Niezwykły rekord. Najszybsze zwolnienie trenerów w historii
Ile czasu trenerzy mogą dostać na poprawę wyników drużyny? Bywa, że bardzo niewiele. W czeskiej ekstraklasie został dziś pobity rekord najszybszego zwolnienia trenera w historii. Od rozpoczęcia sezonu minęły... 3 dni.
Klub HC Pilzno już po pierwszym ligowym weekendzie postanowił zwolnić duet trenerski Václav Baďouček - Miloš Říha. Drużyna z najbardziej "piwnego" miasta w Czechach zdążyła pod ich wodzą przegrać dwa pierwsze spotkania w obecnym sezonie. W piątek uległa 1:2 HC Ołomuniec, a wczoraj przegrała 2:4 z HC Vítkovice i na razie pozostaje bez punktów.
Zwolnienie trenerów już po pierwszych 2 kolejkach sezonu jest najszybszym w niemal 30-letniej historii czeskiej ekstraklasy. Do tej pory ten przykry rekord dzierżyli wspólnie Kamil Konečný i Vladimír Kýhos, którzy tracili posady po 4. kolejce rozgrywek ligowych. Pierwszego w 2002 roku tak szybko zwolnił HC Hawierzów, a drugiego w 2009 Kometa Brno.
- Nie udało nam się wejście w sezon. Już w okresie przygotowawczym nie działało to tak, jak powinno, a pierwsze dwie kolejki skończyły się porażkami - skomentował decyzję o pożegnaniu Baďoučka i Říhy generalny menedżer HC Pilzno i były znakomity zawodnik Martin Straka. - Teraz spotkania pójdą szybko jedno po drugim i czekają nas trudne mecze, więc musieliśmy reagować szybko, żebyśmy nie zostali z wyraźną stratą za ostatnimi drużynami.
W okresie przygotowawczym drużyna z Pilzna wygrała 4 z 8 meczów i zanotowała bilans bramkowy 21-25.
Obaj trenerzy co prawda stracili pracę bardzo szybko po rozpoczęciu sezonu, ale nie byli to nowi szkoleniowcy w klubie. Drużynę prowadzili bowiem także w poprzednim sezonie. Wtedy "Indianie" w rozgrywkach zasadniczych zajęli 6. miejsce, ale w rundzie kwalifikacyjnej do właściwej części fazy play-off niespodziewanie ulegli startującej dopiero z 11. pozycji ekipie BK Mladá Boleslav. Całe rozgrywki zakończyli na 9. miejscu.
Nowym trenerem HC Pilzno został Petr Kořínek, który dopiero zadebiutuje w tej roli w seniorskim hokeju. Do tej pory prowadził drużynę do lat 17 tego klubu i w ostatnim sezonie sięgnął z nią po tytuł mistrza Czech. Pomagał będzie mu dotychczasowy asystent z zespołu U17 František Bombic.
- Wierzę, że ten krok będzie impulsem dla wszystkich zawodników, którzy jeszcze mnie nie przekonali swoimi występami - mówi o rekordowo szybkiej zmianie trenerów Straka.
Komentarze