Hokej.net Logo
MAJ
7

NHL: Bruins zatrzymani w Pittsburghu (WIDEO)

2019-03-11 07:04 NHL
NHL: Bruins zatrzymani w Pittsburghu (WIDEO)

Każda seria kiedyś się kończy. Tym razem w Pittsburghu zatrzymana została druga najdłuższa w historii Boston Bruins passa meczów ze zdobytym punktem.


Bruins przylecieli do Pittsburgha mając za sobą 6 kolejnych zwycięstw, 13 wygranych w 14 ostatnich spotkaniach i wreszcie 19 kolejnych gier bez porażki w regulaminowym czasie. Takiej passy nie mieli od II wojny światowej. Ale gdy wyjechali na lód, to przypominali boksera broniącego mistrzowskiego pasa, który został od pierwszych sekund zarzucony gradem ciosów przez odważnego pretendenta. W pierwszej tercji Penguins całkowicie zdominowali mecz. Już w 2. minucie Nick Bjugstad wepchnął krążek do bramki, a w pewnym momencie w strzałach było 13-3 dla gospodarzy. Co więcej, jeszcze w pierwszej odsłonie goście stracili drugiego gola w momencie, w którym wydawało się, że będą mogli odrobić straty.


Obrońca Penguins Justin Schultz siedział wówczas na ławce kar za wystrzelenie krążka z własnej tercji poza taflę. "Pingwiny" są zespołem, który w tym sezonie stracił najwięcej goli grając w przewadze, ale tym razem to oni skarcili rywala w swoim osłabieniu. Teodors Bļugers przejął krążek we własnej tercji i wysłał w bój Jareda McCanna, który posadził na lód bramkarza przyjezdnych Jaroslava Haláka i podwyższył na 2:0.


Z przewagi gospodarzy Bruins otrząsnęli się w drugiej tercji i wrócili do gry. W 25. minucie zagrali już w liczebniejszym składzie tak, jak trzeba i David Krejčí sprytnym strzałem z ostrego kąta zdobył bramkę kontaktową. I gdy wydawało się, że goście doprowadzą do remisu, to stracili kolejnego gola. Mieli kilka świetnych okazji, by zdobyć drugą bramkę, ale Matt Murray między słupkami w ekipie gospodarzy spisywał się znakomicie. A gdy Brandon Carlo wylądował na ławce kar, Penguins znów swoich rywali skarcili.


Także za lekką naiwność w walce o wyrównującego gola, bo gdy Bruins w osłabieniu wyszli z kontrą, to do przodu ruszyli nie tylko napastnicy Brad Marchand i Patrice Bergeron, ale zapędził się także obrońca Zdeno Chára. Tymczasem podanie Marchanda do Bergerona było niecelne i Penguins poszli ze swoją akcją 2 na 1. Sidney Crosby podał do Jake'a Guentzela, a ten podwyższył na 3:1. To był kluczowy moment meczu, bo Bruins, którzy przed golem wydawali się być bliżej wyrównania, już się nie podnieśli.


W ostatnich spotkaniach często odwracali wynik rywalizacji w samych końcówkach i również tym razem podjęli taką próbę. Na nieco ponad 2 minuty przed końcem meczu trener Bruce Cassidy wycofał z bramki Haláka i przyniosło to częściowy efekt. Obrońca John Moore mocnym strzałem z dystansu zmniejszył bowiem straty do jednego gola. Ale kolejnego cudu Bruins nie było. Wynik na 4:2 dla Penguins ustalił strzałem do pustej bramki Jared McCann.


McCann i Bjugstad trafili do Pittsburgha 1 lutego w wymianie za Dericka Brassarda i Rileya Sheahana oraz trzy wybory w drafcie z Florida Panthers. Wczoraj strzelili razem 3 gole. Zwłaszcza McCann wzniósł ostatnio swoją grę na wyższy poziom, występując w jednym ataku z Sidneyem Crosbym. Ale obok tej dwójki bohaterem "Pingwinów" był Murray, który obronił 39 z 41 strzałów rozpędzonych rywali i dał swojej drużynie szansę na zwycięstwo wieloma znakomitymi interwencjami w trudnych sytuacjach.


