Przed MŚ U20: Gospodarze przeprosili za organizację lotów
Organizatorzy Mistrzostw Świata do lat 20 przeprosili europejskie drużyny za sposób zorganizowania ich transportu do Edmonton i obiecali, że w drogę powrotną hokeistów zabiorą większe samoloty.
Poinformował o tym generalny menedżer juniorskiej reprezentacji Finlandii Kimmo Oikarinen, cytowany przez fiński dziennik "Iltalehti".
- Kanadyjscy organizatorzy mistrzostw bardzo przepraszali nas już na miejscu w Edmonton za nieodpowiednią organizację lotu. To dobrze - powiedział. - Jednocześnie dostaliśmy obietnicę, że w styczniu, gdy będziemy wracali, zostanie wykorzystany większy samolot i polecimy z innym przewoźnikiem.
Finowie razem z Rosjanami i Szwedami lecieli do Edmonton z Helsinek samolotem polskiej linii lotniczej Enter Air. Na lotnisku okazało się jednak, że do maszyny nie zmieści się sprzęt wszystkich trzech drużyn, a działacze nie przyjęli propozycji przewiezienia jego części na pokładzie ze względów bezpieczeństwa. Lot opóźnił się o prawie 5 godzin. Podobne problemy ze sprzętem na lotnisku w Wiedniu miały reprezentacje Austrii, Czech i Słowacji.
Kanadyjski związek hokejowy organizuje Mistrzostwa Świata juniorów wspólnie z Międzynarodową Federacją Hokeja na Lodzie (IIHF). Organizatorzy zdecydowali się wybrać ofertę przewozu złożoną przez polską linię lotniczą, która ma w swojej flocie wyłącznie samoloty Boeing 737-800 i od początku wiedzieli, że właśnie nimi drużyny będą transportowane.
Oikarinen twierdzi, że już od dwóch miesięcy ostrzegał IIHF i Kanadyjczyków, że jest to samolot zbyt mały do przewiezienia całego sprzętu trzech drużyn jednocześnie, ale został zignorowany.
Dodatkowo, ze względu na odległość ok. 6 800 kilometrów między Helsinkami a Edmonton, potrzebne były aż dwa międzylądowania przeznaczone na tankowanie, co jeszcze bardziej wydłużyło podróż. - Samolot 737-800 w żadnym razie nie jest przeznaczony na takie trasy - cytuje "Iltalehti" osobę z branży turystycznej.
Organizatorzy próbowali zaoszczędzić, ale ostatecznie muszą zapłacić dodatkowo za transport sprzętu, który został na lotniskach. Z Helsinek doleciały tylko rzeczy Finów, które pakowane były jako pierwsze, a w Wiedniu zostały - jak powiedział oficjalnej stronie internetowej słowackiego związku menedżer kadry Słowacji Tomáš Pšenka - "dziesiątki hokejowych toreb" wszystkich drużyn.
Kanadyjczycy obiecali, że wszystkie potrzebne rzeczy zostaną do czwartku przetransportowane do Edmonton. To ważne, bo pod koniec tygodnia drużyny będą kończyły obowiązkową czterodniową kwarantannę, a później mogą rozpocząć treningi. Hokeiści w tej chwili nie mogą opuszczać swoich hotelowych pokoi, a podczas całego pobytu w Kanadzie codziennie będą testowani na obecność koronawirusa.
Mistrzostwa Świata U20 odbędą się w dniach 25 grudnia - 5 stycznia w hali Rogers Place, w której na co dzień swoje mecze rozgrywa w NHL drużyna Edmonton Oilers. Tytułu wywalczonego przed rokiem przez starszy rocznik będzie broniła reprezentacja Kanady.
Komentarze