Skład Sanoka na drugą ligę słowacką już niemal gotowy

Powoli wyjaśnia się sytuacja kadrowa. HK 58 Sanok. Wiadomo już także, kto poprowadzi drużynę z grodu Grzegorza w rozgrywkach 2. ligi słowackiej.

- Planujemy wrócić do Polskiej Hokej Ligi, jeśli oczywiście znajdziemy sponsorów, którzy pozwolą utrzymać zespół na tym szczeblu. Na tą chwilę na nic innego nie było nas stać. Chcemy zobaczyć jak ta druga liga na Słowacji wygląda, a gdyby się okazało, że sponsorzy są zainteresowani grą ligę wyżej, to jesteśmy gotowi pójść w tym kierunku Hubert Paszkiewicz



- Na razie chcemy podpisać umowy z wychowankami, nie przewidujemy w tym sezonie obcokrajowców. Na chwilę obecną mamy trzy ataki i dwie obrony oraz dwóch bramkarzy. Definitywnie odpadł Piotr Naparło, który będzie grał w Toruniu. Nikomu też nie zamykamy drogi, jeśli ktoś z byłych zawodników chciałby wrócić i trenować to zapraszamy

- Nasz najdalszy wyjazd będzie do Rużomberka, czyli 285 km od Sanoka, a wszystkie mecze ligowe będą odbywać się w soboty

W grupie, w której zagra klub z Podkarpacia będą uczestniczyły zespoły z takich miast jak Rużomberka, Gelnica, Sabinov, Bardejów, Humenne, Trebiszów czy Liptowsky Mikułasz.

Rozmowy w sprawie terminarza odbędą się końcem czerwca. Pierwszy mecz sanoczanie zagrają 16 września, a w sezonie zasadniczym zaplanowanych jest 18 meczów.

- Zagramy 9 meczów u siebie i tyle samo na wyjeździe. Do końca stycznia będzie trwać sezon zasadniczy a później w lutym odbędą się play-offy. W styczniu ma się też odbyć mecz gwiazd, zawodników wybierają trenerzy i kibice. Może tych meczów nie ma za dużo, ale decydują też finanse drużyn ligowych. Chcemy zapraszać też drużyny ze Słowacji na mecze towarzyskie - dodaje Paszkiewicz.

Kandydatami na trenerów są Marcin Ćwikła i Maciej Mermer. Ten drugi miałby jeszcze wspierać zawodników swoją grą na lodzie.

Klub został zgłoszony do ligi jako HK 58 Sanok. Kibice jednak liczą, że znajdzie się miejsce dla historycznego "STS".

- Czy będzie w nazwie STS? To już jest rola i decyzji rady nadzorczej czy ją zaakceptują - zakończył wiceprezes.