Hokej.net Logo
MAJ
7

NHL: Wheeler show. Kapitan zagrał jak w liceum (WIDEO)

2019-03-04 07:03 NHL
NHL: Wheeler show. Kapitan zagrał jak w liceum (WIDEO)

Blake Wheeler nie jest znany jako snajper, a raczej rozgrywający, który pomaga strzelać gole swoim partnerom. Tej nocy w Columbus pokazał jednak inną twarz i poprowadził zespół do zwycięstwa imponującym popisem strzeleckim.


Kapitan Winnipeg Jets strzelił w wyjazdowym meczu z Columbus Blue Jackets aż 4 gole, w tym 3 w trzeciej tercji i dał gościom zwycięstwo 5:2, które pozwoliło im umocnić się na prowadzeniu w dywizji centralnej NHL.


Swój snajperski popis zaczął w pierwszej minucie drugiej odsłony, gdy stojąc przed bramką bez opieki rywali zmienił tor krążka sunącego po tafli i zaskoczył Siergieja Bobrowskiego, dając gościom z Winnipeg prowadzenie 2:1. W pierwszej części meczu dla Jets trafił Sami Niku, który zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie, a później wyrównał w przewadze Nick Foligno. Z prowadzeniem po pierwszym golu Wheelera przyjezdni nie wytrwali jednak do końca drugiej tercji. W jej końcówce Blue Jackets mocno nacisnęli i zamknęli gości w ich tercji obronnej. Efektem był wyrównujący gol strzelony przez Setha Jonesa uderzeniem z dystansu.


Trzecią tercję goście musieli rozpocząć od obrony osłabienia po karze z końcówki drugiej, jaką dostał ich bramkarz Connor Hellebuyck. Amerykanin przesuwając się do interwencji wypchnął bramkę z jej pozycji. Sędziowie uznali, że zrobił to celowo i ukarali go za opóźnianie gry. Jets osłabienie obronili, a później nastąpił show ich kapitana, który przypomniał sobie czasy liceum. W 48. minucie stojąc przed bramką zbił z powietrza krążek wystrzelony przez Nathana Beaulieu i dał "Odrzutowcom" prowadzenie 3:2. W 58. skompletował swój hat trick strzałem z nadgarstka na 4:2, a w ostatniej nie musiał już nawet trafiać do siatki, ale chciał.


Blue Jackets grali już wówczas bez bramkarza, a Wheeler dostał od Marka Scheifele'ego podanie i jechał na pustą bramkę gospodarzy. Wtedy Artiemij Panarin w chamski sposób rzucił w niego swoim kijem. Sędziowie zasygnalizowali karę, więc w takiej sytuacji musieliby zaliczyć gola, nawet gdyby kapitan Jets nie trafił do siatki. On jednak sprezentował swoim partnerom asysty, których ci nie mieliby, gdyby bramkę zaliczono bez umieszczenia w niej krążka i trafił po raz czwarty, pieczętując wygraną 5:2.


Trzecia tercja, w której strzelił 3 gole jest tym bardziej niesamowita, że Wheeler nie mógł rozegrać jej całej, bo jako jedyny uczestnik meczu został w niej odesłany na ławkę kar. Działo się to między jego drugim a trzecim golem. W trzeciej odsłonie grał przez 5 minut i 26 sekund. Wyjeżdżał na lód 8 razy, a 3 z tych wyjazdów kończyły się golami.


Wheeler jest powszechnie znany jako wybitny specjalista od asyst. Do wczoraj miał w tym sezonie na koncie 13 trafień i 60 podań przy golach. W poprzednich rozgrywkach był wspólnie z Claude'em Giroux najczęściej asystującym graczem ligi. Hat tricka w NHL nie miał od października 2017 roku, a 4 gole w jednym spotkaniu strzelił po raz pierwszy - jak sam powiedział - od czasów liceum. - Człowiek zawsze chce mieć jakiś wkład w wyniki drużyny i to jest najważniejsze - mówił wczoraj. - Myślę, że wnoszenie wkładu w zwycięstwa jest w każdym meczu celem ataku, w którym gram. Oczywiście wpisywanie się do protokołu jest tego częścią. Wczoraj strzelając pomógł także Markowi Scheifele'emu zaliczyć 3 asysty. A Hellebuyck, broniąc 40 strzałów, odniósł 111. zwycięstwo w NHL i zrównał się z Ondřejem Pavelcem na czele klasyfikacji bramkarzy z największą liczbą wygranych od przeniesienia klubu z Atlanty do Winnipeg.


