Nieudane parkowanie. Porsche hokeisty zawisło na trzecim piętrze (WIDEO)
Doświadczony hokeista po nieudanej próbie parkowania przebił swoim Porsche ścianę piętrowego parkingu. Samochód w widowiskowy sposób zawisł nad ziemią na wysokości trzeciego piętra.
Dziś rano Porsche należące do rosyjskiego hokeisty Dienisa Kazionowa zawisło na trzecim piętrze wielopoziomowego parkingu w kompleksie apartamentowców River Park w Moskwie. Samochód, który przebił ścianę obiektu został po kilku godzinach wciągnięty do środka przez wezwane na miejsce służby. Na szczęście incydent obył się bez ofiar i rannych.
Początkowo informacja, że pojazd należy do hokeisty pojawiła się nieoficjalnie, ale później sam zawodnik przyznał, że to on wjechał w ścianę parkingu. W momencie wypadku w samochodzie była także jego żona i syn.
- Tak, to mój samochód. Jechaliśmy z całą rodziną i akurat parkowałem. Ten parking ma ścianę tylko z jednej strony i generalnie nie jest tam zbyt ciepło. Podjechaliśmy, próbowałem zwalniać, żeby skręcić i wjechać na swoje miejsce parkingowe, ale samochód w ogóle nie zwalniał - wyjaśnił 33-latek cytowany przez rosyjski portal Sport24.
Jego zdaniem do zdarzenia przyczyniła się śliska nawierzchnia. - Podłoże jest tam gładkie, betonowe jak w centrach handlowych i było jeszcze pokryte śniegiem - przekonuje. - Samochód nie zwalniał, tylko się ślizgał i w ten sposób wjechaliśmy w ścianę. To tyle. Byliśmy oczywiście w wielkim szoku. Mój syn siedział za mną, a żona obok z przodu.
Kazionow w obecnym sezonie nie grał zawodowo w hokeja. Do ubiegłego roku był zawodnikiem Nieftiechimika Niżniekamsk. Gracz wybrany w 2006 roku z numerem 198 draftu NHL przez Tampa Bay Lightning nigdy nie wystąpił w najlepszej lidze świata, ale spędził 12 sezonów w KHL. Łącznie rozegrał w niej ponad 500 meczów. Występował także krótko w czeskiej ekstraklasie.
Komentarze