Sparingi NHL: Gol strzelony... twarzą pomógł "Drapieżnikom" (WIDEO)
W różny sposób mogą padać gole na hokejowych taflach. Tej nocy polskiego czasu obrońca Nashville Predators do zdobycia bramki użył... twarzy.
7 celnych strzałów na bramkę zaliczyli statystycy Mattiasowi Ekholmowi w towarzyskim spotkaniu z Carolina Hurricanes. Był na lodzie najdłużej i uderzał najczęściej ze wszystkich zawodników swojego zespołu. 6 razy trafił w światło bramki oddając strzał kijem, ale raz także głową, a konkretnie twarzą. W 45. minucie Ryan Ellis wstrzelił krążek z prawej strony w kierunku bramki Antona Forsberga. "Guma" trafiła przejeżdżającego Ekholma w twarz i po tym kuriozalnym rykoszecie wpadła do siatki, podwyższając prowadzenie Predators na 2:0. Ekholm dorzucił później jeszcze jednego gola, tym razem już klasycznym uderzeniem przy pomocy kija i przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu 3:0. Wcześniej dla gospodarzy trafił także Craig Smith.
Gol strzelony twarzą przez Mattiasa Ekholma
Ekholm mówił po meczu, że jeśli ma się poświęcać w taki sposób, to wolałby gole takie, jak ten na 2:0 strzelać w sezonie zasadniczym, a nie w sparingu przed rozgrywkami. - To na pewno pierwsza taka bramka w mojej karierze - skomentował. - Wolałbym ją zachować na sezon zasadniczy, ale cóż... przyjmuję i to. Po meczu Szwed został wybrany jego pierwszą gwiazdą. Na drugą dziennikarze wybrali fińskiego bramkaraz "Drapieżników" Pekkę Rinne, który był bezbłędny między słupkami i zatrzymał wszystkie 32 strzały rywali.
Predators w okresie przygotowawczym do nowego sezonu wygrali wszystkie 4 mecze rozegrane przed własną publicznością. Na wyjeździe zagrali raz i przegrali. Wczoraj w ich składzie nie było m.in. kapitana Romana Josiego, Filipa Forsberga czy Coltona Sissonsa, ale trener Peter Laviolette sprawdzał silny skład, bo był to już przedostatni sparing zespołu przed startem rozgrywek NHL. Do rozegrania pozostał jeszcze tylko jutro "rewanżowy" mecz z Hurricanes w Raleigh.
"Huragany" mają przed sobą jeszcze dwa spotkania testowe. Wczoraj drużyna Roda Brind'Amoura wystąpiła bez Sebastiana Aho, Dougie'ego Hamiltona, Teuvo Teräväinena, Jordana Staala, Andrieja Swiecznikowa, Petra Mrázka, Jamesa Reimera czy Lucasa Wallmarka. Ryan Dzingel doznał urazu w trakcie meczu i musiał opuścić taflę. Stojący w bramce Anton Forsberg zatrzymał 37 strzałów. Trener Brind'Amour, który był bardzo krytyczny wobec swojej drużyny po porażce 2:3 w poprzednim springu z Washington Capitals, tym razem miał dla swoich podopiecznych pozytywną ocenę. - Było tak, jak to powinno wyglądać. Stworzyliśmy sobie sporo dobrych okazji, ale niestety nic nam nie wpadło - powiedział. - Wyniki w sparingach nie mają dla mnie znaczenia. Liczy się to czy zmierzamy we właściwym kierunku. A podobało mi się to, jak zagraliśmy w tym meczu.
Nashville Predators - Carolina Hurricanes 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
1:0 Smith - Turris - Ellis 39:41 (w przewadze)
2:0 Ekholm - Ellis - Salomäki 44:05
3:0 Ekholm - Granlund - Duchene 50:59
Strzały: 40-32.
Minuty kar: 8-14.
Widzów: 17 159.
Wyniki innych środowych sparingów:
Buffalo Sabres - Columbus Blue Jackets 4:3 (1:1, 1:0, 1:2, 1:0)
Thompson (20.), Reinhart (22.), Olofsson (50.), Johansson (62.) - Gerbe (6.), (59.), Anderson (49.)
Pittsburgh Penguins - Detroit Red Wings 4:2 (1:1, 1:1, 2:0)
Tanev (4.), Rust (21.), Simon (42.), Crosby (57.) - Kuffner (14.), Green (38.)
Toronto Maple Leafs - Montréal Canadiens 3:0 (2:0, 0:0, 1:0)
Moore (8.), Tavares (17.), Matthews (49.)
Boston Bruins - New Jersey Devils 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
Studnicka (14.), Backes (42.)
Chicago Blackhawks - Washington Capitals 0:6 (0:2, 0:2, 0:2)
O'Brien (5.), Carlson (18.), Wilson (25.), Eller (32.), (55.), Vrána (52.)
Vegas Golden Knights - Colorado Avalanche 1:4 (0:1, 0:2, 1:1)
Brown (60.) - Calvert (11.), Kamieniew (22.), O'Connor (31.), Megna (49.)
Anaheim Ducks - Los Angeles Kings 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
Henrique (2.), Carrick (59.)
Vancouver Canucks - Ottawa Senators 2:6 (2:1, 0:2, 0:3)
Gaudette (4.), Bärtschi (18.) - Brown (19.), Tkachuk (24.), (60.), Chlapík (38.), Chabot (43.), Anisimow (52.)
Komentarze