NHL: Grad strzałów i porażka Devils w "Mieście Grzechu" [WIDEO]
Aż 96 razy próbował zespół New Jersey Devils ostatniej nocy strzelać na bramkę Vegas Golden Knights. 50 uderzeń poleciało w jej światło, ale i to nie wystarczyło "Diabłom" do zwycięstwa, bo ostatecznie nie potrafiły zdobyć gola z rzutu karnego.
Devils przegrali w T-Mobile Arenie w Paradise, Las Vegas po karnych 3:4. W strzałach celnych mieli przewagę 50-27, ale bramkarz gospodarzy Adin Hill ustanowił swój rekord kariery w NHL broniąc 47 uderzeń, a później jeszcze zatrzymał wszystkie 4 rzuty karne gości.
Karnego jako jedyny wykorzystał strzelający w czwartej rundzie dla "Złotych Rycerzy" Shea Theodore. Wcześniej z gry Jonathan Marchessault zdobył 2 gole i asystował przy trafieniu najlepszego strzelca zespołu Jacka Eichela. Ten ostatni asystował z kolei przy jednej z bramek Marchessaulta. Zanim doszło do rozstrzygającej serii karnych, swojego karnego w trzeciej tercji nie wykorzystał William Karlsson.
Hill w swojej karierze w NHL stał w bramce w 5 seriach rzutów karnych i 4 z nich wygrał. Wczoraj w dogrywce obronił aż 9 strzałów, a jego zespół w tej części meczu nie strzelał w ogóle. Z kolei jego partnerzy z pola w całym meczu zablokowali aż 29 uderzeń graczy Devils, co jest wyrównaniem najlepszego wyniku Golden Knights w tym sezonie.
Hilla pokonali Jesper Bratt, Dawson Mercer i Miles Wood. Mercer trafił do siatki już w 8. meczu z rzędu. Takiej serii nie miał nikt w jego klubie, od kiedy ten przeniesiono do stanu New Jersey. Dłuższej passy gier ze zdobytym golem nie zanotował z kolei w NHL żaden z obecnie występujących w tej lidze graczy. To także najdłuższa strzelecka seria w obecnych rozgrywkach najlepszej ligi świata.
Zwycięstwo nad "Diabłami" pozwoliło ekipie Golden Knights wrócić na prowadzenie w konferencji zachodniej NHL. Z 80 punktami przewodzi ona także dywizji Pacyfiku. Devils mają o 6 "oczek" więcej, ale zajmują 2. pozycję w dywizji metropolitalnej. Przegrali w tym sezonie 3 z 4 rozegranych serii rzutów karnych.
Skrót meczu:
Drużyna Seattle Kraken wygrała 3. mecz z rzędu. Na wyjeździe pokonała ligowego outsidera Columbus Blue Jackets 4:2. Najlepszy snajper zespołu Dave'a Hakstola Jared McCann zdobył 30. gola w sezonie i zaliczył asystę, najlepiej punktujący gracz drużyny Jordan Eberle też trafił do siatki, Alexander Wennberg zdobył gola zwycięskiego i asystował w spotkaniu ze swoją byłą drużyną, a w ostatniej minucie strzałem do pustej już bramki rywali wynik ustalił Brandon Tanev. 30 goli McCanna w sezonie to jego rekord kariery. Jest także pierwszym graczem w dwuletniej historii klubu z Seattle, który tę granicę osiągnął. Wennberg grał w Blue Jackets przez 6 lat, ale w październiku 2020 roku klub rozwiązał z nim kontrakt, mający obowiązywać jeszcze przez 3 lata. Na mecz z byłymi kolegami zmobilizował się wyjątkowo, bo przerwał w nim serię 12 występów bez bramki. Drużyna z Seattle utrzymała 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Na 20 meczów przed końcem sezonu zasadniczego ma już o 16 punktów więcej niż w całych poprzednich, debiutanckich rozgrywkach. Z kolei Blue Jackets zamykają tabelę całej NHL.
Edmonton Oilers pokonali u siebie Winnipeg Jets 6:3. Na 5 meczach zakończyła się seria występów z 2 golami Connora McDavida, który tym razem do siatki nie trafił, ale 3 razy asystował. Ma w tym sezonie już 52 gole, 69 asyst i 121 punktów. To najlepsze wyniki w NHL w każdej z tych kategorii. Po 2 gole strzelili za to tej nocy jego trzej koledzy klubowi. Ryan Nugent-Hopkins do swoich 2 trafień dołożył 2 asysty, a Leon Draisaitl i Kailer Yamamoto po jednej. Ten ostatni wpisał się na listę strzelców 2 razy w odstępie 40 sekund. Nugent-Hopkins zdobył w tym sezonie już 30 bramek i ustanowił swój rekord kariery. Draisaitl, który punktował w 11. meczu z rzędu, swojego drugiego gola strzelił wczoraj w zabawnych okolicznościach, bo chwilę przed oddaniem strzału umieścił na swoim miejscu bramkę, która została przesunięta, gdy na nią wpadł. Connor Hellebuyck w bramce Jets wpuścił 4 z 24 strzałów w dwóch pierwszych tercjach i od początku trzeciej został zastąpiony przez Davida Ritticha, który dał się pokonać 2 razy na 9 uderzeń. Ich zespół poniósł już 5. porażkę z rzędu. Zajmuje 4. miejsce w dywizji centralnej, ale także premiowane awansem do play-off 2. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Na prowadzeniu w wyścigu po "dzikie karty" na Zachodzie jest ekipa Oilers, znajdująca się również na 4. pozycji w dywizji Pacyfiku.
Leon Draisaitl strzelił gola po ustawieniu bramki na właściwej pozycji:
Carolina Hurricanes pokonali na wyjeździe Arizona Coyotes 6:1. Sebastian Aho strzelił 2 gole i zaliczył asystę, Martin Nečas raz trafił i dwukrotnie asystował, Shayne Gostisbehere trafił w debiucie w nowych barwach po środowym transferze właśnie z drużyny "Kojotów", na liście strzelców znalazł się też Jaccob Slavin, a Brent Burns asystował 4 razy. Gostisbehere przed swoim debiutem nie zdążył odbyć żadnego normalnego treningu z Hurricanes. Był tylko na porannym przedmeczowym rozjeździe. Jego nowy zespół wykorzystał 3 z 4 gier w przewadze i obronił wszystkie 3 osłabienia. "Huragany" prowadzą w dywizji metropolitalnej z drugim najlepszym dorobkiem punktowym w całej NHL. Coyotes są na przedostatniej pozycji w dywizji centralnej.
Zespół Anaheim Ducks opuścił ostatnie miejsce w dywizji Pacyfiku dzięki odniesionemu przed własną publicznością zwycięstwu 3:2 nad Montréal Canadiens. Gospodarze wykorzystali 2 z 3 gier w przewadze, a sami obronili się w każdym z 3 osłabień. A do wczoraj byli najgorzej grającym w przewagach zespołem w lidze. Zwycięskiego gola zdobył Jakob Silfverberg, a wcześniej trafili też Jayson Megna i Mason McTavish. John Gibson obronił 26 z 28 strzałów. Bramkarz "Kaczorów" jest najczęściej zatrudnianym przez rywali graczem na swojej pozycji w tym sezonie. Ma także najwięcej skutecznych interwencji i wpuszczonych goli. Jego drużyna straciła najwięcej goli w lidze (257), ale punktowała w ostatnich 5 spotkaniach, wyrównując swoją najdłuższą punktową serię w tym sezonie. Z tych 5 spotkań wygrała 4. Teraz zajmuje przedostatnie, 7. miejsce w dywizji, jednak bez realnych nadziei na walkę o fazę play-off. Przed meczem i tuż przed zamknięciem okna transferowego Ducks oddali Johna Klingberga do Minnesota Wild, a Dmitrija Kulikowa do Pittsburgh Penguins. Canadiens są ostatni w dywizji atlantyckiej.
Komentarze