Hokej.net Logo
MAJ
7

Okiem Kojota: Za co nienawidzisz współczesnego hokeja?

Okiem Kojota: Za co nienawidzisz współczesnego hokeja?

Wszyscy obudzimy się kiedyś i złapiemy się na myśli, że „kurła, kiedyś to było lepiej”. Każde czasy były lepsze, fajniejsze i ciekawsze – jedynym warunkiem jest to, że muszą to być lata, w których byliśmy na tym świecie. Niemniej będę trzymał się tezy, że powody, dla których nienawidzimy dzisiejszego przychodzą na myśl wielu dzisiejszym kibicom. Nieważne czy jesteś niewiele starszy od eksplozji w Czarnobylu, czy zostałeś spłodzony w efekcie lęku przed kryzysem ekonomicznym w 2009 roku. Idę o zakład, że z co najmniej połową argumentów się ze mną zgodzisz.

Dzisiejsze wschodzące gwiazdy to rozpieszczone gówniarze

Powiedzmy sobie od razu na wstępie, że w przeważającej większości będę tu mówił o zawodnikach NHL. Po pierwsze dlatego, że jedyną wschodzącą gwiazdą polskiego ganiania za krążkiem jest Krzysiek Maciaś i nie zbliża się on w mojej ocenie do jakiegokolwiek „gówniarstwa”. Po drugie, nawet jeśli w TAURON Hokej Lidze jest ktoś, kto uważa się za młodą gwiazdę, to nie należy podziwiać ani się śmiać, a raczej współczuć i jakoś pomóc wyjść z tej fantasmagorii.

Pierwszym takim rozpieszczeńcem jest dla mnie Trevor Zegras z Anaheim Ducks. Wybitnie ofensywnie utalentowany napastnik nieumiejący absolutnie nic oprócz strzelania bramek – a i to mu ostatnio nie idzie. Zawodnik ma bujną czuprynę, wygląd, okładkę serii gier NHL. Ma też paskudny charakterek, niechęć do ciężkiej pracy i rozwoju jako hokeista. Zainkasował dwuletni kontrakt za ponad 5 milionów dolarów rocznie, a punktowo ustępuje obecnie nawet Liamowi O’Brienowi z Arizona Coyotes. Obecnie kontuzjowany, wcześniej sadzany na ławce Zegras po prostu nie ma ochoty się zmęczyć. Na szczęście trener Ducks nie ma nad sobą presji, jak w Toronto i może sadzać na ławce niesforne przepłacane gwiazdeczki.

Skoro o Toronto mowa, to tu kłania się duet Auston Matthews - Mitch Marner. Obaj panowie giną w fazie play-off, bo po prostu nie chcą się narażać. O ile ten pierwszy doskonale blokuje strzały własnym ciałem, o tyle obaj panowie nie narażą swoich drogocennych cielesnych postaci dla zdobycia jakiegoś tam trofeum. Obaj zarabiają kosmiczne pieniądze, ponieważ Maple Leafs wpadli w pułapkę przepłacania wszystkich jak leci. W sezonie zasadniczym ich talenty pozwalają, cytując klasyka, dać z siebie całe 30 procent. W fazie play-off ich nie ma, ale też nie mają potrzeby być. Po prostu im się nie chce. Ot, taki urok bogactwa gwarantowanego.

Dzisiejsi zawodnicy są korporacyjnie identyczni

Jakiś czas temu powiedział to Aleksiej Kowaliow, a ja powtarzam to chętnie za każdym razem. Zawodnicy są identyczni, grają identycznie i zachowują się identycznie. Owszem, żyją dużo zdrowiej niż koledzy po fachu sprzed trzech dekad, ale żyją tak samo, jedzą tak samo i grają tak samo. Zarzuca mi się, że wychwalam rockowo żyjących zawodników jak Brett Hull. Owszem, bo i tacy byli potrzebni. Obecnie mamy tak samo ćwiczących panów ładnych zajadających smoothie między meczami i chowających się ze wszystkim co nie jest kawą albo „zdrową przekąską” (ku*** mać, skręca mnie już od słuchania o tych zdrowych przekąskach).

W latach 90. był Al Iafrate, który palił papierosy wagonami między tercjami. Był Brett Hull tankujący procenty wieczorami, by rano grać jak z nut na treningach. Był też wiecznie wysportowany Paul Kariya, atletyczny Mike Richter czy wybitnie zbudowany Mikael Renberg. Był też Chris Pronger, który zaczął grać w hokeja w okolicach 10. roku życia i nigdy specjalnie nie ćwiczył i nie trzymał diety. Było urozmaicenie. Obecnie wszyscy ładnie ćwiczą, ładnie pilnują, żeby nikt ich nie złapał z hot dogiem (no może poza Philem Kesselem) i ładnie robią wszystko tak samo. Taka fabryka jednakowego stylu życia wymierzonego taką samą ramą. Nie wiem jak was, ale mnie od tego trochę mdli.

