Powrót do treningów. Przyjazd bliźniaków znów się opóźni
Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim wrócili do treningów po kilkudniowych urlopach. Jak wygląda obecnie sytuacja kadrowa biało-niebieskich?
Ekipa z Chemików 4 w zeszły piątek pokonała na wyjeździe KH Energę Toruń 4:0, choć przyszło jej zagrać w mocno okrojonym składzie. Zabrakło kontuzjowanych Cole’a MacDonalda, Patryka Noworyty, Łukasza Krzemienia i Jana Sołtysa, chorych Ryana Glenna i Teddy’ego Da Costy oraz Johana Skinnarsa, który oficjalnie pożegnał się z ekipą z Chemików 4. Mimo to oświęcimianie odnieśli ósme zwycięstwo z rzędu.
Po tym meczu zawodnicy Unii dostali cztery dni wolnego, by zregenerować siły i dojść do siebie.
– Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to od jutra do dyspozycji sztabu szkoleniowego powinni być Glenn i Da Costa. Liczymy, że przed meczem z Podhalem Nowy Targ, który rozegramy w przyszły piątek, do gry wróci też Patryk Noworyta – powiedział nam Paweł Kram, prezes spółki Oświęcimski Sport.
Na zgrupowanie reprezentacji i turniej Baltic Challenge Cup zostali powołani dwaj gracze Unii: Kamil Paszek i Krystian Dziubiński. Pozostali zawodnicy solidnie zabierają się do pracy. W czwartek i w piątek spotkają się na tafli dwukrotnie, z kolei w sobotę i w niedzielę czekać ich będzie jeden trening.
Wielu kibiców zapewne zastanawia się, kiedy w grodzie nad Sołą pojawią się bliźniacy Aleksandr i Wasilij Strielcow. Z uwagi na przepisy międzynarodowe, pandemię koronawirusa i obostrzenia z nią związane ich przylot znów się opóźni. 31-letni Rosjanie mimo kolejnego spotkania w Ambasadzie Polski w Moskwie wciąż nie otrzymali wiz, które są niezbędne do tego, aby wjechać na terytorium naszego kraju.
Zarząd biało-niebieskich szuka jeszcze jednego obrońcy, który dałby zespołowi odpowiednią jakość.
Komentarze