Patryk Noworyta: Nie zagraliśmy dobrego meczu
Re-Plast Unia Oświęcim we wtorkowym meczu sparingowym uległa ekipie GKS-u Katowice 0:2. Katowiczanie udanie zrewanżowali się za piątkowe spotkanie, które padło łupem oświęcimian 6:4. – Właśnie to jest aż dziwne. Tam zagraliśmy lepszy mecz niż na własnym lodzie – stwierdził Patryk Noworyta.
– Ciężko coś powiedzieć po tym spotkaniu. Nie zagraliśmy dobrego meczu, brakowało dokładnych podań, zgrania przy wyjściu z tercji i też niezbyt dobrze radziliśmy sobie z pressingiem GKS-u – ocenił obrońca Unii.
Katowiczanie są jednak na innym etapie przygotowań z uwagi na fakt, iż już 1 września rozpoczną zmagania w Hokejowej Lidze Mistrzów.
– Trudno to zweryfikować na ten moment. Każdy się przygotowuje do sezonu, a katowiczanie dodatkowo do Ligi Mistrzów. Przyjdzie sezon i wszystko zweryfikuje. Myślę, że dopiero w grudniu pewne rzeczy będą najlepiej widoczne – przyznał 39-latek.
Oświęcimianie mają natomiast za sobą ciężki okres, w którym nie mogli korzystać z własnej tafli. Musieli więc dojeżdżać do Tychów oraz Jastrzębia-Zdroju. Od soboty mają już dostęp do własnej tafli, z czego chętnie korzystają. Okoliczności sprzyjają, bo kolejny sparing rozegrają dopiero 1 września. Biało-niebiescy na własnym lodzie zmierzą się z KH Energą Toruń.
– No tak, było ciężko, dlatego teraz wykorzystujemy każdy moment na trenowanie. Nasz plan jest bogatszy w treningi niż miało to miejsce w ostatnich tygodniach. Mamy nadzieje, że to przyniesie efekty – zaznaczył "Benek".
Patryk Noworyta w minionym sezonie był nieco odstawiony od składu przez trenera Toma Coolena. Jednak, jak przyznaje, obecnie czuje się dobrze.
– Na razie gram, więc czuję się dobrze – zakończył.
Komentarze