Jets po zwycięstwie w Columbus mają na koncie 82 punkty i obronili prowadzenie w dywizji centralnej. Nieco gorzej wygląda w tabeli sytuacja Blue Jackets, którzy dzień wcześniej przegrali 0:4 z Edmonton Oilers. Obecnie mają 75 punktów i zajmują piąte miejsce w dywizji metropolitalnej, a także trzecie w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-offów w konferencji wschodniej. Na dziś ten wynik nie daje awansu do play-offów.


- Właściwie trudno skrytykować nasz występ, bo wiele rzeczy robiliśmy dobrze - mówił po wczorajszym spotkaniu kapitan gospodarzy Nick Foligno, który nie tylko strzelił gola, ale też stoczył wygrany pojedynek pięściarski z Dmitrijem Kulikowem. - Przez dużą część meczu dyktowaliśmy warunki gry, więc tym gorzej się z tym czujemy. Potrzebujemy jednak dobrych wyników i to natychmiast.


Columbus Blue Jackets - Winnipeg Jets 2:5 (1:1, 1:1, 0:3)
0:1 Niku - Chiarot - Perreault 02:21
1:1 Foligno - Panarin - Atkinson 11:22 (w przewadze)
1:2 Wheeler - Kulikow - Scheifele 20:35
2:2 Jones - Panarin - Werenski 37:32

2:3 Wheeler - Beaulieu - Schefiele 47:44

2:4 Wheeler - Laine - Beaulieu 57:47

2:5 Wheeler - Scheifele - Copp 59:26 (pusta bramka)

Strzały: 42-26.
Minuty kar: 11-23.
Widzów: 16 091.





Niezwykłe zakończenie miał mecz pomiędzy Washington Capitals a New York Rangers. W czwartej rundzie rzutów karnych broniący bramki Rangers Aleksandr Georgijew rzucił swój kij pod nogi strzelającego Aleksandra Owieczkina, co zgodnie z przepisami musi skutkować uznaniem gola. Sędziowie na lodzie początkowo... go nie uznali, ale po konsultacji z arbitrami wideo zaliczyli Owieczkinowi bramkę i zakończyli mecz. Capitals wygrali 3:2 i była to już ich czwarta wygrana z rzędu. Z karnych dla obrońców Pucharu Stanleya trafiali także: T.J. Oshie i Nicklas Bäckström, a z gry Carl Hagelin i André Burakovsky. Owieczkin wykorzystał w NHL tylko 33 na 104 rzuty karne. Jego 71 niewykorzystanych karnych to najgorszy wynik od wprowadzenia tego elementu jako sposobu rozstrzygania o wynikach w 2005 roku. Z kolei Oshie ma w karnych skuteczność w NHL na poziomie 52,5 %, czyli najwyższym ze wszystkich zawodników strzelających przynajmniej 60 razy (42 na 80). Wczorajsze zwycięstwo pozwoliło mistrzom NHL z 83 punktami awansować na pierwsze miejsce w dywizji metropolitalnej kosztem New York Islanders. Rangers, z kolei, przegrali czwarty kolejny mecz i z 65 punktami są przedostatni w tej samej dywizji.



New York Islanders stracili prowadzenie w dywizji z powodu porażki 1:4 z Philadelphia Flyers. Gole dla zwycięzców strzelali: Travis Konecny, Travis Sanheim, Scott Laughton i Sean Couturier, a stojący w bramce "Lotników" Brian Elliott obronił 29 z 30 strzałów. Na początku trzeciej tercji Konecny pobił się z Jordanem Eberle. Co ciekawe, Eberle w swoich 649 występach w NHL stoczył dwie bójki i obie z graczami Flyers. W kwietniu ubiegłego roku zmierzył się na pięści z Laughtonem. Wczorajsze zwycięstwo zespół z Filadelfii okupił kontuzją Nolana Patricka, który doznał urazu blokując strzał Cala Clutterbucka. Ważne było to, że z 72 punktami podopieczni Scotta Gordona zbliżyli się do awansu do play-offów. Nadal jednak są dopiero na szóstym miejscu w dywizji metropolitalnej, a w klasyfikacji drużyn walczących o dwie "dzikie karty" w konferencji wschodniej zajmują czwartą pozycję ze stratą 5 "oczek" do pozycji dającej awans. Islanders mają 81 punktów i są w tej samej dywizji drudzy. W drugiej tercji wczorajszego spotkania z ich bramki zjechał Robin Lehner, który wpuścił 3 z 13 strzałów. Zastępujący go Thomas Greiss obronił 12 uderzeń.

