Spotkanie na szczycie PHL
Dziś zostanie rozegrane zaległe spotkanie 27. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Re-Plast Unia Oświęcim zmierzy się na własnym lodzie z GKS-em Katowice i ten mecz zdecyduje o tym, jak będzie wyglądał terminarz piątej rundy.
Przypomnijmy, że ten mecz pierwotnie miał odbyć się 5 grudnia, ale został odwołany z uwagi na fakt, iż dwaj zawodnicy GieKSy uzyskali pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa, a na kwarantannę trafiło kolejnych ośmiu graczy.
– Naszym zadaniem jest teraz to, aby drużyna cała drużyna jak najszybciej weszła na swój pułap. Z niektórymi zawodnikami trzeba będzie więcej popracować indywidualnie, ale zrobimy wszystko, aby jak najlepiej zaprezentować się w meczu z Unią Oświęcim – powiedział nam Jacek Płachta, trener GKS-u Katowice.
To starcie będzie bardzo istotne dla obu zespołów, bo zdecyduje o tym, kto po trzech rundach zasiądzie na fotelu lidera, a co za tym idzie – będzie lepiej rozstawiony w piątej części zmagań.
W tej – szczególnej – tabeli GieKSiarze zajmują pierwsze miejsce i mają nad oświęcimianami dwa punkty przewagi. Katowiczanie zakończą trzecią rundę na szczycie wówczas, gdy dziś urwą oświęcimianom choć jeden punkt. Ale ich ambicje z pewnością sięgają wyżej, bo Unia jest jedynym zespołem, z którym w tym sezonie jeszcze nie wygrali (porażki 2:4 i 2:3 po rzutach karnych).
O to, by doszło dziś do przełamania z pewnością zadbają katowiccy trzej muszkieterowie. Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut i Bartosz Fraszko są w znakomitej formie, a na grę ich formacji patrzy się z przyjemnością. Za walorami estetycznymi idą też liczby, bo ten tercet wspólnymi siłami zdobył już uwaga… 42 bramki. Z kolei Pasiut jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej Polskiej Hokej Ligi.
Ekipa dowodzona przez Toma Coolena jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji. Dość powiedzieć, że wygrała 15 z ostatnich 16 spotkań i z dorobkiem 56 punktów przewodzi ligowej tabeli. Nad katowiczanami ma obecnie cztery punkty przewagi, ale należy pamiętać, że rozegrała o dwa spotkania więcej.
– Na pewno ranga tego meczu jest bardzo wysoka. Dla kibiców ten pojedynek również będzie miał swój smaczek i mamy nadzieję, że ich wsparcie z trybun nam dziś pomoże – wyjaśnił Dariusz Wanat, skrzydłowy Unii, który wraca dziś do składu po odniesionej kontuzji.
Starcie biało-niebieskich z GieKSą można też śmiało zareklamować jako pojedynek indywidualności, bo obie drużyny mają w swoich szeregach zawodników, którzy w pojedynkę potrafią przesądzać o losach spotkań.
– Jak musimy zagrać, by komplet punktów został przy Chemików 4? Przede wszystkim bardzo dobrze taktycznie oraz cierpliwie. Moim zdaniem mogą tutaj zdecydować przewagi – dodał Wanat.
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice godz. 18:00
Poprzednie mecze: 4:2, 3:2 k.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze
Lista komentarzy
zakuosw
Co z Maximem Rogowem? Kolejne problemy z wizami tak jak u braci?
Rado
W drugim tekście wyjaśnione :)
lindros77
Dawać Unia!!! Janów z Wami