"Pingwiny" zwycięstwo okupiły kontuzją skrzydłowego drugiej formacji Zacha Aston-Reese'a. Ale i tak było warto, bo z 83 punktami udało im się wrócić na premiowane awansem do play-offów bez względu na zdobycz punktową trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej. I przerwać serię drużyny z Bostonu, która w ostatnich dniach wydawała się grać najlepszy hokej w NHL. Choć, przynajmniej według swoich deklaracji, nie wszyscy zawodnicy gospodarzy o tym wiedzieli. - Nawet nie wiedziałem, że mieli taką serię - powiedział obrońca "Pens" Jack Johnson po meczu. - W ogóle o tym nie rozmawialiśmy i szczerze mówiąc wcale nas to nie obchodziło. To było oczywiście nasze najważniejsze zwycięstwo, bo każde ostatnie jest zawsze najważniejsze. A poza tym sytuacja w tabeli jest bardzo wyrównana.


Bruins także kończyli mecz osłabieni. Na początku drugiej tercji Matt Grzelcyk został przy bandzie zaatakowany przez Patrica Hörnqvista. Najbardziej ucierpiała ręka obrońcy gości. Po meczu trener Cassidy mówił, że prześwietlenie nie wykazało żadnego złamania, ale nie wiadomo, kiedy Grzelcyk będzie mógł wrócić do gry. Drużyna z Bostonu z 93 punktami nadal jest druga w dywizji atlantyckiej i ma drugą największą liczbę punktów w całej NHL. Jej zawodnicy wiedzieli, że kiedyś w końcu muszą przegrać w regulaminowych trzech tercjach. Poprzednio zdarzyło im się to 19 stycznia. Teraz jednak liczą na rozpoczęcie kolejnej serii.


- Myślę, że możemy być z tej serii dumni, ale nie możemy się czuć usatysfakcjonowani - powiedział John Moore po spotkaniu. - We wtorek gramy kolejny mecz i zaczynamy od nowa. To jest naprawdę szczególne w tej grupie ludzi. Każdy z nas oczekuje wiele od innych i we wtorek wracamy do pracy.


Pittsburgh Penguins - Boston Bruins 4:2 (2:0, 1:1, 1:1)
1:0 Bjugstad - Hörnqvist - Simon 01:33
2:0 McCann - Bļugers 13:54 (w osłabieniu)
2:1 Krejčí - Heinen - Marchand 24:32 (w przewadze)
3:1 Guentzel - Crosby - Pettersson 36:32 (w przewadze)
3:2 Moore - Coyle - Heinen 58:59 (bez bramkarza)
4:2 McCann - Guentzel 59:39 (pusta bramka)
Strzały: 37-41.
Minuty kar: 10-10.
Widzów: 18 578.



Florida Panthers rozbili przedostatni w całej konferencji zachodniej i w dywizji atlantyckiej zespół Detroit Red Wings 6:1. Rzadko zdarza się, by w jednym meczu dwóch graczy strzelało swoje pierwsze gole w NHL. Taki przypadek miał właśnie miejsce wczoraj w ekipie z Sunrise. Obrońca Josh Brown w 24. występie w lidze otworzył swoje bramkowe konto, a później na listę strzelców wpisał się też skrzydłowy Dryden Hunt, który trafił do NHL z pominięciem draftu. Po golu i asyście dla zwycięzców zaliczyły ich największe ofensywne gwiazdy - rozgrywający mecz nr 400 w NHL Aleksander Barkov i Jonathan Huberdeau, Jamie McGinn zdobył zwycięską bramkę, a trafił też Frank Vatrano. McGinn po raz pierwszy w 87. występie w barwach Panthers strzelił dla tej drużyny zwycięskiego gola. Jego zespół po drugim kolejnym zwycięstwie ma 72 punkty i zajmuje piąte miejsce zarówno w dywizji atlantyckiej, jak i klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. Do pozycji dającej awans do play-offów na koniec sezonu traci 7 punktów. Red Wings mają 58 "oczek" i żadnych realnych nadziei na kwalifikację do rozgrywek postsezonowych.


