S. Kowalówka: Każda wygrana buduje atmosferę w szatni
W swoim przedostatnim meczu sparingowym Re-Plast Unia Oświęcim odniosła pewne zwycięstwo z KH Energą Toruń 8:1. Z bardzo dobrej strony w tym spotkaniu zaprezentował się Sebastian Kowalówka, który miał udział przy pięciu golach.
– Cieszymy się z tego zwycięstwa, bo każda wygrana buduje atmosferę w szatni. Wynik 8:1 jest wysoki, ale wbrew pozorom to spotkanie nie było aż tak łatwe, jak się wydaje – ocenił 36-letni skrzydłowy, który strzelił dwie bramki i zanotował trzy asysty.
Średni z braci Kowalówków wystąpił w trzecim ataku u boku Łukasza Krzemienia i Andrija Denyskina. Trener Nik Zupančič ustawił go też w formacji odpowiedzialnej za rozgrywanie przewag.
– Zarówno my, jak torunianie mamy wielu nowych zawodników. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, by zgrać się z kolegami i opanować wszystkie założenia taktyczne, których wymaga od nas nasz szkoleniowiec – dodał.
Po pierwszej tercji oświęcimianie prowadzili 3:0, a po czterdziestu minutach było już 7:0. Kibice zgromadzeni na trybunach nie mogli narzekać na nudę, bo obejrzeli kilka naprawdę ładnych akcji i bramek.
– Mieliśmy sporo sytuacji, przeciwnik pozwolił nam na więcej, a my staraliśmy się grać swoim rytmem. To są sparingi, więc nie ma co popadać w hurraoptymizm i przesadnie podniecać się tym wynikiem. Naszym celem jest dobra postawa w lidze – zaznaczył „Mumin”.
Warto podkreślić, że oświęcimianie wykorzystali aż 5 z 10 okresów gier w przewadze, co przekłada się na pięćdziesięciową skuteczność w tym elemencie.
– Cały czas przygotowujemy się tym samym cyklem, oczywiście ćwiczymy też przewagi. W starciu z Toruniem super to wyglądało i mam nadzieję, że w sezonie ten element będzie również dobrze funkcjonował – wyjaśnił.
Sezon 2022/2023 rozpocznie się już w najbliższy piątek, ale nim to nastąpi biało-niebiescy zmierzą się jeszcze z czeskim pierwszoligowcem VHK Vsetín, którego prowadzi były trener Unii Roman Stantien.
– To bardzo wymagający rywal, finalista fazy play-off Chance Ligi – zwrócił uwagę Sebastian Kowalówka.
– Wydaje mi się, że to zespół jeszcze silniejszy od ekip z Poruby i Prościejowa, z którymi dwa tygodnie temu mierzyliśmy się w turnieju. Będziemy mieli znakomitą okazję do tego, aby przećwiczyć grę obronną – zakończył.
Komentarze