NHL: Najlepszy bramkarz poprzedniego sezonu zostaje na Florydzie na długie osiem lat
Andriej Wasilewski pozostanie w Tampa Bay Lightning na kolejne osiem lat. W tym czasie zarobi średnio każdego roku 9,5 miliona dolarów. Rosjanin został niedawno nagrodzony Trofeum Veziny, czyli nagrody dla najlepszego golkipera sezonu.
- Jestem szczęśliwy, że udało mi się dzisiaj przedłużyć kontrakt z Lightning – powiedział Rosjanin. – Chciałbym podziękować całej organizacji, w tym panu Vinikowi (właściciel i prezes klubu – przyp.red.) Julienowi BriseBois (wiceprezydent i dyrektor klubu – przyp.red.) oraz wspaniałym fanom „Bolts” za stworzenie mi warunków do gry i życia razem z moją rodziną w tym wspaniałym miejscu.
To radość obustronna, bowiem włodarze ekipy z Florydy również są bardzo zadowoleni z zapewnienia sobie usług wychowanka Saławatu Jułajew Ufa na maksymalny okres, na który pozwalają przepisy.
- Jesteśmy bardzo dumni z tego, że udało nam się zatrzymać Andrieja na osiem lat w naszym klubie – oświadczył BriseBois. – Od kiedy do nas dołączył charakteryzował się niesamowitym etosem pracy zarówno na lodzie, jak i poza nim. Z niecierpliwością czekamy na to co pokaże w najbliższej przyszłości.
Mierzący 193 centymetry wzrostu, Wasilewski rozegrał w poprzednim sezonie 53 spotkania fazy zasadniczej, wpuszczając średnio 2,4 bramki na mecz. Obronił blisko 92% strzałów. Przy okazji ustanowił swój rekord kariery średniej wpuszczonych goli na mecz oraz skuteczności obron na wyjazdach. Jako pierwszy bramkarz klubu z Tampa Bay został triumfatorem Trofeum Veziny, czyli nagrody dla najlepszego golkipera sezonu.
Wasilewski zaliczył najwięcej zwycięstw ze wszystkich bramkarzy NHL w poprzedniej edycji ligowej, zajął 9. miejsce w rankingu średniej ilości wpuszczonych goli, był szósty w procentowej skuteczności obron oraz czwarty w liczbie spotkań zakończonych czystym kontem. Na zero zagrał w sześciu pojedynkach. Po raz drugi wybrano go do składu na Mecz Gwiazd NHL.
Hokeista rodem z Tiumenia rozegrał 208 spotkań na taflach najlepszej ligi świata, pozostając wiernym barwom klubu z błyskawicą na bluzie. W swojej karierze jako zwycięzca zjeżdżał 124 razy, a spośród 74 przegranych pojedynków w 15 jego drużyna dopisywała do swojego dorobku punkt. Obronił 91,9% wszystkich strzałów. Jego średnia z całej kariery to nieco ponad 2,5 bramki wpuszczonych w każdym ze spotkań. Osiemnaście razy zjeżdżał z lodu jako niepokonany. Jest klubowym liderem w tabeli wszech czasów w ilości obronionych strzałów. Zatrzymał dokładnie 5819 krążków. Prowadzi również w rankingu czystych kont.
W play-offach zaprezentował się 33 razy. Do statystyk wlicza mu się 30 pojedynków, z których połowa okazała się zwycięska. W każdym ze spotkań rozgrywek postsezonowych średnio traci 2,83 gola. Obronił ponad 91% strzałów.
25-latek w tym roku po raz trzeci wspomógł reprezentację Rosji w mistrzostwach świata seniorów. Każdy jego występ oznacza medal dla „Sbornej”. Na Słowacji ku rozczarowaniu wielu ekspertów był to zaledwie brąz, tak samo jak dwa lata temu. W 2014 wywalczył złoto, a do tego dołożył jeszcze brąz w kategorii juniorów.
W majowym czempionacie okazał się bramkarzem, który obronił najwięcej strzałów. Zatrzymał 94,6% uderzeń. W dwóch meczach nie dał się pokonać rywalom, co również okazało się wyczynem niepobitym. Tylko jeden golkiper wpuszczał mniej goli niż on. Średnio w każdym pojedynku krążek lądował w jego siatce 1,6 razy.
Do Lightning trafił przez draft w 2012 roku z bardzo wysokim jak na bramkarza 19. numerem. Jeszcze dwa sezony spędził w Saławacie, po czym został wezwany przez klub z NHL.
Komentarze