SHL: Mistrz poprzedniego sezonu za burtą (WIDEO)
Drużyna HV71 Jönköping, która wygrała ostatnie mistrzostwo Szwecji, nie obroni tego tytułu, bowiem odpadła wczoraj z dalszej rywalizacji po przegranej w 1.rundzie play-off z Linköping HC.
Luleå Hockey przyjechali do Gävle z przysłowiowym nożem na gardle. Przystąpili do meczu bardzo zdeterminowani. Po stronie gości było posiadanie krążka, ale ten fakt nie przekładał się na zdobycze bramkowe. Gracze Luleå wywierali dużą presję na hokeistach Brynäs, lecz to wszystko nie przynosiło rezultatu, a na dodatek to gospodarze pierwsi zdobyli gola we wczorajszym meczu. Linus Ölund zagrał do kapitana zespołu, Jacoba Blomqvista, a ten bez problemu trafił do bramki Filipa Gustavssona. Drugą tercję lepiej rozpoczęli zawodnicy Brynäs, ale to goście zdobyli wyrównującego gola po strzale Patricka Cehlina, który po zakończeniu drugiej tercji powiedział przed telewizyjnymi kamerami – Wygląda to wszystko dobrze. Mamy dużo krążka w grze, ale jak na razie wykorzystaliśmy tylko jedną okazję. Musimy jeszcze bardziej naciskać i atakować. Istvan Kovacs potrzebował tylko pół minuty trzeciej tercji, żeby pokonać Davida Rautio i dać Luleå Hockey drugą bramkę, która okazała się golem wygrywającym. Po tym trafieniu goście zaczęli kontrolować grę, a Brynäs miał problemy z przeprowadzeniem długich ataków i strzałami. Gospodarze w końcówce ściągnęli bramkarza, ale to nic nie dało i jutro odbędzie się decydujące, trzecie starcie, które zadecyduje, która z ekip dołączy do grona ćwierćfinalistów. Strzelec gola na 2:1 powiedział po meczu – To zasłużone zwycięstwo. Dobrze graliśmy zarówno w pierwszej, jak i drugiej tercji, a trzecią można powiedzieć, że zdominowaliśmy. Gustavsson obronił 95,83% strzałów rywali.
Mistrzowie poprzedniego sezonu są już na pewno nie obronią swojego tytułu. Drużyna HV71 Jönköping odpadła z dalszej rywalizacji po przegraniu dwóch pojedynków z Linköping HC. Fajna atmosfera na trybunach i szybkie, żywe tempo meczu złożyły się na naprawdę dobre hokejowe widowisko w hali w Linköping. Bardziej aktywni w pierwszych minutach meczu byli goście z Jönköping, ale to gospodarze za sprawą szybkiego kontrataku Mathisa Olimba strzelili pierwszego gola w tym meczu. Pod koniec pierwszej tercji Lawrence Pilut z HV71 doznał kontuzji w starciu z Emilem Sylvegardem, który nie został przez sędziów wyrzucony z tafli, co wywołało sporą irytację gości i przełożyło się na ich ostrzejszą grę. W pierwszych minutach drugiej tercji przyjezdni pozwolili sobie na tak ostrą grę, że dwóch z nich musiało opuścić lodowisko, a wtedy grający w podwójnej przewadze gospodarze zdobyli drugiego gola za sprawą Chada Billinsa. Krótko po tym podopieczni Johana Lindboma zdołali złapać kontakt z Linköpingiem po bramce Billa Sweatta, ale miejscowi nie zamierzali zmarnować przewagi, którą sobie wypracowali i odzyskali swoje dwubramkowe prowadzenie po uderzeniu z lewej strony, Kristiana Näkyvä. Hokeiści HV71 rzucili się od początku trzeciej odsłony meczu do szaleńczych ataków, ale naprzeciwko nich był świetnie dysponowany Jonas Gustavsson, który bronił strzał za strzałem. Ponadto trzeba przyznać, że zawodnicy Linköping bardzo dobrze pracowali w obronie, przez co HV71 mieli trudności z przedostaniem się pod bramkę rywala. Max Wärn dopiero na 23 sekundy przed końcem meczu zdobył drugą bramkę dla gości, ale to już było zbyt późno, żeby myśleć o czymkolwiek jeszcze, a tym samym odpadnięcie z dalszej rywalizacji stało się faktem. Bohater tego meczu, bramkarz Linköping, Gustavsson, który zatrzymał 94,87% strzałów rywali, po meczu powiedział – To najlepszy moment tego sezonu. Zagraliśmy dwa naprawdę dobre mecze, w których miałem swój udział. Trener przegranych, Lindbom tak skomentował sytuację przed kamerami telewizyjnymi – Mecz był wyrównany, ale to skuteczność strzelecka decyduje o końcowym wyniku. Mieliśmy w meczu dobre okazje, ale nie potrafiliśmy umieścić krążka w siatce. Jestem wielce rozczarowany, że sezon dla nas już się skończył.
Wyniki meczów 1.rundy play-off (poniedziałek 12 marca):
Brynäs Gävle - Luleå Hockey 1:2 (stan rywalizacji: 1-1)
Linköping HC - HV71 Jönköping 3:2 (stan rywalizacji: 0-2)
Kilka zmian kadrowych
W bieżącym miesiącu kilku hokeistów pożegnało się z klubami, których barwy reprezentowali w bieżącym sezonie. O kulisach rozstania Libora Hudáčka z Färjestad Karlstad informowaliśmy wczoraj w oddzielnym materiale. Wielokrotny reprezentant Słowacji zapłacił za swój brutalny faul wydaleniem go z klubu. Z Brynäs Gävle - jeszcze przed meczami play-off – odszedł skrzydłowy Drew Miller, który w tym sezonie nie błyszczał, zdobywając 10 punktów (5G + 5A) w 29 pojedynkach. Bratem Drew jest bramkarz Anaheim Ducks, Ryan Miller. Drew to zawodnik z bogatą przeszłością w NHL. W 2007 roku zdobył wraz z aktualnym klubem swojego brata Puchar Stanleya, choć jego udział w tym sukcesie był epizodyczny. Rozegrał tylko 3 mecze w play-offach, w których nie zapunktował ani razu. Łącznie w sezonach zasadniczych wyjeżdżał na tafle najlepszej ligi świata 571 razy zdobywając 122 punkty (62G + 60A), a w rozgrywkach postsezonowych 60 razy, zdobywając 13 „oczek” (6G + 7A). Oprócz „Kaczorów” reprezentował również Tampa Bay Lightning i Detroit Red Wings.
Miller potraktowany łyżwą przez Marka Stone'a podczas meczu Detroit-Ottawa w 2015 roku
Z Rögle BK Ängelholm, zespołu który już po sezonie zasadniczym zakończył ligową rywalizację, odszedł urodzony w Kolumbii, ciemnoskóry Szwed, Edwin Hedberg. 24-letni skrzydłowy rozegrał w bieżącym sezonie 51 meczów, w których zdobył 23 punkty (11G + 12A). W sezonie 2015/16 Hedberg był nawet próbowany w seniorskiej reprezentacji „Trzech Koron” gdzie rozegrał 4 spotkania.
Z Linköping HC po zakończeniu bieżącego sezonu odejdzie dwóch graczy. Z klubem pożegnają się napastnicy Niklas Persson i Tony Mårtensson. 38-letni Persson to mistrz świata z 2013 roku, srebrny medalista czempionatu globu z 2011 i dwukrotny zdobywca na tej imprezie brązowego medalu (2009, 2010). W obecnym sezonie (podobnie jak w dwóch poprzednich) pełni funkcję kapitana Linköping . W rozgrywkach zasadniczych rozegrał 52 mecze, w których punktował 14 razy (3G + 11A). O rok młodszy od Perssona, jest Mårtensson, mistrz świata z 2006 roku i dwukrotny brązowy medalista tej imprezy (2009, 2010). Ponadto Szwed jest dwukrotnym zwycięzcą Pucharu Gagarina, głównego trofeum ligi KHL (2009, 2015). W bieżącym sezonie zasadniczym wystąpił 48 razy zdobywając 13 punktów (2G + 11A). W play-offach zaliczył w 1.rundzie dwie asysty.
Niklas Persson
Komentarze