Obecnie wszyscy muszą być tak samo zajebiście szybcy. Nie ma wolnych zawodników. Otóż kilkadziesiąt lat temu hokej był dużo wolniejszy, a jednak był dużo ciekawszy. Dużo więcej było improwizowanych zagrań przy pomocy ciężkich drewnianych kijów. Dużo więcej było zawodników z sygnaturowymi zagraniami. Obecnie mamy wrzucanie krążka na łopatce, co zresztą pierwszy raz zrobiono kilkanaście lat temu, a poza tym to nic. Pawieł Daciuk robił absolutne czary i to za każdym razem inne, Steve Yzerman podawał czasami tak karkołomnie, że lądował na bandach, ale taka asysta zawsze kończyła się bramką. A teraz?

Hokej nie nadąża za teraźniejszością

Teoretycznie przeczę tu sobie, ale czy na pewno? Powyższe aspekty to raczej faktory, które doskonale wpisują się w dzisiejszą sportową rzeczywistość. Dużo pieniędzy i dużo mniej wysiłku. Jednak zadziwia mnie fakt, że hokej nie nadąża pod kątem marketingu. Nie potrafię pojąć, że do teraz nie mamy specjalnie zawodników robiących jakieś dzikie wyświetlenia na mediach społecznościowych. Ostatnim, jak nie jedynym, takim przykładem był dla mnie obecna gwiazda podcastu Spittin Chiclets  - Paul Bissonnete. Jeszcze za czasów kariery w barwach Coyotes, zawodnik już miał najpopularniejsze konta spośród wszystkich zawodników, a przecież zdobył zaledwie osiem bramek i regularnie grzał klubową ławę.

Jak to jest, że żaden 20-letni zawodnik nie robi czegoś więcej na popularnych platformach jak Tik Tok? Dlaczego świat nie dowiaduje się szerzej o którejkolwiek z obecnych gwiazd? Connor McDavid? Connor Bedard? O tych zawodnikach wiedzą jedynie kibice hokeja. Każda dyscyplina miała swoją Annę Kurnikową  - zawodnika niekoniecznie nawet wybitnego, ale charakterystycznego. Czy na naszym podwórku ktoś taki kiedykolwiek się pojawił? Chciałoby się rzec Wayne Gretzky. Trudno tu mówić o wielkiej osobowości medialnej, ale faktycznie promowany był z całych sił. Czy historia zgłasza kogokolwiek innego? Chętnie poznam Waszą opinię bo być może w natłoku pesymizmu nikt nie przyszedł mi do głowy. Odmawiam wersji, że hokeiści po prostu nie mają osobowości. Być może charakter dyscypliny sprawia, że nie wypada za bardzo się wychylać?

Kara albo bójka za wszystko

Jako zwolennik bójek, sam nie wierzę że to piszę. Tak, bójki dzieją się obecnie po niemal każdym mocniejszym zagraniu, po każdym czystym zagraniu. Wynika to dla mnie z faktu, że dzieciaki nie są przyzwyczajone do twardej gry i każdy taki atak traktują jak zamach na ich życia. Opatulone kołderką bezstresowego wychowania i otoczone opieką rodziców zawsze gotowych pisać skargi na trenerów, którzy podnieśli głoś na produkty ich miłości, nie są przyzwyczajeni do zwyczajnej twardej gry. W niższych ligach trenerzy są zwalniani, jeśli pozwalają zawodnikom grać ostrzej, w juniorskich często w ogóle się tego zabrania, więc młodym adeptom pozostają próby zostania gwiazdą ataku i królem strzelców. Efekt jest taki, że każdy większy bodiczek jest już potencjalnym morderstwem.

Kary to kolejny element, który mnie drażni. Sędziowie zarówno w THL jak i NHL gwizdają absolutnie wszystko, niezależnie czy wina wystąpiła czy nie. Sport przyspieszył, ludzkie oko nie nadąża, więc czasami arbitrzy wolą odgwizdać coś na wszelki wypadek. Nic mnie tak nie wkur***, jak mocne zagrania przerwane gwizdkiem bo „były za mocne”. Idealnym przykładem było pierwsze mocne zagrania Connora Geekie podczas MŚ Juniorów, za które to wyleciał on z meczu. Zagranie było czyste i mocne jak cholera. Skoro było czyste, ale mocne jak cholera, to zawodnik musiał otrzymać karę meczu.

