Pierwszy gol Patryka Wronki w nowych barwach. Trener: "Ma coś, czego ja nie miałem"
Patryk Wronka strzelił swojego pierwszego gola w barwach Belfast Giants. Drużyna Polaka odniosła kolejne zwycięstwo w ramach przygotowań do sezonu, a on doczekał się kolejnych pochwał od swojego trenera.
Mistrzowie Wielkiej Brytanii w spotkaniu towarzyskim podejmowali nieco przetrzebiony kontuzjami szósty zespół ostatniego sezonu w ekstraklasie duńskiej, Herning Blue Fox. Gospodarze odnieśli pewne zwycięstwo 5:1, a Patryk Wronka po raz pierwszy w nowych barwach wpisał się na listę strzelców i dodatkowo zaliczył asystę.
Premierowe trafienie Polaka w ekipie z Belfastu miało miejsce w 58. minucie. Dostał wówczas podanie od grającego asystenta trenera swojej drużyny Jordana Smothermana, który ma za sobą epizody w NHL w barwach Atlanta Thrashers i skierował krążek do siatki, podwyższając na 4:1.
A zaledwie 28 sekund później dorzucił do swojego punktowego dorobku jeszcze asystę. Podawał wówczas przy golu naturalizowanego reprezentanta Wielkiej Brytanii, urodzonego w Kanadzie Bena Lake'a, który ustalił wynik na 5:1. Było drugie trafienie Lake'a, który został wybrany graczem meczu. Polak mógł na swoje pierwsze trafienie w nowym klubie czekać nieco krócej, ale w 5. minucie po indywidualnej akcji w jego stylu rywale wybili krążek z linii bramkowej. Podobnie jak Wronka swojego debiutanckiego gola w barwach ekipy z Irlandii Północnej zaliczył 21-letni Kanadyjczyk Liam Morgan, a na listę strzelców w drużynie gospodarzy wpisał się także Smotherman.
Był to trzeci mecz sparingowy przed sezonem 2019-20 dla Belfast Giants i trzeci występ w drużynie "Gigantów" Patryka Wronki. Przed tygodniem podopieczni Adama Keefe'a dwukrotnie pokonali towarzysko spadkowicza ze szwedzkiej ekstraklasy Mora IK, a Wronka zaliczył w pierwszym spotkaniu asystę. - Cieszę się bardzo, że Patryk strzelił swojego pierwszego gola w Belfast Giants i od razu "poprawił" jeszcze asystą w ciągu pół minuty. Miał naprawdę świetną zmianę - powiedział po dzisiejszym meczu trener Keefe o Polaku. - Wprowadził dużo dynamiki do naszej drużyny, więc dobrze widzieć, że wpisał się na listę strzelców i dostał nagrodę za taką grę.
Kanadyjczyk docenił także zachowanie Wronki przy golu Lake'a. Polak bywał w przeszłości krytykowany za to, że w dogodnych sytuacjach zamiast strzelać zbyt często podaje, ale tym razem - jak mówi jego trener - decyzja była właściwa. - Gdybym ja był w takiej sytuacji, to bym strzelał i nawet na ławce krzyczałem: "Strzelaj!" - opowiadał. - Ale nie można mówić rozgrywającym, co mają robić. To się nazywa wizja, czyli coś, czego ja nie miałem jako zawodnik. Nie będę mu mówił, kiedy ma strzelać, a kiedy nie. Ma odpowiednią inteligencję na lodzie, żeby samemu podejmować takie decyzje.
Jutro drużynę z Belfastu czeka ostatnie towarzyskie spotkanie przed rozpoczęciem rozgrywek, czyli drugi mecz z ekipą Herning Blue Fox. Sezon dla Wronki i jego nowych kolegów startuje w czwartek, gdy w pierwszym dniu nowej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów podejmą wicemistrza Czech Bílí Tygři Liberec. Dwa dni później w drugiej kolejce HLM w ich hali pojawi się niemiecki zespół Augsburger Panther.
Belfast Giants - Herning Blue Fox 5:1 (1:1, 1:0, 3:0)
1:0 Morgan - Pelech - Hook 10:51
1:1 Brace - Dupont 13:30 (w podwójnej przewadze)
2:1 Lake - Reddox - Swindlehurst 29:22
3:1 Smotherman 51:32
4:1 Wronka - Smotherman 57:08
5:1 Lake - Wronka - Ward 57:36
Komentarze