Po raz drugi z rzędu, ósmy w tym sezonie i 56. w NHL gola nie wpuścił Marc-André Fleury. Bramkarzowi Vegas Golden Knights 19 skutecznych interwencji wystarczyło do zachowania "czystego konta" i odniesienia zwycięstwa nad Vancouver Canucks. Jego koledzy z pola strzelali za to aż 48 razy, w tym trzykrotnie celnie i "Złoci Rycerze" wygrali 3:0. Autorami bramek byli: Max Pacioretty, Ryan Carpenter i Reilly Smith. 8 meczów bez wpuszczenia gola Fleury'ego to najlepszy wynik bramkarza w tym sezonie NHL, podobnie jak 32 zwycięstwa. Popularny "Flower" nie dał się pokonać także dwa dni wcześniej w meczu z Anaheim Ducks. On i jego koledzy wygrali 4 ostatnie spotkania, a 77 punktów daje im trzecie miejsce w dywizji Pacyfiku. Canucks są w niej na szóstej pozycji z dorobkiem 63 "oczek". 7 tracą do miejsca dającego "dziką kartę" do play-offów w konferencji zachodniej.

Przedostatni zespół konferencji zachodniej, Anaheim Ducks, przerwał serię 5 porażek wygrywając 2:1 z Colorado Avalanche. W ofensywie drużynę "Kaczorów" poprowadził Jakob Silfverberg, który najpierw sam strzelił gola, a później asystował przy trafieniu Cama Fowlera i tym samym uczcił przedłużenie w sobotę o 5 lat kontraktu w Anaheim. 25 z 26 strzałów rywali obronił z kolei John Gibson. W 10 meczach od zwolnienia trenera Randy'ego Carlyle'a zespół pod wodzą generalnego menedżera Boba Murraya odniósł 4 zwycięstwa i poniósł 6 porażek. Murray jako tymczasowy szkoleniowiec mocno stawia na defensywę. Pod jego wodzą tylko dwa razy w meczach zespołu z Kalifornii padły więcej niż 4 gole. Obecnie jego drużyna ma na koncie 59 punktów. Avalanche przegrali drugie spotkanie z rzędu, a ich 68 "oczek" oznacza szóste miejsce w dywizji centralnej oraz czwarte w rywalizacji o "dziką kartę" do play-offów na Zachodzie. W drugiej tercji ich czołowy obrońca Ian Cole otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie po brutalnym ataku kolanem na Devina Shore'a. Shore także nie wrócił już do gry.

Atak kolanem Iana Cole'a na Devina Shore'a



Pierwsze zwycięstwo pod wodzą Marca Crawforda odniósł ligowy outsider, Ottawa Senators. Zespół ze stolicy Kanady w drugim meczu pod wodzą szkoleniowca, który zastąpił Guy Bouchera, pokonał Florida Panthers 3:2. Zdecydowała o tym wygrana 2:0 druga tercja. Swojego pierwszego zwycięskiego gola w NHL strzelił tegoroczny debiutant Rūdolfs Balcers. Bramki zdobyli także dla zwycięzców: Zack Smith i Brian Gibbons, a Anders Nilsson obronił 30 z 32 strzałów. Senators z dorobkiem 51 punktów nadal są ostatni w tabeli NHL, ale przynajmniej przerwali serię siedmiu porażek. Na wyjeździe w regulaminowym czasie gry wygrali po raz pierwszy od 16 stycznia. "Pantery" przegrały czwarty kolejny mecz i to po raz pierwszy w trakcie tej serii po 60 minutach. Ich 67 punktów daje szóste miejsce zarówno w dywizji atlantyckiej, jak i klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Do pozycji dającej awans do play-offów tracą 10 "oczek".