Co nas czeka?

Nastąpi element szczytowy tego badziewia. Próby zakazania bójek jako takich, w końcu próby ograniczenia gry ciałem i wszystko w imieniu wyimaginowanego bezpieczeństwa. A potem nastąpi przełom i wszystko pójdzie dokładnie w drugą stronę. Będziemy świadkami powrotu krwawego sportu i powrotu do korzeni, z których część słusznie wyrwaliśmy.

 

 

Liczba komentarzy: 14

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • J_Ruutu
    2024-01-25 12:05:39

    Akurat bójki generalnie mi wiszą, nie potrzebuje ich żeby oglądać mecze z przyjemnością. Są - no to ok, o ile jest to konkretna młócka a nie zapasy w piaskownicy :D
    Ale lubię twardą, ostrą grę, dlatego (co już wiele razy tu pisałem) i wk.. mnie dawanie kary za efekt ataku, a nie za to czy był faul, czy nie. Jeden dostanie drzewo, wstanie i gra dalej, drugi przy takim samym ataku leci jak szmaciana lalka, po czym "umiera" i jest kara. A jeszcze, nie daj bóg, jedzie z głową w dół i pojawi się krew. O panie, kara meczu, zawieszenie itp. O ustawianiu się w ostatniej chwili tyłem do rywala, a głową do bandy, nawet nie trzeba by pisać, bo to częste w naszej lidze.
    Wk... mnie też powszechna reakcja typu "eeee" gdy "nasz" zostanie ostro, choć czysto, zaatakowany. Niby wszyscy chcą twardej, widowiskowej gry - ale oczywiście tylko w jedną stronę. Moralność Kalego.
    Za to rozbawił mnie zarzut że hokeisci nie chcą gwiazdorzy na tiktoku.

  • beny77
    2024-01-25 12:40:41

    Kojot ty to jesteś masochista, ale to chyba my wszyscy tutaj

  • narut
    2024-01-25 12:42:29

    dobre spostrzeżenia, zresztą tyczące się nie tylko hokeja na marginesie mówiąc, co do tego, że gracze (nhl) są na ogół dzisiaj jak z jakiejś sztampy, sformatowani i z deficytami tego co winno stanowić ich zawodniczą-osobowość...co bardo zubaża hokej...niestety soc. inżynieria spenetrowała każdy aspekt naszego życia i sobie na swoja modłę i na swoje potrzeby 'stwarza" nowego człowieka, człowieka niestety pozbawionego tego co jest w nim najistotniejsze czyli własnej oryginalnej osobowości, wszystko jakby wypalone żrącym kwasem i zniwelowane, dusze wykastrowane metaforycznie mówiąc.. człowiek-konsument

    • J_Ruutu
      2024-01-25 16:16:01

      Czyli jak zwykle - "oni" :D

  • JajcoW
    2024-01-25 12:43:12

    Wszystko w punkt.....hokej się feminizuje, wszystko ma być coraz bardziej bezpieczne vide chęć wprowadzenia obowiązkowych ochraniaczy na szyję dla graczy w polu, bo ostatnie śmiertelne zdarzenie w UK doprowadziło, że już znalazł się pomysłodawca obowiązkowego zabezpieczenia szyj hokeistów.....teraz byle ciut mocniejsze zagranie ciałem to out, a już gra wysokim kijem i uderzanie przeciwnika to powoli staje się po prostu farsą....wyrzucają nawet za przypadkowy kontakt kija z rękawicą przeciwnika. Krew mi się gotuje jak pomyślę , że może jeszcze góra kilka sezonów, a zostaną wprowadzone/znormalizowane przepisy stosowane w damskim hokeju dla całej dyscypliny.......

    • J_Ruutu
      2024-01-25 16:22:00

      Akurat kasowanie fauli wysokim kijem czy uderzania to bardzo dobra tendencja. Bo wymachiwać kijem byle oferma potrafi, a cierpią na tym zwykle ci, którzy coś więcej umieją.
      Kij służy do zagrywania krążka, koniec kropka.

  • shade
    2024-01-25 12:44:54

    Generalnie łatwe czasy tworzą słabych ludzi.. i taka śpiewka. I to w 100% rezonuje z hokejem. Dodać do tego kapitalizm/konsumpcjonizm/social media i tak to wygląda :) Dziwnym trafem Rugby się przed tym obronilo

  • Marakesz TKH
    2024-01-25 14:00:31

    Ale to nie jacyś źli ludzie zadecydowali o tym, że bardziej opłaca się nie chlać, nie palić i dobrze żyć aby być lepszym sportowcem tylko biologia człowieka... W każdym sporcie zaszedł ten sam schemat i to jest naturalna ewolucja. Patrzy się Pan w popiół zamiast szukać ognia.

  • PanFan1
    2024-01-25 14:27:39

    Z twoimi spostrzeżeniami co do zachodzących zmian w pełni się zgadzam, od dawna je obserwuję i również mnie drażnią. Był moment że również jak i ty, doszedłem do wniosku iż widownia się od tego zacznie odwracać, bo hokej będzie stawał się coraz bardziej miałki. Niestety musiałem zmienić swój pogląd, teraz uważam że lwia część widowni podąża i nadąża za zmianami, oraz w pełni je akceptuje.

    • J_Ruutu
      2024-01-25 16:05:01

      To akurat nie dziwi, świat się zmienia i ludzie też, zawsze tak było i będzie.
      A czy "kiedyś było lepiej"? Pewnie ze tak, bo byliśmy młodzi, zdrowi itp itd. :)
      Moi dziadkowie z podobnym rozrzewnieniem wspominali czasy wojny, gdy praktycznie w każdej chwili mogli przecież np. dostać kulkę. No ale byli wtedy młodzi, więc gdy mówili o tym mając ponad 70 lat i różne choroby, to oczy im się świeciły do "dawnych czasów" :)

  • J_Ruutu
    2024-01-25 16:14:49

    "Otóż kilkadziesiąt lat temu hokej był dużo wolniejszy, a jednak był dużo ciekawszy."
    Na jakiej podstawie autor tak twierdzi? Po obejrzeniu skrótów na yt z "dawnych czasów"?
    Człowiek przeniesiony np. teraz o 50 lat wstecz na mecz hokeja mógłby ewentualnie coś obiektywnie stwierdzić. Oglądanie filmików nie daje takiego pojęcia.
    Być może taki delikwent np. wynudzilby się setnie oglądając tamto tempo gry, do tego jeszcze okraszone spalonymi na czerwonej :D
    Tego nie wiemy - i póki co się nie dowiemy.

    • Ixat
      2024-01-28 13:46:36

      Akurat kilkadziesiąt to też np. 20 lat, a takich pamiętających hokej z tamtych czasów (czy nawet późniejszych) jest jednak sporo wśród obecnych kibiców.
      I to jednak fakt, było wtedy więcej agresji, finezji, walki na bandach. Było też sporo zagrań, które obecnie by nie przeszł (niektóre słusznie, niektóre nie).

  • mrfreddie
    2024-01-26 02:16:45

    Nie ze wszystkim się zgadzam. Trodno wymagać aby ku uciesze gawiedzi hokeiści wybijali sobie zęby i robili sobie w makówie papkę, będącą wynikiem brutalnych bójek i ostrych zagrań kończących się ciężkimi kontuzjami lub wstrząsem mózgu.

    • Ixat
      2024-01-28 13:43:36

      Akurat większym zagrożeniem dla zębów są krążki i kije niż bójki. Podobnie dla mózgów są bandy, których mam nadzieję nie chcesz eliminować? No i sam sport wyczynowy, w przeciwieństwie do rekreacyjnego, zdrowy nie jest bo to zwyczajne katowanie organizmu do odcinki.
      Bójki często pozwalają rozładować napięcie kumulujące się między drużynami i prowadzące do wielu ostrych, nieprzepisowych zagrań (opinia W. Gretzky'ego) w przeciwieństwie do współczesnych szarpanin, gdzie ciosy wymieniane są w rękawicach (o innej funkcji niż bokserskie), a kije pozostją w rękach zawodników - wszystko w obawie przed karą meczu.

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Pan Mariusz Sibik od 5 lat robi dobrą robotę:) Kurde, już tyle lat minęło...
  • narut: Luque - dzięki Bogu jest jeszcze co jest ale i tak mocno przetrzebione, żal na to wszystko patrzeć.. na przykładzie siatki, pamiętam ile było świetnych klubów, po których ślad nie pozostał - jedynie graja dziś potomkowie niektórych z zawodników rej wiodących wówczas..dla przykładu - Hutnik Kraków, Stal Stocznia Szczecin, Wifama Łódź czy Płomień Milowice/Sosnowiec, nawet Jastrzębie się nazywało Borynia, zaś Katowice Bildon.. to były czasy.. :)
  • Jamer: Tak Oswiecimianin cała piątka i bramkarz :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe