Pociecha o przegranych derbach z Katowicami. "Zdecydowała przewaga, jeden błąd i jedna bramka"
GKS Tychy przegrał derbowe starcie z GKS-em Katowice 0:1. Mecz był bardzo wyrównany i zacięty, a kibice na pewno nie mogli narzekać na brak wrażeń i emocji.
Zawodnicy tyskiego GKS-u po dwóch zwycięstwach z Zagłębiem Sosnowiec (3:1) i Tauron Podhalem Nowy Targ (6:1) przystąpili do starcia z urzędującym mistrzem Polski, czyli GKS-em Katowice. Spotkanie było bardzo wyrównane, a atmosfera na lodzie, jak i na trybunach przypominała tę znaną z fazy play-off. Po czterdziestu minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 0:0.
Dopiero w 49. minucie spotkania wynik otworzył Hampus Olsson, który podniósł krążek nad dobrze interweniującym Tomášem Fučíkiem. Ten gol dał katowiczanom prowadzenie oraz zwycięstwo w całym meczu, choć w końcówce tyszanie mocno nacierali.
– To było bardzo wyrównane spotkanie. Zdecydowała przewaga, jeden błąd i jeden gol. Zabrakło nam bramek. Wniosek jest prosty, jak nie strzelasz ich w meczu, to nie możesz wygrać. Katowice były dzisiaj lepsze o tę jedną bramkę – powiedział Bartłomiej Pociecha.
– Myślę, że spotkały się dwa równorzędne zespoły i wynik był otwartą sprawą do końca – dodał tyski obrońca.
GKS Tychy już w najbliższą niedzielę o 17:00 zmierzy się z Re-Plast Unią Oświęcim, czyli z ubiegłorocznym wicemistrzem Polski i obecnym liderem tabeli. Jest to kolejny ważny mecz dla tyskich hokeistów.
– Zawsze u siebie w domu gramy o trzy punkty. Dla nas liczy się tylko zwycięstwo – zakończył Pociecha.
Komentarze
Lista komentarzy
Hokejowy1964
Pociecha nawet nie wspomniał o nieuznanej bramce i nie narzeka z tego powodu. Tyscy uczcie się godnego zachowania od swoich zawodników.
ultrasgras
Też nie wspomniał o ostatniej akcji meczu gdzie nie trafiliśmy do pustej bramki ,no dramat . Ja tam będę oceniał w listopadzie , jest to początek sezonu liga coraz bardziej się wyrównuje (zobaczcie Zagłębie).