W rzutach karnych zakończyła się pięciomeczowa seria zwycięstw Minnesota Wild. Ryan Johansen w czwartej rundzie karnych pokonał ich bramkarza Alexa Stalocka i dał Nashville Predators zwycięstwo 3:2 nad "Dzikimi". Wcześniej dla zwycięzców w decydującej rozgrywce trafił także Ryan Ellis, a z gry Nick Bonino i Filip Forsberg, który doprowadził do dogrywki golem z 56. minuty. Bramkarz Predators Juuse Saros dopiero po raz drugi w NHL wygrał serię rzutów karnych. Ponadto poniósł 5 porażek w takich sytuacjach. "Drapieżnicy" odnieśli zwycięstwo po dwóch przegranych meczach z rzędu i mają na koncie 81 punktów. Utrzymali dystans jednego "oczka" do prowadzących w dywizji centralnej Jets, ale mają od nich o 3 rozegrane mecze więcej. Wild, z dorobkiem 71 punktów, są na piątej pozycji w tej samej dywizji, ale także na drugiej w walce o dwie "dzikie karty" do play-offów w konferencji zachodniej.


Trzecia tercja przesądziła o zwycięstwie San Jose Sharks nad Chicago Blackhawks. Po 40 minutach było 2:2, ale w trzeciej odsłonie "Rekiny" strzeliły 3 gole i wygrały ostatecznie 5:2. Dwie ostatnie bramki pieczętujące zwycięstwo zdobył Melker Karlsson, a na wagę zwycięstwa po raz pierwszy w tym sezonie trafił inny Szwed, Marcus Sörensen. Gole dla Sharks były także dziełem Tomáša Hertla i Timo Meiera. Sörensen w piątek strzelił dwa gole w wygranym meczu z Colorado Avalanche, ale na trafienie zwycięskie w NHL czekał od 23 grudnia 2017 roku. Sharks mają 86 punktów i zajmują drugie miejsce w dywizji Pacyfiku. Tymczasem Blackhawks, którzy przegrali 4 z ostatnich 5 meczów, zatrzymali się na 63 punktach i są ostatni w dywizji centralnej. Już 8 "oczek" tracą do miejsca dającego "dziką kartę" w konferencji zachodniej.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: Valtonen wali ostro i bez skrupułów wielki fachowiec,to jest ekspert na prawdę
  • Paskal79: Ale Valtonen pkt Polski hokej działaczy i wszystko super gość , super ekspert i fachowiec,takich to miło posłuchać, brawo Polsat za takich ekspertów!
  • PanFan1: amen 👍
  • rawa: Let's go Panthers
  • rawa: Iskrzy dzisiaj.
  • rawa: Pasta 1:0 w PP dla Bostonu
  • rawa: Piękny strzał Pasty.
  • rawa: Miśki 2:0
  • rawa: Kocurom wykończenia i skuteczności brakuje.
  • rawa: W końcu Anton Lundell strzela dla Kocurów 2:1
  • rawa: Forsling słupek
  • rawa: 27:12 w strzałach dla Kocurów ale słaba skuteczność
  • rawa: Bennett na 2 sekundy przed końcem PP wyrównuje 2:2
  • rawa: Publika lekko wkur... Bennett im brame wcisnal a cały mecz buczą na niego za Marchanda.
  • rawa: Barkov ale pięknie wcisnął. Kocury 3:2
  • rawa: 1:23 do końca
  • rawa: Ekblad kara. 35 sekund
  • rawa: Brawo Kocury! 3:1 w serii.
    Bramka Bennetta w PP na 2:2 dyskusyjna.
    🐀
  • emeryt: my tu gadu gadu o MŚ a w kuluarach thl aż huczy...
  • thpwk: Po tych dwóch spotkaniach naszej reprezentacji naszła mnie pewna refleksja. Wydaje mi się, że Te 22 lata braku gry na najwyższym poziomie zatarły postrzeganie naszej ligii i kadry. Może ta różnica między nami, a elitą nie jest, aż tak kolosalna jak się nam utarło myśleć przez lata lata. Ciężko to było zweryfikować przez brak kontaktu nawet na poziomie spotkań towarzyskich
  • KubaKSU: Mam nadzieję, że po tych MS skauci będą patrzyć innym okiem na naszych grajków i w końcu doczekamy się gracza w NHL..tak jak mówisz przez to zatarcie i skazywanie na porażkę nasi boją się wypłynąć na głęboka wodę.. wola pewne i dobre sianko w THL ,przecież kariera nie jest zbyt długa..:)
  • JajcoW: Kara dla Górnego sprawdzana przez pasiastych na VAR....i kara w jedną stronę, chociaż Górny zaliczył sekundę wcześniej od Szweda gałę w twarz pod przykrytą rękawicą i musieli to widzieć p a l a n t y.....ale główny z krainy serów i czekolady miał własną interpretację przepisów i tylko naszemu zaaplikował 2+2.....generalnie oglądając już kilka szpilów należy stwierdzić, że jak zawsze do poziomu gry nie dopasowali się poziomem panowie w białoczarnych trykotach.
  • Arma: Łatwiej się nadrabia zaległości niż się ucieka przed resztą. Nasza liga nie jest taka słaba w Europie, tak samo repra daje radę, trzeba tylko naprawić parę spraw i coraz odważniej pukać do lepszego świata
  • PanFan1: thpwk - Arma : pełna z wami moja zgoda (już od mistrzostw 1B w Tychach pisałem że my nie jesteśmy aż tacy słabi w tę grę, a większość problemów wynika nie tyle z poziomu naszych zawodników, co z pokłosia Chwałkowego burdlu, że ten koleś do dziś nie został rozliczony ... cóż no comment) o jednym tylko trzeba pamiętać już teraz ...
  • PanFan1: ... jeżeli nadal będziemy mieli dramatycznie niskie wymagane minimum polskich graczy w meczu ligowym (6), to za dwa trzy lata będziemy mieć ogromny deficyt zawodników gotowych do gry - albo nawet zbliżonych - na dobrym poziomie i już teraz trzeba patrzeć dalej do przodu niż tylko to co za rok.
  • PanFan1: "sześciu to mało"
  • Zaba: ^^ gdyby to jeszcze dotyczyło 6 w grze... to byłoby pół biedy... ale to chodzi o 6 w składzie czy nawet w kadrze...
  • Zaba: odliczając 2 bramkarza i czwartą obronę czy nawet całą piątkę to wygląda to już znacznie słabiej...
  • Zaba: Natomiast mocna liga mocno rozwija tych Polaków, którzy się do niej łapią i w niej regularnie grają. Dlatego nie do końca zgadzam się, ze stwierdzeniem, że dla naszych młodych zawodników jedyną droga na rozwój jest uciekanie do innych lig. Co z tego, ze sa w kadrach zespołów z lepszych lig jesli w nich regularnie nie grają, albo trafiają na farmy do np I ligi czeskiej, która jest słabsza od naszej THL.
  • Zaba: Kiedyś kadrowicze, którzy grali w PLH byli w niej najlepszymi, lub co najmniej wyróżniającymi sie zawodnikami. Nie musieli się wiec wybitnie starać a i tak byli gwiazdami... Mecze na wysokim poziomie grali kilka razy w sezonie. Dziś, dzięki znacznemu wzrostowi poziomu, a także wyrównaniu ligi niemal na co dzień grają takie mecze z zawodnikami znacznie lepszymi od siebie, dzieki czemy nawet w wieku dojrzałym znacznie się rozwinęli i poprawili swoje umiejętności...
  • Zaba: ... co przełożyło się na poziom tej obecnej reprezentacji... Natomiast zgadzam się, ze jak oni zakończą grę, a do ligi nie przebiją sie kolejni młodzi to niesttey w przyszłości może sie to odbić na pozimie repry... Dlatego uważam,że bardziej potrzebna nam jest mocniejsza I liga niż zwiększanie limitu Polaków w składzie do kilkunastu zawodników i zmniejszanie pozimmu ligi.. Niesttey nie stać nas obiecnie na to aby utrzymać poziom THL przy znacznie zwiększnym limicie Polaków w składach.
