Sosnowiec opanowany przez Ciarko KH Sanok
Hokeiści i kibice Ciarko KH Sanok opanowali w piątkowy wieczór Stadion Zimowy. W spotkaniu inaugurującym sezon 2010/11, drużyna Milana Jancuski pokonała Zagłębie Sosnowiec 7:4.
Chociaż sanocki zespół pierwsze ligowe spotkanie rozgrywał na wyjeździe, to przez większość piątkowego pojedynku mógł się czuć jego gospodarzem. Ten komfort zapewnił im doping ponad setki fanów, którzy stanowili poważną konkurencję dla ponad półtoratysięcznej publiczności kibicującej Zagłębiu. Sympatycy drużyny z Podkarpacia mieli (szczególnie w pierwszej części gry) zdecydowanie więcej powodów do radości. Pierwszą tercję ich pupile wygrali aż 4:0, a grające w mocno eksperymentalnym składzie Zagłębie ustępowało rywalowi w każdym elemencie hokejowego rzemiosła.
- Nie tak miała wyglądać ta inauguracja! – wzdychał trener sosnowiczan, Wojciech Matczak.
Wynik meczu otworzył już w 4. minucie Filip Drzewiecki. – to pierwszy mój gol w barwach sanockiego zespołu – podkreślał prawoskrzydłowy drugiego ataku.
Dwie kolejne bramki, sanoczanie zdobyli grając w przewadze (na listę strzelców wpisali się Piotr Poziomkowski oraz Krzysztof Zapała). Na domiar złego, w 15. minucie gry, stojący między słupkami Tomasz Dzwonek przepuścił między parkanami strzał Krystiana Dziubińskiego.
Druga tercja była w wykonaniu gości dużo spokojniejsza. W miarę upływu czasu, nieśmiałe z początku ataki Zagłębia zaczęły przynosić zamierzone rezultaty. W ciągu niespełna czterdziestu sekund, Marek Rączka dwukrotnie kapitulował po uderzeniach z nadgarstka Tomasza Kozłowskiego oraz Piotra Sarnika. Bramkarza Sanoka pokonał również starszy z braci Kozłowskich, Marcin (w 43. minucie).
Jedna z najładniejszych akcji meczu została przeprowadzona w 45. minucie. Hokeiści Sanoka, grając w podwójnej przewadze znakomicie rozgrywali zamek, a wszystko precyzyjnym strzałem zakończył Zoltan Kubat.
Gracze KH Sanok byli pod dużym wrażeniem postawy swoich kibiców. – Dziękuję naszej wspaniałej publiczności! – mówił Filip Drzewiecki. – Fajnie, że przyjechali. Widać, że Sanok żyje hokejem – dodał zdobywca czwartej bramki, Krystian Dziubiński.
Na temat postawy fanów wypowiedzieli się także przedstawiciele sosnowieckiego Zagłębia - Dziękuję naszym kibicom, że pomimo wszystkich kłopotów oraz zawirowań wokół klubu – przyszli i wspierali nas. W szczególny sposób chciałbym podziękować tym, którzy zostali z drużyną do samego końca. – powiedział wiceprezes Zagłębia, Dariusz Kisiel, nawiązując do sytuacji, jaka miała miejsce w trzeciej tercji (część widzów - niezadowolona z przebiegu spotkania oraz wyniku - opuściła trybuny stadionu).
– Mogę jedynie przeprosić fanów za to, czego są w tej chwili świadkami. Myślę, że można być zadowolonym zarówno z postawy kibiców obydwu drużyn, jak i młodzieży, która zagrała w barwach Zagłębia. Takie widowiska, jak dzisiejsze, utwierdzają w przekonaniu, że warto zapraszać kibiców gości – podsumował prezes Adam Bernat.
– W maju było nas 35., dziś zostało ledwie dziesięciu. Ale nawet w takim składzie potrafiliśmy momentami nawiązać z Sanokiem równorzędną walkę. Niewiele zabrakło, a odrobilibyśmy straty – mówił kapitan Zagłębia, Marcin Jaros.
– Bardzo dobrze radziliśmy sobie w przewagach. To bardzo ważne, zwłaszcza w pojedynkach z silnymi drużynami – powiedział Dziubiński.
– Łatwiej będzie grać, mając trzy punkty na koncie – mówi Drzewiecki.
Dodajmy jeszcze, że w trakcie piątkowego meczu, kontuzji doznał Oktawiusz Marcińczak (uraz lewego stawu biodrowego).
Zagłębie Sosnowiec – KH Sanok 4:7 (0:4, 2:0, 2:3)
0:1 – Drzewiecki (Dziubiński, Gruszka) 04.11’
0:2 – Poziomkowski (Zapała, Ivicic) 05.55’ PP
0:3 – Zapała (Ivicic, Vozdecky) 11.59’ PP
0:4 – Dziubiński (Suur, Rąpała) 14.53’
1:4 – T. Kozłowski (M. Kozłowski, Marcińczak) 34.46’
2:4 – Sarnik (Kuc) 35.12’
2:5 – Vozdecky (Zapała, Poziomkowski) 42.36’ PP
3:5 – M. Kozłowski 43.21’
3:6 – Kubát (Vozdecky, Zapała) 44.47’ PP2
4:6 – Sarnik (Jaros) 48.26’ SH
4:7 – Ivicic (Poziomkowski, Zapała) 57.37’
Kary: 18-8 min.
Strzały: 28-42
Widzów: 2000 (w tym ok. 120 kibiców gości)
Sędziowali: Pachucki oraz na liniach Smura i Kubiszewski.
Zagłębie: Dzwonek – Białek, Duszak, Gorczyca, Jaskólski, Kret, Kuc, Marcińczak, Bernat, Jaros, Kisiel, M. Kozłowski, T. Kozłowski, Podsiadło, Sarnik, Stokłosa
KH Sanok: Rączka – Gurican, Ivicic, Kubat, Owczarek, Rąpała, Biały, Drzewiecki, Dziubiński, Gruszka, Maciejko, Milan, Poziomkowski, Suur, Vozdecky, Zapała
Komentarze