Przed MŚ w Tychach: Pogrom w meczu rywali Polaków
Reprezentacja Japonii, z którą Polska zmierzy się na Mistrzostwach Świata dywizji I grupy B w Tychach, rozbiła w meczu towarzyskim Rumunię, która będzie rywalem "biało-czerwonych" w jutrzejszym sparingu.
Mecz towarzyski Japonii i Rumunii odbył się w słowackiej wiosce Hamuliakovo. Przygotowujący się do tyskich mistrzostw Japończycy rozgromili aż 8:2 rywali, którzy trenują przed Mistrzostwami Świata dywizji IA w Lublanie, a zatem w hierarchii imprez mistrzowskich znajdują się o jeden poziom wyżej.
Po 2 gole dla zwycięzców strzelili Kento Suzuki i Yushiroh Hirano, który dostał zwolnienie na zgrupowanie reprezentacji mimo że jego klub Abbotsford Canucks awansował do fazy play-off AHL i będzie rywalizował o Puchar Caldera. Władze filialnego zespołu Vancouver Canucks poinformowały, że wyrażenie zgody na udział najlepszego japońskiego hokeisty w MŚ było dla nich "oczywistą decyzją".
Bramkę i dwie asysty dla Japonii zanotował Makuru Furuhashi, gola i asystę Keigo Minoshima, a na listę strzelców wpisali się też Yuto Osawa i gracz drużyny amerykańskiego Uniwersytetu Bentleya Kohei Sato. W bramce stał doświadczony Yuto Narisawa.
Bardzo zadowolony z występu swoich podopiecznych w Hamuliakovie był kanadyjski szkoleniowiec reprezentacji Japonii Rick Carriere.
- Zagraliśmy bardzo dobry mecz przeciwko Rumunii. Nasz bramkarz wykonywał interwencje w kluczowych momentach, a bardzo dobrze spisały się też specjalne formacje, ponieważ strzeliliśmy 4 gole w przewagach i 2 w osłabieniu - skomentował były dyrektor ds. rozwoju zawodników Edmonton Oilers. - Cieszę się, że zawodnicy w tym meczu walczyli z całych sił.
Japonia będzie rywalem Polski 1 maja na zakończenie Mistrzostw Świata dywizji IB. Znacznie wcześniej, bo już jutro Polakom przyjdzie się zmierzyć w meczu towarzyskim z Rumunami, z którymi na ostatnich MŚ na tym poziomie, przed 3 laty, przegrali walkę o awans na zaplecze elity.
W ekipie "Trójkolorowych" w meczu z Japonią w bramce stał Otto Onodi, a gole zdobyli Roberto Gliga i Radim Valchar. Ten drugi to naturalizowany Czech pochodzący z Karwiny, który od 2016 roku gra w rumuńskich klubach z przerwą na rok występów w węgierskich Jegesmedvék Miszkolc w słowackiej ekstraklasie.
Valchar grał już wcześniej w reprezentacji Rumunii, ale dopiero w tym roku może mieć szansę debiutu w jej barwach podczas imprezy mistrzowskiej. 25 kwietnia Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie ma potwierdzić czy będzie mógł wystąpić już podczas rozpoczynających się 3 maja Mistrzostw Świata dywizji I grupy A w Lublanie.
Japonia - Rumunia 8:2 (3:0, 3:0, 2:2)
1:0 Suzuki 06:48
2:0 Minoshima 13:20
3:0 Hirano - Hitosato - Nakajima 14:37
4:0 Furuhashi - Otsu 26:35
5:0 Suzuki - Furuhashi 29:15
6:0 Osawa - Otsu 38:13
6:1 Valchar 48:36
7:1 Sato - Minoshima - Furuhashi 55:00
8:1 Hirano - Hitosato 55:57
8:2 Gliga 58:05
Kadra Rumunii na mecz z Polską:
Bramkarze: Otto Onodi (Dunărea Gałacz), Patrik Polc, Zoltan Toke (Corona Braszów).
Obrońcy: Catalin Berdila, Tihamer Gyorfi, Yevgeni Yemelyanenko (Dunărea Gałacz), Pavlo Borisenko, Huba Bors, Timur Rasulov (Corona Braszów), Tamas Farkas (SC Miercurea-Ciuc), Robert Ferencz Csibi, Zsolt Kozma (Gyergyói HK).
Napastnicy: Eduard Casaneanu, Csanad Fodor, Balazs Peter, Tamas Reszegh, Norbert Rokaly, Szilard Rokaly, Yevgeni Skachkov (SC Miercurea-Ciuc), Roberto Gliga, Patrik Machala, Zsolt Molnar, Radim Valchar, Albert Zagidullin (Corona Braszów), Constantin Mircea (Dunărea Gałacz), Daniel Tranca (Gyergyói HK).
Komentarze