NHL: „Klasyk” dla Oilers (WIDEO)
Minionego wieczoru na stadionie Investors Group Field, na którym na co dzień grają drużyny futbolu amerykańskiego, odbył się tak zwany „Mecz Dziedzictwa”. Impreza na otwartym powietrzu zakończyła się sukcesem Edmonton Oilers.
Przed ponad trzydziestotysięczną widownią mecz rozegrali wczoraj hokeiści Edmonton Oilers i Winnipeg Jets. Batalia z cyklu „Heritage Classic” zakończyła się zwycięstwem ekipy z prowincji Alberta. „Nafciarze” za kolejne dwa punkty dopisane do swojego konta dziękować mogą swojemu bramkarzowi. Cam Talbot wybronił wszystkie 31 strzałów rywali notując dwunaste czyste konto w karierze.
Kibice zgromadzeni na trybunach Investors Group Field,stadionu futbolowego, który na co dzień zajmują Winnipeg Blue Bombers zKanadyjskiej Ligi Futbolu, na pierwsze wznowienie czekać musieli niemal dwiegodziny. Plany pokrzyżowała wysoka temperatura, organizatorzy byli zmuszeniprzełożyć rozpoczęcie spotkania do czasu aż zajdzie słońce.
W tercji otwierającej ten pojedynek swoje szanse mielimiędzy innymi Dustin Byfuglien, Adam Lowry i Josh Morrisey, ale bramki padłydopiero w drugiej odsłonie meczu. W niecałe osiem minut podopieczni ToddaMcLellana ustrzelili wszystkie trzy gole. Jako pierwszy na listę strzelcówwpisał się Mark Letestu. 31-letni środkowy skradł krążek jednemu z defensorów „Odrzutowców”i wykorzystał szansę sam na sam. Gospodarze stracili bramkę podczas gry wprzewadze liczebnej.
Nieco ponad minutę później Oilers podwoili prowadzenie.Ponownie ekipę z Manitoby zawiedli obrońcy zespołu. Pierwsze trafienie w tymsezonie odnotował Darnell Nurse, 21-latek, po którego kanadyjski zespół sięgnąłw pierwszej rundzie draftu w 2013 roku.
Wynik domknął Zack Kassian. Podopieczni Paula Maurice’astracili krążek we własnej strefie obronnej i po ładnej akcji całej trzeciejformacji ofensywnej „Nafciarzy” lampa za plecami Connora Hellebuycka zaświeciłasię po raz trzeci.
- Byłempodekscytowany, to była moja pierwsza szansa na grę przed tak ogromnąpublicznością - powiedział po meczu Talbot, który dwa poprzednie mecze zestadionowej serii, w których brał udział jeszcze jako gracz New York Rangersobserwował z ławki. - Atmosfera byłaniesamowita, to był świetny weekend. Cieszę się, że z całej tej imprezy udałonam się jeszcze wyrwać dwa punkty.
Winnipeg Jets – Edmonton Oilers 0:3 (0:0, 0:3, 0:0)
0:1 Letestu 29:24 (w osłabieniu)
0:2 Nurse – McDavid, Kassian 31:10
0:3 Kassian – Pouliot, Nugent-Hopkins 37:16
Minuty kar: 4-8
Strzały na bramkę: 31-32
Widzów: 33,240
Aż dziewięć bramek padło we wczorajszym starciu New YorkIslanders z Minnesotą Wild. Obronną ręką z tego zamieszania wyszli hokeiści zBrooklynu, którzy zwyciężyli 6:3. Kamień milowy w swojej karierze odnotowałZach Parise. Amerykański napastnik zdobył dwie bramki, pierwsze trafienie było numeremtrzysta w jego karierze. Poza 32-letnim skrzydłowym z Minneapolis do protokołumeczowego wpisali się Nino Niederreiter, Calvin de Haan, Johnny Boychuk, AlanQuine, Thomas Hickey i dwukrotnie John Tavares.
Pierwszą wygraną przed własną publiką w aktualnej kampanii odnotowalihokeiści Anaheim Ducks. Kalifornijczycy, którzy, jak przed rokiem, początku tegosezonu nie zaliczą do udanych, triumfowali nad Vancouver Canucks. Tym samymskazywani przed startem kampanii na porażkę podopieczni Williego Desjardinsaprzegrali w regulaminowym czasie gry po raz pierwszy. „Kaczory” wygrały 4:2, nalistę strzelców wpisali się Andrew Cogliano, Cam Fowler, Nick Ricthie i CoreyPerry, a po stronie „Orek” - Bo Horvat i Henrik Sedin.
Komplet punktów zgarnęli wczoraj także zawodnicy New YorkRangers. Zespół z „Wielkiego Jabłka” pokonał Arizona Coyotes 3:2. Autoremdecydującego trafienia, które padło na początku trzeciej tercji, był DanGirardi. Doświadczony obrońca do składu nowojorskiej ekipy powrócił potygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją pachwiny.
Komentarze