Najdłuższą trwającą zwycięską serię w NHL mają aktualnie Washington Capitals. Obrońcy Pucharu Stanleya wczoraj pokonali 3:1 Winnipeg Jets w meczu liderów dywizji i odnieśli już siódme kolejne zwycięstwo. Ciekawostką jest fakt, że w drugim spotkaniu z rzędu bramki dla Capitals zdobywali tylko gracze ze Skandynawii. Tak jak w piątkowym starciu z New Jersey Devils do siatki trafili: Szwed Nicklas Bäckström oraz Duńczyk Lars Eller, a trzecim strzelcem tym razem był nie André Burakovsky, a inny Szwed, Carl Hagelin. Ten ostatni, wychodząc z ławki kar dostał perfekcyjne podanie lobem od Nica Dowda za plecy obrońców rywali i pokonał rozgrywającego dwusetny mecz w NHL Connora Hellebuycka. Był to jego pierwszy zwycięski gol w barwach Capitals, do których przeniósł się w listopadzie ubiegłego roku z Los Angeles Kings. Zastępujący w bramce "Stołecznych" odpoczywającego Bradena Holtby'ego Pheonix Copley obronił 33 strzały. W 50. minucie krążek spomiędzy jego parkanów krążek do bramki skierował Bryan Little, ale sędziowie gola nie zaliczyli, orzekając o przeszkadzaniu bramkarzowi. Ta decyzja została utrzymana po analizie wideo przeprowadzonej na wniosek trenera "Odrzutowców" Paula Maurice'a. Drużyna Capitals ma na koncie 89 punktów i umocniła się na prowadzeniu w dywizji metropolitalnej. Jets, z 84 "oczkami", utrzymali pierwsze miejsce w dywizji centralnej.


Zwycięski gol Carla Hagelina po podaniu lobem od Nica Dowda



Dwie serie za jednym zamachem zostały przerwane w Calgary w meczu dwóch zespołów dywizji Pacyfiku. Miejscowi Flames pokonali Vegas Golden Knights 6:3, przerywając zarówno swoją passę czterech porażek, jak i sześciomeczową zwycięską serię rywali. "Płomienie" miały ostatnio swoje problemy, które spowodowały, że straciły prowadzenie w dywizji i całej konferencji zachodniej na rzecz San Jose Sharks, ale już po jednym dniu udało im się pierwsze miejsce odzyskać. Do zwycięstwa poprowadził ich duet napastników drugiej formacji Matthew Tkachuk - Mikael Backlund, który strzelił aż 5 z 6 goli. Ten pierwszy popisał się hat trickiem i zaliczył asystę, a drugi dwukrotnie trafił i raz asystował. Towarzyszący im w drugiej formacji Michael Frolík asystował 4 razy, a swoją bramkę zdobył także występujący w czwartym ataku Andrew Mangiapane. 21-letni Tkachuk pierwszy raz w NHL strzelił 3 gole w jednym meczu. Jego słynny ojciec, Keith Tkachuk, swojego pierwszego hat tricka w najlepszej lidze świata także zaliczył w wieku 21 lat, ale był o 120 dni starszy. Flames mają 91 punktów i znów prowadzą w dywizji oraz konferencji, ale ekipę Sharks wyprzedzają tylko o jedno "oczko", mając rozegrane o jedno spotkanie więcej. Golden Knights w tej samej dywizji Pacyfiku są na trzecim miejscu z dorobkiem 81 punktów.


W derbach Kalifornii na dnie tabeli konferencji zachodniej Los Angeles Kings pokonali Anaheim Ducks 3:2. Rozgrywający swój drugi mecz w NHL Szwed Carl Grundström po raz drugi trafił do siatki i tym razem na wagę zwycięstwa dla "Królów". Dzień wcześniej wpisał się na listę strzelców w swoim debiucie w tej lidze przeciwko Arizona Coyotes. Grundström ma na razie stuprocentową skuteczność strzałów w NHL, bo 2 strzały dały mu 2 gole. Wczoraj bramki dla zwycięzców zdobyli także znacznie bardziej doświadczeni: Dustin Brown i Kyle Clifford. Wcześniej bramkarz Kings Jonathan Quick sprezentował rywalom gola, tracąc krążek za bramką na rzecz Ryana Getzlafa, który podał do Daniela Spronga, a ten trafił do siatki. Clifford ma 8 bramek w tym sezonie i jest to jego najlepszy wynik w karierze w NHL. Jego drużyna pozostaje ostatnia w konferencji zachodniej, ale ma teraz 58 punktów. Ducks nadal mają 63 i zarówno w dywizji Pacyfiku, jak i konferencji są przedostatni, tylko przed swoimi wczorajszymi rywalami.


