NHL: Blues wygrali bez izolowanego lidera [WIDEO]
St. Louis Blues musieli tej nocy zagrać z Washington Capitals bez skierowanego do izolacji najlepiej punktującego zawodnika. Nie przeszkodziło im to w odniesieniu zwycięstwa.
Blues przed własną publicznością pokonali "Stołecznych" 5:1, choć w ich składzie zabrakło ofensywnego lidera Władimira Tarasienki. Rosjanin w czwartek został wpisany na listę protokołu COVID-19 razem z klubowymi kolegami Scottem Perunovichem i Jakiem Walmanem. Dobrze obowiązki Tarasienki przejęli jego rodacy. Pawieł Buczniewicz był najlepszy na lodzie i strzelił 2 gole, a także raz asystował. Do siatki trafił też na sekundę przed końcem drugiej tercji Iwan Barbaszow. Swoje bramki dołożyli Torey Krug i Oskar Sundqvist, a Ville Husso obronił 26 z 27 strzałów i wygrał pierwszy mecz od listopada. Pokonał go jedynie Daniel Sprong.
Drużyna z St. Louis straciła gola już w 3. minucie i przegrywała 0:1. To jednak akurat dla niej nie jest wielkim problemem. Podopieczni Craiga Berube'ego w tym sezonie już po raz 10. wygrali mecz, w którym pierwsi stracili gola. Pod tym względem są najlepsi w NHL. Blues punktowali w 11 ostatnich występach u siebie, a 10 z nich wygrali. 45 punktów daje im 2. miejsce w dywizji centralnej.
Capitals po wczorajszej porażce z 48 punktami spadli z 1. od razu na 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Ich bramkarz Ilja Samsonow w pierwszych dwóch tercjach wpuścił 4 z 16 strzałów rywali i w trzeciej odsłonie już nie grał. Z 7 skutecznymi interwencjami zastąpił go dołączony do drużyny tuż przed meczem w trybie awaryjnym Zach Fucale. Vítek Vaněček, który miał być zmiennikiem Samsonowa, wypadł ze składu z powodu choroby, która oficjalnie nie jest powiązana z COVID-19. Także z powodu innych niż COVID-19 chorób nie grają Nicklas Bäckström i T.J. Oshie.
Skrót meczu:
Capitals stracili prowadzenie w dywizji na rzecz Carolina Hurricanes, którzy w drugim rozegranym ostatniej nocy meczu pokonali u siebie Calgary Flames 6:3. To już 5. z rzędu zwycięstwo drużyny z Raleigh. Andriej Swiecznikow strzelił dla niej 2 gole, Brady Skjei raz trafił i dwukrotnie asystował, a swoje strzeleckie konta powiększyli też: Tony DeAngelo, Derek Stepan i rozgrywający 500. mecz w NHL Jesper Fast. Goście z Calgary zgłosili "challenge" po golu Skjeia z 59. minuty, twierdząc, że doszło do niedozwolonego przeszkadzania ich bramkarzowi. Sędziowie po analizie wideo utrzymali jednak decyzję, że trafienie było prawidłowe, a na ławkę "Płomieni" nałożyli karę za opóźnianie gry. Swiecznikow zamienił ją na gola ustalającego wynik. Nominalny pierwszy bramkarz Flames Jacob Markström był wpisany do protokołu jako rezerwowy, ale nie mógł grać z powodu problemów zdrowotnych. Hurricanes mają teraz 49 punktów. Zdobyli dotąd 76,6 % możliwych do wywalczenia "oczek", co jest najlepszym wynikiem w całej lidze. Drużyna Roda Brind'Amoura po 32 meczach ma także najmniej straconych goli w NHL (69). Jej wczorajsi rywale przegrali 3 mecze z rzędu. W dywizji Pacyfiku zajmują 3. miejsce.
Gol Brady'ego Skjeia uznany mimo "challenge'u" Calgary Flames:
Komentarze