Spalony po nowemu? Ma padać więcej goli
Trwają prace nad zmianą przepisu o spalonym. Nowa propozycja właśnie została poddana pod głosowanie. Jeśli wejdzie w życie, ma spowodować większą liczbę goli.
Liberalizacja przepisu o spalonym była jednym z najważniejszych tematów wtorkowych rozmów podczas spotkania generalnych menedżerów klubów NHL w Boca Raton na Florydzie. Szefowie pionów sportowych klubów poparli w swoim głosowaniu zmianę, zgodnie z którą zawodnik, by nie odgwizdano spalonego, nie musiałby już mieć łyżwy na linii niebieskiej na lodzie. Wystarczyłoby, że jego noga znajdowałaby się ponad tą linią.
Taka zmiana ma prowadzić do zmniejszenia liczby "challenge'ów" w przypadku spalonych w najlepszej lidze świata, a przede wszystkim promować ofensywną grę i spowodować, że będzie padało więcej goli. Według danych zaprezentowanych przez NHL do tej pory w tym sezonie 18 razy sztaby szkoleniowe drużyn kwestionowalły zdobyte gole ze względu na spalonego w sytuacji, w której łyżwa gracza atakującego znajdowała się w powietrzu nad linią i w 14 przypadkach bramki zostały anulowane. W poprzednich rozgrywkach było 26 takich "challenge'ów" i 16 odwołanych goli.
- To promuje atak. Nawet jeśli czasem taka decyzja będzie przeciwko mojej drużynie, to uważam, że jest właściwa dla hokeja - powiedział generalny menedżer Calgary Flames Brad Treliving.
W tej sprawie w pełni zgadza się z nim jego odpowiednik w klubie odwiecznego rywala "Płomieni", czyli Edmonton Oilers, Ken Holland. - Uważamy, że to da lepszą płynność gry i ułatwi podejmowanie decyzji sędziom liniowym, a do tego mamy nadzieję, że będzie też trochę promowało ofensywną grę - mówi Holland. - W końcu czy 5 centymetrów nad lodem robi aż taką różnicę?
Podczas zebrania generalnych menedżerów klubów zwracano uwagę, że decyzje po ewentualnym przyjęciu zmian w przepisach niekoniecznie będą oczywiste, bo nie zawsze będzie łatwo ustalić czy łyżwa w powietrzu znajdowała się jeszcze w rzucie linii niebieskiej czy już za nią w tercji ataku, ale działacze postanowili opowiedzieć się za nowym rozwiązaniem.
Na razie jednak nie oznacza to jeszcze, że taka zmiana na pewno zostanie wprowadzona. Głosowanie generalnych menedżerów to dopiero pierwszy krok do realizacji tego pomysłu. Zostanie on teraz zarekomendowany Komisji Rozgrywek ligi, a jeśli ona przychyli się do zmiany, to jej zadaniem będzie sformułowanie brzmienia nowego przepisu i przedłożenia go pod głosowanie Rady Właścicieli klubów. Dopiero oni ostatecznie decydują w NHL o wszystkich zmianach przepisów.
Zaproponowana przez generalnych menedżerów zmiana ma dotyczyć wyłącznie sytuacji, w której zawodnik wjeżdża do tercji ataku z neutralnej. Bez zmian ma za to pozostać kwestia tzw. "odznaczania" się przez graczy będących w tercji ataku przy sygnalizacji spalonego odłożonego. Ci nadal, by anulować spalonego, będą musieli fizycznie dotknąć łyżwą linii niebieskiej.
Komentarze