Gol Daniela Spronga po fatalnym błędzie Jonathana Quicka


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: Przemo komentuje,ciekawe czy jeszcze trenuje
  • emeryt: do Unii na 2
  • botanick: Niemcy przehoooje
  • hanysTHU: Kurła ale mecz
  • dzidzio: No i jak grać na tych mistrzostwach skoro my byliśmy na tle Slowaków a tutaj Niemcy pokazują jak z dziecinną łatwością sobie radzić ze Slowakami
  • dzidzio: Tłem miało być
  • kunta: No to teraz widać, ile nam brakuje do śladowej możliwości zdobycia jakiegokolwiek punktu...
  • botanick: Zaś się bijo
  • hanysTHU: Nasi sie nie bedo bić.
  • hanysTHU: Ale dywan krziwo położyli
  • hanysTHU: Piykno hala
  • botanick: A może Urban nie strzimo komuś wypili?
  • botanick: Wypoli
  • Luque: No powiem Wam, że mecz piękny :) Mam nadzieję, że Nasi podpatrzeli jak bronią konsekwentnie Niemcy i jak pracują kijami, bo nawet jak jesteś gorszy techniczne to możesz sobie takà grą dużo pomóc
  • emeryt: fajne to studio pomeczowe
  • emeryt: Valtonen,Czerkawski...jeszcze nie tak dawno nie do pomyslenia a jednak
  • dzidzio: No i dlatego nie warto się trzymać kurczowo TVP Sport. Trzeba być otwartym na inne opcje
  • narut: nie mogę słuchać tych polińskich komentatorów, tych sztucznych wyuczonych emocji, jakichś niezrównoważonych, natomiast polecam wszystkim komentatorów nhlowskich - tego się słucha z przyjemnością .. studio to co innego
  • Obserwator6619: Dwucyfrowa w niedziele....
    Lepiej zwalic na grype i oddac walkowerem.....Byloby tylko 0:5...
    Pozdrawiam
    Wieczny fan Edmonton Oilers
  • Paskal79: Kurde wieczorem dwa szlagiery, co tu wybrać?!
  • emeryt: ojej ojej...fanie nie znizaj sie do poziomu Polskiej reprezentacji,najlepiej nie oglądaj,czas na marudzenie uważam za otwarty
  • dzidzio: Nie ma Rutona ufff
  • emeryt: Krystian Sikorski o poczatkach Polonii Bytom na Polsat Sport,mój Boże ,to sie dzieje naprawde kochani
  • Obserwator6619: Z ta grypa,to sciema...reszta ...jak kto woli...
    Pozdrawiam
    Wieczny fan Edmonton Oilers
  • emeryt: żeby tak publika złapała bakcyla na hokej...
  • Obserwator6619: Przyznam,fajny mecz SVK-GER...
    Nasi na pewno podpatrywali :-)))))
    A wieczorem dwa szlagiery-najlepiej popatrzec przez konferencje...
    Pozdrawiam
    Wieczny fan Edmonton Oilers
  • Paskal79: Skoro Kostek do Kato to Wanacki zmienia klub ten sam profil zawodnika
  • Jamer: Nie zawsze wszystko jest tak jakbyśmy chcieli… bardzo dobry zawodnik, szkoda….
  • kunta: Jest dobrze. Przed USA i Słowacją, czyli na razie nie spadamy:)
  • Obserwator6619: @emeryt, Sikorski byl bardzo szybki,duzo widzial na tafli.Ogladalem go na zywo w Bytomiu i nie tylko. Bylo to we wczesnych latach 80-tych,kiedy Polonia Bytom rzadzila polskim hokejem.
    Sikor strzelil tez gola w Sarajewie ruskim,jak sie nie myle.
    Pozdrawiam
    Wieczny fan Edmonton Oilers
  • Paskal79: Kurde może nasi by spróbowali namówić Wanckiego do nas, choć był u nas kiedyś, solidny obrońca,a w defensywie jeden z najlepszych Polaków...
  • narut: niesamowity jest zestaw tych szwedzkich obrońców... amerykanie też maja niczego sobie ale można powiedzieć, że Szwedzi rzucają do boju niemalże wszystko to co mają najlepsze..
  • unista55: Brawo Beza !
  • Oświęcimianin_23: Jamer, ktoś odpadł?
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, już bardzo dobrej piątki nie będzie?:)
  • Paskal79: Będzie będzie spokojnie.... :-)
  • unista55: Jutro bez Wanackiego, Krężołka i Fucika...
  • Paskal79: Moim zdaniem Wancki powinien być podstawowy obrońca no ,ale jest trener i tak decyduję...
  • Jamer: Niestety tak… Piątki będą mocne ale tego zawodnika mi bardzo szkoda… zobaczymy czy sprawdzi się w nowym klubie…
  • Ixat: Jamer, czy ktoś odchodzi do innego klubu THL czy za granicę?
  • emeryt: Jamerze podaj inicjały skoro nieaktualne
  • Jamer: Zostaje w THL…
  • emeryt: Kamil? DOT?
  • emeryt: no chyba ze Mark...
  • Oświęcimianin_23: Jamerze, melduj
  • emeryt: śmialo Jamerze,przecież tego nikt nie czyta
  • Jamer: eme: obiecałem… napisze tylko ze nie doceniamy pewnego projektu który zrodził sie w TLH…
  • Beta: Jakub Ślusarczyk w JKH
  • Paskal79: Jamer spokojnie , będą i b.dobre wieści....:-)
  • Ixat: Do Sosnowca?!
  • Oświęcimianin_23: eme, Sosnowiecki projekt? :)
  • Arma: Za dużo lamentujecie, serio. Tego się już nie da czytać, albo „mam pewne info hihi” albo dramat i robienie tajemnic jakby od tego zależało życie kogoś.
  • Oświęcimianin_23: Jamer, ten zawodnik już był u nas czy dopiero miał przyjść?
  • Jamer: Paskal79: Wiem będą ale człowiek tak po prostu polubił grę tego zawodnika…
  • Jamer: Zawodnik był u Nas ale po prostu wybrał inny projekt… życie…
  • emeryt: Sadłocha w Sosnowcu
  • Arma: No to najwyraźniej się jednak nie ucieszył z decyzji trenera : )
  • emeryt: baba z targu dzwoniła
  • Oświęcimianin_23: Kasa Misiu, kasa:)
  • Luque: Sadłocha w Sosno? Bez jajec ;P
  • unista55: Przecież to normalne, nie wiem po co płaczecie. Przecież na siłę nikogo nie zatrzymany. Będą następcy. A tu Jamer pisze jakby ktoś zaraz umrzeć miał...
  • Oświęcimianin_23: Mark, DOT albo Kamil, innej opcji nie widzę
  • emeryt: powodzenia,zdrowia Kamil
  • Oświęcimianin_23: Zazdro Ślusara Beto
  • Arma: Jak się zastanowić to idzie wyciągnąć wnioski z podpisów czy tego wiecznego zastanawiania się nad podpisem. Sadłocha nie przyszedł grać w trzeciej piątce, znając życie czekał czy się zmienił trener a jak został to poszedł gdzie indziej. Jak coś to nikomu nie obiecałem milczenia
  • emeryt: Jamer PDW...
  • unista55: Na Sadłochę każdy narzekał w zasadniczym. Grywał nawet w 4 formacji i był bardzo irytujący nie raz. Na playoffy poważnie odpalił, ale po co kogoś trzymać na siłę?
  • emeryt: nic na siłe kochani,zeszyt Zupy napakowany pod sufit
  • HokejfanNT: W Podhalu bardzo dobra 3 podpisala ....powinno żreć w ataku
  • unista55: Ślusarczyk wraca do Polski... gorszej decyzji co do rozwoju nie mógł podjąć
  • Jamer: unista55. Na pewnych zawodników jest deficyt w tej lidze dla tego szkoda bo dobrego następcę trzeba będzie dobrze opłacić… Nikt nie umiera… po następnych wiadomościach żyć lepiej będziemy :)
  • emeryt: ...i po Jamerze,dobry chłopak był...
  • Paskal79: Oj panowie , narzekacie ma Kamila? .,..
  • HokejfanNT: Mimo wszystko dziwią pewne ruchy w Jastrzebiu które straciło już 4 dobrych obrońców oraz w Kato...skad jeszcze chce odejść Pasiut
  • emeryt: Jamerze...nie strasz
  • emeryt: szczerze? Liczyłem ze Kamil jeśli nie Unia to Tychy,Sosno zaskakuje
  • Arma: Jak zawsze jestem pierwszy do wytykania błędów jakie robi Unia, tak jestem spokojny o transfery. Po ostatnim sezonie i wyborach personalnych, zarząd zapracował na chwilę spokoju. Przyjdą wszyscy to będziemy oceniać
  • HokejfanNT: Ja strasznie ciekaw jestem postawy Szczerby w Nowym sezonie ..bardzo dobry chlopak i oby został bo to już jego 2 sezon bedzoe i repra może mieć z niego bardzo dużo pociechy..powinniśmy zrobić wszystko aby w kadrze mogli grac właśnie tacy zawodnicy jak Sadlocha,Szczerba,Macias...ktorzy są beż kompleksów i mogą ciągnąć ta.kadre przez następnych kilkanaście lat
  • Andrzejek111: Juesej juesej
  • Simonn23: Na razie to najbardziej Cracovia zaskakuje, i uważam że to oni mogą nam kogoś podebrać...
  • Jamer: eme: żyje… :) Zobaczymy czy Nasz Zarząd jest w stanie coś jeszcze zrobic… ale nic na sile…
  • HokejfanNT: Juz tu pisalem ..Ziętara to stary cwaniak...bla bla bla o planie 3 letnim a on już montuje drużynę na coś wiecej
  • emeryt: Brynkusa juz podebráli
  • HokejfanNT: Eme widze ze Brynkus jedna nogą to już i w Oświęcimiu i w NT i w Sosno byl
  • HokejfanNT: Jedno co mnie dziwi to to że skoro Sosna montuje coś dużego to czemu mlody Slusar tam nie poszeld
  • emeryt: oj był był
  • Oświęcimianin_23: Jamerze, Zupę też już skreślałeś:)
  • HokejfanNT: Sosna jak narazie bez szalu
  • Arma: Tyle że na Zupe wskazywały podpisy Finów, Kamil mógł być niezadowolony ze swojej pozycji w drużynie i pewnie był, PO niewiele zmieniły
  • HokejfanNT: Prezes z Oski to mądry facet i nie daje się zwariować..z tego co słyszałem większość chciała w granicach 30% podwyżkę...ale prezes rozgrywa to po swojemu i jak widać dobrze mu to wychodzi jak na razie
  • HokejfanNT: Co do Sadlochy to wcale bym nie byl taki pewny że wyladuje w Sosnowcu
  • Jamer: Oswiecimianin_23 To prawda, i w tym wypadku chciałbym się także pomylić… :)
  • Paskal79: Jamer sądzisz że Sadłocha w Uni nie będzie grał?
  • Oświęcimianin_23: Jeżeli faktycznie Kamil pójdzie do Sosnowca to musiał mieć duże wymagania finansowe albo chciał grać w wyższej piątce. A jak u nas mają być dwie pierwsze SWE i FIN...
  • Simonn23: Ja tam ufam Sibikowi i całemu zarządowi/sztabowi. Nie wiem kogo mamy nowego na celowniku, ale coś mi mówi że transfery do klubu będą naprawdę z grubej rury
  • Jamer: Paskal79: Nie mogę nic więcej napisać… i tak napisalem za dużo… wkrótce będzie oficjalna informacja…
  • Paskal79: Kto wam powiedział że pierwsze dwie piątki maja być 🇫🇮🇸🇪a po za tym ,Nic gra na 4piatki pierwsze 3 grają praktycznie tyle co 4
  • emeryt: tak bedzie Siemionie
  • Oświęcimianin_23: Jamer:)
  • Arma: Jak Kamil odchodzi to musi przyjść krajowy na jego miejsce.. : )
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe