Paweł Zygmunt z golem i wyróżnieniem
Paweł Zygmunt strzelił gola w dzisiejszym meczu czeskiej extraligi. Polak został wybrany najlepszym graczem swojej drużyny, która jednak poniosła porażkę.
Zespół Zygmunta HC Litvínov grał dziś w hali Home Credit Arena w Libercu z miejscową ekipą Bílí Tygři i po pierwszej tercji przegrywał 0:2.
W drugiej jednak odrobił straty golami zdobytymi w odstępie zaledwie 44 sekund. To właśnie Zygmunt w 26. minucie wykończył kontrę gości celnym strzałem i zmniejszył straty do jednego gola.
Chwilę później był już remis 2:2, ale więcej goli zespół z Litvínova nie zdobył, a gospodarze owszem. Jeszcze w drugiej tercji wyszli na prowadzenie 3:2, a w trzeciej dołożyli 3 trafienia i wygrali 6:2.
Świetny mecz w ich barwach rozegrał Tomáš Filippi, który miał udział aż w 5 z 6 goli. Sam jednego zdobył, a 4 razy asystował. 2 bramki, w tym zwycięska, były dziełem Martina Faško-Rudáša, Jakub Rychlovský raz trafił i raz asystował, a listę strzelców uzupełnili Tomáš Galvas i Michal Birner.
Paweł Zygmunt wystąpił dziś na lewym skrzydle nominalnego pierwszego ataku "Chemików" z Litvínova. Ustawienie w pierwszej formacji sprawiło, że spędził na lodzie 17 minut i 18 sekund, co było jego najdłuższym występem nie tylko w tym sezonie, ale w ogóle od dwóch lat w lidze.
2 razy próbował strzelać na bramkę. Oprócz uderzenia, które dało mu gola, raz przestrzelił. Skończył swój występ z wynikiem 0 w statystyce +/-, ponieważ był na tafli także przy zdobytym w równych składach pierwszym golu rywali. Stanął do jednego wznowienia, ale je przegrał.
Po spotkaniu on i Filippi zostali wyróżnieni jako najlepsi zawodnicy swoich drużyn.
Dla polskiego napastnika dzisiejszy gol był drugim zdobytym w tym sezonie ligowym. Poprzedniego strzelił w listopadzie ubiegłego roku. Ponadto w 29 meczach zaliczył także jedną asystę.
HC Litvínov ma na koncie 71 punktów i przed przerwą reprezentacyjną spadł na 5. miejsce w tabeli najwyższej czeskiej klasy rozgrywkowej, ponieważ wyprzedzili go właśnie dzisiejsi rywale. Do gry w lidze drużyna Zygmunta wróci w przyszłą środę, 14 lutego, gdy podejmie HK Hradec Králové.
Bílí Tygři Liberec - HC Litvínov 6:2 (2:0, 1:2, 3:0)
1:0 Galvas - Flynn - Filippi 7:24
2:0 Rychlovský - Filippi - Hawryluk 16:52 (w przewadze)
2:1 Zygmunt - Kirk - Abdul 25:07
2:2 Koblasa - Jaks 25:51 (w przewadze)
3:2 Faško-Rudáš - Filippi - McCoshen 36:02
4:2 Faško-Rudáš - Filippi - Melancon 48:18 (w przewadze)
5:2 Filippi - Rychlovský - Melancon 53:50 (w przewadze)
6:2 Birner - Šír 54:09
Strzały: 34-18.
Minuty kar: 13-17.
Widzów: 7 286.
Komentarze
Lista komentarzy
narut
brawo Paweł ! od kilku spotkań obserwuję jego grę i widzę, że jest w stałym progresie, i ten gol i to wyróżnienie nie są przypadkowe, tak proszę trzymać (!) cieszy mnie też gra Kamila Wałęgi, także coraz lepsza moim skromnym kibicowskim okiem, czekam na powrót Arona - oby pograł sobie jeszcze parę spotkań w tym sezonie, później w playoffach jak najdłużej, no i zdrowia wszystkim naszym krajowym zawodnikom życzę -Alanowi a także Damianowi Kapicy - bo liczę, że on także będzie brany pod uwagę w kontekście mistrzostw nadchodzących (byłoby poważną stratą, gdyby nawet nie był brany pod uwagę na etapie przygotowań, gdyby nie miał możliwości zagrać w sparingach)