NLA: Berno, Lugano i Zurych o krok od awansu (WIDEO)
Po czterech kolejkach meczów ćwierćfinałowych tylko jednej wygranej do awansu brakuje ekipom SC Berno, HC Lugano i ZSC Lions Zurych.
Ćwierćfinały play-off
„Wilki” z Berna przyjechały w sobotę do Genewy zakończyć sprawę awansu do półfinału ligi. Na swoim koncie miały po trzech potyczkach trzy wygrane z Servette. Na gospodarzy najwidoczniej bardzo mobilizująco podziałało granie pod tak dużą presją, gdyż po raz pierwszy w tej serii ćwierćfinałowej, udało im się pokonać zespół SC Berno. Już po minucie gry gospodarze prowadzili 1:0 po golu Jeremy’ego Wicka. To trafienie musiało wystarczyć kibicom na bardzo długi czas, bowiem kolejne padło dopiero w trzeciej tercji w 49.minucie. Strzelcem ponownie był Wick. Tym razem bramka została zdobyta w czasie gry w liczebnym osłabieniu, ponieważ na ławce kar siedział za podcinanie Tim Traber. Asystentem przy tym golu był Stéphane Da Costa. Francuz zdobył gola na 3:1, co było o tyle łatwiejsze, że bramka Berna była już wtedy pusta. Plac gry opuścił Leonardo Genoni, robiąc miejsce dla dodatkowego zawodnika z pola. Ale za nim do tego doszło to gola kontaktowego dla Berna zdobył Marc Arcobello. Strzelanie zakończył kolejnym trafieniem do pustej bramki Traber. Bramkarz Servette, Robert Mayer obronił 36 z 37 uderzeń rywali, co dało mu 97,30% skuteczności obron.
Po ostatniej porażce w Zug mocno podrażniony był zespół „Lwów” z Zurychu. Na kolejne spotkanie w serii wrócili do swojej hali i pokazali gościom kto dominuje w tej rywalizacji, choć po pierwszej tercji żadna z drużyn nie posiadała na swoim koncie zdobyczy bramkowych. Za to po przerwie najpierw Marco Miranda pokonał Tobiasa Stephana, a następnie dokonał tego Drew Shore. Ten gol można rzec padł na wyraźne życzenie drużyny przyjezdnych. W czasie gdy gospodarze przeprowadzali akcję bramkową na tafli było tylko trzech hokeistów z Zug, nie licząc bramkarza. Sędziowie nałożyli kary aż na trzech zawodników gości: Johana Moranta, Dominica Lammera i Garretta Roe. W trzeciej tercji podopieczni Hansa Kossmanna dołożyli jeszcze trzy bramki. Kolejne gole dla „Lwów” zdybywali: Lauri Korpikoski, Pius Suter i ponownie Shore. Bezdyskusyjne zwycięstwo Zurychu 5:0 stało się faktem, tak samo jak powrót do dwumeczowej przewagi „Lwów” w serii do czterech zwycięstw, w której do awansu brakuje im już tylko jednej wygranej. Bezbłędny między słupkami był tego dnia Lukas Flüeler, który obronił wszystkie 23 strzały rywali. Shore został najskuteczniejszym zawodnikiem meczu, w którym zdobył 3 „oczka” (2G + 1A). Po dwa punkty zgromadzili: Suter (1G + 1A) oraz Fredrik Pettersson (2A).
HC Davos wykorzystał atut własnego lodowiska i odrobił straty w serii ćwierćfinałowej do EHC Biel-Bienne. Obecnie obie drużyny mają po dwie wygrane i każda z nich potrzebuje dwóch wygranych do awansu do półfinału. Po 69 sekundach gospodarze mieli już na koncie jedno trafienie autorstwa Dino Wiesera. W początkowej fazie drugiej tercji dorzucili drugiego gola, strzelonego przez Samuela Walsera. Fabian Sutter zdobył gola kontaktowego, ale dwie minuty później Davos powrócił do dwubramkowego prowadzenia, które zapewnił drużynie Magnus Nygren. Sprzyjała temu sytuacja na lodowisku, bowiem „żółto-niebieskich” było o jednego zawodnika więcej po karze nałożonej na Marco Pedrettiego. Podopieczni Anttiego Törmänena walczyli jednak ambitnie i ponownie doszli gospodarzy na odległość jednej bramki. Tym razem udało się to po golu Beata Forstera. Żadna z ekip nie potrafiła w dalszej części meczu sforsować obrony rywali do czasu, gdy taflę opuścił Jonas Hiller po to by wzmocnić siłę rażenia w ofensywie. Na pół minuty przed zakończeniem spotkania Anton Rödin skierował krążek do pustej bramki gości, czym ustalił końcowy rezultat na 4:2 dla Davos. Najskuteczniejszymi zawodnikami spotkania byli hokeiści którzy zakończyli wczorajszą rywalizację z golem i asystą na koncie, a zatem Sutter z Biel-Bienne i Wieser z Davos.
To co udało się hokeistom z górskiego kurortu, to nie stało się udziałem zawodników Fryburga, którzy przystępowali do czwartego meczu z Lugano przegrywając w serii 1-2 i doznali kolejnej porażki. Wynik bramkowy otworzył Maxim Lapierre, dając gościom z Lugano prowadzenie 1:0. Za chwilę było już 1:1 za sprawą Matthiasa Rossiego. W drugiej tercji skończyła się już jednak wyrównana gra, a inicjatywę przejęli goście. Podopieczni Grega Irelanda zdobyli dwie bramki. Gregory Hofmann dał swojej drużynie drugie prowadzenie w tym meczu. Julien Sprunger z Fryburga powędrował na ławkę kar, a sytuację tę wykorzystał Luca Cunti zdobywając trzeciego gola dla Lozanny. Hokeiści Fryburga nie potrafili wykorzystać w finałowej tercji trzech okresów, kiedy grali w liczebnej przewadze. Również goście nie zdołali już zmienić rezultatu, a zatem spotkanie zakończyło się ich zwycięstwem 3:1, co dokładnie odpowiada wynikowi serii jaki obecnie jest w rywalizacji tych dwóch ekip. Elvins Merzlikins strzegący bramki Lugano zakończył mecz z 96,67% skutecznością obron (odbił 29 z 30 uderzeń rywali). Najskuteczniejszymi zawodnikami tego meczu byli przedstawiciele zespołu gości, którzy zdobyli po 2 punkty: Lapierre (1G + 1A) i Jani Lajunen (2A).
Wyniki meczów ćwierćfinałów play-off z soboty (17 marca):
Servette Genewa - SC Berno 4:1 (stan rywalizacji: 1-3)
ZSC Lions Zurych - EV Zug 5:0 (stan rywalizacji: 3-1)
HC Davos - EHC Biel-Bienne 4:2 (stan rywalizacji: 2-2)
HC Fryburg Gottéron - HC Lugano 1:3 (stan rywalizacji: 1-3)
Runda rankingowa
Zespoły z Langnau i Lozanny pewnymi krokami zmierzają do utrzymania się w NLA. Sobotnia kolejka przybliżyła ich do tego faktu. „Tygrysy” zdecydowanie pokonały u siebie zespół HC Ambri-Piotta. Na wynik 4:1 złożyły się trzy bramki gospodarzy zdobyte w przewadze liczebnej. Dla Ambri Cory Emmerton trafił dopiero w chwili, gdy „Tygrysy” skończyły już swoje popisy strzeleckie. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu został zdobywca 3 asyst Yannick Blaser. Po dwa kluczowe podania zapisali na swoich kontach Eero Elo i Alexei Dostoinov, natomiast dwa razy krążek w bramce umieszczał Aaron Gagnon. Gola i asystę zebrał Anton Gustafsson. 95% strzałów rywali obronił golkiper Langnau, Damiano Ciaccio.
W Lozannie jednostronne widowisko zakończyło się wygraną gospodarzy 6:0 z EHC Kloten, który już wie, że utrzymania w lidze będzie musiał szukać na późniejszych etapach fazy play-out. Bezbłędny w bramce był wczoraj Sandro Zurkirchen, który obronił wszystkie 24 strzały rywali. Po trzy punkty dopisali do swoich kont zawodnicy, którzy zdobyli po jednym golu i zaliczyli po dwie asysty: Dustin Jeffrey, Nicklas Danielsson i Joël Genazzi. Z dwoma asystami wczorajszy mecz skończył Harri Pesonen.
Wyniki 3.kolejki rundy rankingowej (sobota 17 marca):
Langnau Tigers - HC Ambri-Piotta 4:1
HC Lozanna - EHC Kloten 6:0
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | Langnau Tigers | 3 | 73 |
2. | HC Lozanna | 3 | 69 |
3. | HC Ambri-Piotta | 3 | 60 |
4. | EHC Kloten | 3 | 50 |
Zespoły grają z zaliczeniem punktów z sezonu zasadniczego. Dwie najlepsze ekipy zapewnią sobie utrzymanie i zakończą rywalizację już po rundzie rankingowej, a dwie ostatnie zagrają ze sobą w fazie play-out, która będzie przedostatnim etapem walki o ligowy byt. Zwycięzca play-out zostaje w lidze, a przegrany rozgrywa baraż z najlepszą z drużyn ligi NLB, stawką którego jest właśnie ostateczna kwestia utrzymania się bądź awansu do NLA.
Zespoły, które zmuszone będą do rywalizować dalej w fazie play-out oznaczone zostały pochyłą czcionka.
Komentarze