtorkowy wieczór strzelił gola tak, jak Michael Cichy w meczu Hokejowej Ligi Mistrzów z HC Bolzano.
Nikolaj Rosenthal uważa, że nie było to nic nadzwyczajnego. Ale hokejowy świat dookoła niego myśli inaczej. 27-letni zawodnik drużyny Rungsted Seier Capital we wtorkowym meczu duńskiej Metal Ligaen z Rødovre Mighty Bulls strzelił fantastycznego gola z przełożeniem kija między nogami. Dokładnie tak, jak 3 tygodnie temu Michael Cichy w spotkaniu GKS-u Tychy z HC Bolzano w Hokejowej Lidze Mistrzów.
W 24. minucie meczu Rosenthal zjechał z lewego skrzydła pod bramkę i przekładając kij między nogami pokonał bramkarza rywali, podwyższając wynik na 2:0. Ostatecznie jego zespół wygrał 3:0.
Fantastyczny gol Nikolaja Rosenthala
- Nigdy wcześniej nie strzeliłem takiego gola - powiedział później w rozmowie ze stacją telewizyjną TV2 Sport. Od razu jednak wyjaśnił, że nie ma na myśli niczego nadzwyczajnego. - Może to był niezły zwód, ale nie wydaje mi się, żeby ta bramka była jakaś spektakularna. Chociaż rzeczywiście inni ludzie chyba się ze mną nie zgadzają. Zostałem zbombardowany wiadomościami od kibiców, rodziny i przyjaciół. Wszyscy pisali: "fajny gol, szalona akcja" itd. Oczywiście miło jest otrzymać od nich wszystkich takie wsparcie.
Teraz przyjdzie czas wypłaty. Za tego gola, jak za wszystko inne, co robi na lodzie, Rosenthal otrzyma wynagrodzenie w... bitcoinach. W grudniu ubiegłego roku pisaliśmy o nim, gdy został pierwszym zawodowym sportowcem na świecie, który zgodził się otrzymywać wynagrodzenie w tej kryptowalucie. Jego klub sponsoruje firma Bitcoin Suisse, a hala, w której strzelił swojego wyjątkowego gola nazywa się Bitcoin Arena.
Rosenthal to człowiek, który skończył biznesowe studia na Uniwersytecie w Kopenhadze, a poza taflą prowadzi także własną firmę odzieżową. Na otrzymywanie pensji w bitcoinach zgodził się, gdy cena tej kryptowaluty osiągała swoje szczyty, ale choć od tego czasu znacznie spadła, to zawodnik nie zmienił zdania. - Wierzę, że Bitcoin ma przyszłość, a dla mnie zarabianie w ten sposób to szansa na bycie prekursorem i pokazanie, że może być używany nie tylko jako instrument spekulacyjny na rynku - skomentował zawodnik we wrześniu, gdy zaczynał się nowy sezon.
Komentarze