  • J_Ruutu: Żaba, wszystko ok, ale to nie jest limit.
  • J_Ruutu: To jest wymagane minimum.
  • J_Ruutu: Możesz grać samymi Polakami, nie ma przeszkód.
  • Arma: Ale jest poczucie że klub grający Polakami traci możliwość rywalizowania z resztą na równych zasadach a tak byłoby minimum 10 Polaków w klubach to by liga wróciła do stanu sprzed paru lat tylko zamiast Craxy czy Sanoka byłyby Katowice
  • majk1984: Cześć. Pytanie odnośnie dojazdu do Ostravy - był ktoś z Was? Gdzie najlepiej zaparkować samochód? Pytam pod kątem zajętości tych pod halą gdzie można jeszcze zostawić?
  • AdaM1234: Pod okolicznymi sklepami masz bezpłatne parkingi.
  • AdaM1234: Np pod Kauflandem duży parking.
  • J_Ruutu: Arma, ja tylko w kwestii formalnej, po prostu nie używajmy określenia "limit Polaków w składzie", bo nie ma czegoś takiego. Jest jedynie wymagane minimum. Limit określałby maksimum.
  • Beta: Myslę ze kolega z Jastrzębia się nie obrazi jak wykorzystam jego podpowiedz odnośnie parkowania
  • Beta: poleca parkować pod OBI a stamtad 3 przystanki tramwajowe-około 7 min
  • Beta: przystanek pod sklepem
  • PanFan1: to i ja za tę podpowiedź dziękuję
  • narut: to był chyba najlepszy mecz naszej kadry w ostatnim 30 leciu...
  • Ixat: @Zaba. Święte słowa, trzeba budować mocną I Ligę z normalną ilością rund by tam mogli się ogrywać młodzi. Do tego łatwa możliwość przenoszenia się mlodych zawodników między I ligą a ekstraklasą (kontrakt na dwie ligi).
    Podniesienie minimum Polaków może nieść za sobą pułapkę finansową - polscy gracze (szczególnie teraz, przy małej ich podaży) będą oplacani powyżej rynkowej wartości bo kluby będą "na musiku".
  • szop: limit powinien zostac wole 6 Polakow w skladzie ale majacych pojecie o grze a nie po 15 i jeden gorszy od drugiego ligi Open tez nikt nie chcial a jakby nie ta liga nie byloby Nas dzis w Ostravie
  • PanFan1: To skąd weźmiemy hokeistów z przyzwoitymi umiejętnościami za lat parę Szopie ?
  • uniaosw: Ale że Jacuś juz be
  • PanFan1: Weź taką Unię - Oświęcim tylko bez urazy, podaje was za przykład, bo dobitnie dowodzi on mojemu stwierdzeniu że "minimum sześciu to zbyt mało", nie wyzłośliwiam się, bo skład macie taki a nie inny ponieważ wam przepisy pozwalają na to - mistrz Polski który do obecnej Repry dostarczył całego JEDNEGO zawodnika i to jeszcze wychowanka Podhala ...
  • PanFan1: ... gdzie są, jak za dawniejszych lat nowe oświęcimskie Wielochy, Klisiaki, Kotońscy, Garbocze itd. ?
  • narut: o tak, to były nazwiska.. faktycznie, gdzie są ich następcy ...?
  • PanFan1: Od początku byłem i nadal jestem zwolennikiem ligi open, w warunkach jakie zaistniały w naszym hokeju, żeby utrzymać, albo zbudować dobry poziom ligi, liga open jest niezbędna, ale będę się upierał że: "doors are open too wide", a "minimum sześciu to mało"
  • Arma: I ok, w czym masz problem ? Każdy klub ma dać reprze 20 grajków ? Jedni prowadzą klub tak, inni tak. Skoro chcesz rozmawiać o wychowankach do kadry to zadajmy pytanie ilu grajków do lat załóżmy 22 dało Podhale, Kato, Tychy. Okaże się wtedy że Unia niewiele odstaje od reszty
  • PanFan1: Czytałeś dokładnie co napisałem Arma ?
  • Arma: Odnoszę się do pierwszej wiadomości.
