OHL: Asysta Łyszczarczyka na koniec pracowitego weekendu (WIDEO)
3 mecze w 3 dni i 3 punkty. Tak wyglądał weekend Alana Łyszczarczyka. Polak asystował dziś w spotkaniu ze swoją byłą drużyną i wydłużył serię gier ze zdobytym punktem.
Od piątku do niedzieli zespół Mississauga Steelheads grał w lidze OHL codziennie. Dziś tę serię gier zakończył podejmując ekipę Sudbury Wolves, w której Łyszczarczyk rozpoczął swoją przygodę z jedną z trzech najsilniejszych kanadyjskich lig juniorskich i w której rozegrał najwięcej meczów.
Polak w 19. minucie zaliczył asystę podczas gry w przewadze przy golu otwierającym wynik, którego strzelił Cole Schwindt. W trzeciej tercji jednak "Wilki" odwróciły losy spotkania, a pomogła im w tym także kara Łyszczarczyka. W 44. minucie został wykluczony za trzymanie kija przeciwnika. I błyskawicznie... wyszedł z ławki kar, bo rywale potrzebowali zaledwie 6 sekund, by wykorzystać przewagę. Co prawda przegrali wznowienie, ale natychmiast krążek trafił do Nolana Hutchesona, który zdobył bramkę wyrównującą. A później szalę zwycięstwa przechylił na stronę gości wybrany w drafcie NHL w 2017 roku z numerem 109 przez Calgary Flames Słowak Adam Ružička, który strzelił gola na 2:1.
Asysta Alana Łyszczarczyka
Pierwszą gwiazdą meczu został jednak stojący w bramce Wolves aktualny mistrz świata do lat 20 Ukko-Pekka Luukkonen. Uważany dość powszechnie za najlepszego bramkarza OHL Fin, którego Buffalo Sabres draftowali z numerem 54 w 2017 roku, zatrzymał 40 strzałów graczy Steelheads. W całym sezonie ma na koncie najlepszą w lidze skuteczność obron 92,1 %, a średnio wpuszcza 2,44 gola na mecz, co także jest najlepszym wynikiem w OHL. Dziś najczęściej niepokoił go Łyszczarczyk, który oddał na jego bramkę aż 9 strzałów. Polak ma do 19-letniego Fina pecha, bo w poprzednim meczu obu drużyn 11 stycznia Luukkonen powstrzymał go fantastyczną interwencją w sytuacji "sam na sam". Wtedy także był pierwszą gwiazdą spotkania, a ekipa Wolves wygrała 3:0.
Dziś Łyszczarczyk dostał kolejnego nowego partnera w ataku, w którym występuje z Aidanem Prueterem. Tym razem towarzyszył im Nick Isaacson. Nasz reprezentant stanął do 3 wznowień, ale wszystkie przegrał. Zaliczył 0 w statystyce +/-. Niedzielną asystą wyrównał swój rekord liczby asyst w sezonie OHL, który ustanowił w debiutanckich rozgrywkach 2015-16 jako zawodnik ekipy z Sudbury. Ponadto w 44 meczach strzelił 25 goli i łącznie ma 58 punktów. W tych kategoriach to także jest jego najlepszy sezon za Oceanem. Jego obecna punktowa seria trwa od 7 spotkań, a z ostatnich 16 meczów punktował w 15.
Jego drużyna poniosła jednak drugą porażkę po serii czterech zwycięstw. Nadal ma 50 punktów i spadła na szóste miejsce w konferencji wschodniej. Łyszczarczyk dziś po raz ostatni zagrał w sezonie zasadniczym przeciwko zespołowi Wolves, w którym rozegrał w OHL 128 meczów rozgrywek regularnych, ale wciąż może trafić na tego rywala w play-offach. Tak byłoby w pierwszej rundzie, gdyby sezon skończył się po dzisiejszym meczu, bo "Wilki" zajmują na Wschodzie trzecie miejsce. Najbliższy mecz Steelheads rozegrają w czwartek u siebie z ostatnią drużyną dywizji środkowozachodniej Erie Otters.
Mississauga Steelheads - Sudbury Wolves 1:2 (1:0, 0:0, 0:2)
1:0 Schwindt - Łyszczarczyk - Harley 18:44 (w przewadze)
1:1 Hutcheson - Byfield 43:55 (w przewadze)
1:2 Ružička - Robinson - Bulitka 51:17
Strzały: 41-38.
Minuty kar: 11-13.
Widzów: 2 144.
Komentarze