  • Paskal79: Panfan te nazwiska były temu możliwe bo Unia miała taki budżet w tamtych latach jak teraz Kato czu Tychy i mogła sobię pozwolić ściągnąć praktycznie każdego reprezentamta jakiego chciała, i w latach 90do przełomu 00miala dużo wychowanków z lat dużo wcześniejszych, gdzie miała mnóstwo chłopaków co grali w Uni od dziecka i był mega wybór,bo po pierwsze to były dzieci z roczników 76-83 gdzie Sport był praktycznie jedyna rozrywka i odskocznia od szarego życia,a po drugie rodzice za nic
  • Luque: A ja Wam powiem że kwota transferowa w wysokości 250 tyś i kluby nie będą tak sobie podkupywać, a i młody zawodnik bardziej będzie musiał próbować w lepszej lidze, no i kluby zaczną się przykładać do kształcenia sobie graczy
  • Paskal79: Nie płacili,no i nie było komputerów , smartfonów PS i innych zabijających życie podwórkowe zabawek
  • Paskal79: Lugue a skąd wzioles te 250 tys?
  • Luque: A stąd że zakładam jakieś minimum na wyszkolenie gracza...
  • Luque: No chyba że te 35 tyś. czy ile teraz tam jest to wg Ciebie odpowiednia kwota ;)
  • Paskal79: Teraz jest 50 chyba? No wiadomo że to chore, choć kogo na to stać ?Tychy i Kato
  • Luque: I jeszcze bym tą kwotę podzielił 50% rodzice, 50% klub ;)
  • Paskal79: Tychy stać zapłacić za wyszkolenie te 35 tys przykładowo i dać wysoki kontrakt, jest mało polskich zawodników ,i zarabiają więcej niż nie gorsi Szwedzi i Finowie , przykładowo Unia by z wami walczyć musi pojawić na2-3 składu z zagranicy
  • narut: Zegras, w 3 formacji razem z Farabee i młodym Smithem, póty co w USA rej wiodą ci bardziej doświadczeni, młode gwiazdki nie powalają (m. in. Zegras, czy Caufield, Hughes, Sanderson), zobaczymy jak dzisiaj będzie ze Słowacją
  • Prawdziwy Kibic Unii: Panowie nie mamy zadnych nastepcow bo u Nas Mariusz nie bedzie sie zajmowal programem szkolenia dzieci i mlodziezy na pytanie gdzie sa ? Odpowiadam znikneli w czekusciach tej calej kadry trenerskiej ktora zyje sukcesami sprzed 25 lat a od tamtej pory nikogo nie wyszkolila nie zachecila do przyjscia na lodowisko sa poukladani na sztucznych stolkach nauczycieli - trenerow i tyle w temacie, no koze poza bombardowaniem kazdego pomyslu ktory zmusilby ich do zakomczenia tej pozorowanej pracy
  • Paskal79: Wy możecie mieć 5-7 reprezentantów Plus obco 10 i kilku młodych, wyciąg. Tyche kadrowiczów i gdzie będzie na4-6 miejscu...?
  • Paskal79: Myślę że z tego cię wiem pierwsi wychowankowie mogą być w Uni za4-5 lat bo niee wcześniej,takie są fakty
  • Luque: Paskalu ja tylko mówię co mogłoby spowodować lepszą pracę z dzieciakami w klubach i zainwestowanie w trenerów dla nich
  • Luque: Prokopiak chyba by już powinien być w składzie? Tak mi się rzuciło jedno nazwisko
  • Prawdziwy Kibic Unii: Natomiast co do kadry to chyba nikt nie wierzy w to co widzi gramy hokej ktory powinien obudzic ludzi z kasa na poczatek w naszym rzadzie i w koncu zadbac wprowadzic program kilkuletni dla wszysykich istniejacych i nowych - zainteresowanych osrodkow proponuje 2 -3 mld jak na tvp bylo.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Paskalu nie mamy w ukh zawodnikow serio zero sprawdz wyniki w kategoriach w ktorych wogole mozemy skleic druzyne ….
  • Prawdziwy Kibic Unii: A jak juz znajdzie sie jednostka to niestety nie gra wiec pomysl Zaby mocna poerwsza liga dla mnie 👍🏻 najlepiej polaczona z obowoazkiem nauki czyli de facto hokejem akademickim i wtedy to ma sens dla calej Polski
  • Hokejowy1964: Hej oświęcimioki przestańcie dupcyć na klubowe tematy bo Polacy grają tak że duma rozpiera i dzieją się rzeczy niezwykłe. W swoich spekulacjach budżet przekroczyliście znacznie już . Zajmijcie się Reprezentacją
  • Oświęcimianin_23: Będziemy rozmawiać na co tylko mamy ochotę i nic Ci do tego:)
  • Oświęcimianin_23: Paskalu, co tam na CH4? Jakieś ruchy so?
  • Paskal79: Są są ruchu,a bardziej trwają rozmowy... Raz lepiej raz gorzej,nie którzy chcą z dużo....:-) i trwają rozmowy ogonie wzmocnienia będą 🇸🇪
  • PanFan1: Według mnie już od nadchodzącego sezonu w każdym składzie meczowym powinno być minimum 10ciu Polaków.
  • Paskal79: Jest dobrze kluby muszą się przygotować teraz 6 za rok 8 bo inaczej znów będziemy mieć ligę 2 drużyn i finał można przewidzieć już we wrzy
  • Arma: Oj tak tak. Karuzela finansowa za 35 latków którzy będą pykać na jednej nodze, już lece
  • PanFan1: No to może w ogóle znieśmy minimum, właściwie po diabła nam ta Repra ;)
  • J_Ruutu: Hahaha, znów te cudowne recepty na sb. Panowie, to wszystko już było.
    A fakty są takie że tylko sukces reprezentacji może pociągnąć w górę w Polsce dyscyplinę inną niż kopana.
    Tak było z piłką ręczną, ze skokami (tu wystarczył sam Małysz), z siatkówką...
  • Hokejowy1964: Kufa chopy wyście już 2 budżety Pardubic wydali ;))))
  • J_Ruutu: Bo niestety wszystko rozbija się o kasę. Możemy sobie wprowadzać dowolne "limity, minimalne ilości itp itd.. Gdy nie będzie dzieciaków chętnych by ciężko trenować, to nawet 15 Polaków w składzie nie wywoła wzrostu poziomu, a wręcz przeciwnie. Będą grały różne ofermy bo "musi być X Polaków". I tyle w temacie.
  • Paskal79: No tak rutu już to było,nasze mądrości:-)
  • Arma: Czyli rozumiem że wprowadzamy ligę gdzie jest wymóg przynajmniej 10 Polaków w zespole mając najemników w lidze którzy pójdą gdzie indziej bo dostaną odrobinę więcej na wypłacie, chyba już to gdzieś widziałem
  • botanick: Słowaki cisno Amerykonów
  • PanFan1: Z tego co wiem to do tego dążymy, tak zapowiadał prezes, ja jedynie proponuję żeby to nieco przyspieszyć
  • Paskal79: To jest złożony i ciężki temat.....
  • Paskal79: No Amerykanie zaczeli ,za raz mecz z Polakami będzie o 6 pkt:-)
  • fanhookeja: czy to prawda że Jean wraca do Polski?
  • HokejfanNT: Wraca i to nie sam
  • fanhookeja: a jednak to prawda co slyszałem dzisiaj i to do was
  • HokejfanNT: Niezaprzeczam niepotwierdzam😉
  • fanhookeja: dobra dobra ja już tam wiem
  • Andrzejek111: Jakby w UK wprowadzili jakieś ograniczenia w zatrudnieniu obcokrajowców, to co niektórzy z was musieliby wrócić do PL.
  • HokejfanNT: Szykuje się naprawdę bardzo mocna ekipa w NT ..myślę ze konkurencyjna dla całej czołówki
  • fanhookeja: no i dobrze będzie ciekawiej czym więcej mocnych ekip tym lepiej
  • HokejfanNT: Mnie osobiście bardzo cieszy że zostaje Szczerba ..bardzo mądry ruch zarzadu ..chlopak będzie wkrótce podpora nie tylko Podhala ale także repry..wspomnicie moje slowa
  • Oświęcimianin_23: Polska powalczy o pierwszą czwórkę, czuję to w kościach.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe