Hokej.net Logo
MAJ
7

NHL: 26 sekund przesądziło o zwycięstwie Colorado Avalanche [WIDEO]

2022-02-27 07:19 NHL
NHL: 26 sekund przesądziło o zwycięstwie Colorado Avalanche [WIDEO]

Zaledwie 26 sekund potrzebował tej nocy zespół Colorado Avalanche, by odwrócić wynik meczu z Vegas Golden Knights i umocnić się na prowadzeniu w tabeli NHL.

Najlepszy jak dotąd zespół tych rozgrywek do 46. minuty przegrywał na wyjeździe ze "Złotymi Rycerzami" 1:2. Wtedy jednak miał miejsce kluczowy fragment meczu. Najpierw J.T. Compher przed bramką zmienił tor lotu krążka po strzale z dystansu Jacka Johnsona i doprowadził do remisu, a już po 26 sekundach Nathan MacKinnon dostał podanie wszerz tafli od Cale'a Makara i potężnym strzałem bez przyjęcia pokonał przesuwającego się w bramce rywali Laurenta Brossoita. Później goście obronili swoje prowadzenie 3:2, więc okazało się, że gol MacKinnona był zwycięskim. Co ciekawe, zdobył go swoim jedynym strzałem w meczu. To duża odmiana w porównaniu z rozegranym dzień wcześniej spotkaniem z Winnipeg Jets, gdy trafił do siatki 2 razy, ale oddał aż 14 celnych strzałów. Od ponad 6 lat nikt nie strzelał w jednym meczu NHL równie często. MacKinnon wpisał się na listę strzelców w swoim 4. występie z rzędu.

Bramkę dla "Avs" zdobył również André Burakovsky, a dla gospodarzy trafiali: ich najlepiej punktujący w tym sezonie gracz Chandler Stephenson oraz najlepszy strzelec Jonathan Marchessault. Ten drugi wrócił do gry po opuszczeniu poprzedniego spotkania z powodu grypy.

Drużyna Avalanche wygrała 3. mecz z rzędu i umocniła się na prowadzeniu w dywizji centralnej, konferencji zachodniej oraz całej NHL. Pozwalają jej na to 82 punkty, które zdobyła do tej pory. Golden Knights przegrali 5 z ostatnich 6 gier, a do tego już po raz 10. w tym sezonie nie zdobyli nawet punktu w meczu, w którym pierwsi strzelili gola. Więcej porażek po 60 minutach w takich okolicznościach ma na koncie tylko ekipa New Jersey Devils (12). Zespół z Las Vegas z 62 punktami pozostaje na 3. miejscu w dywizji Pacyfiku.

Skrót meczu:


Derek Ryan poprowadził Edmonton Oilers do wyjazdowego zwycięstwa nad Florida Panthers. Doświadczony amerykański napastnik w wieku 35 lat zanotował swój pierwszy w NHL hat trick, a jego drużyna wygrała 4:3. Ryan jest najstarszym graczem w historii klubu z Edmonton, który strzelił 3 gole w jednym meczu. W poprzednich 44 występach w tym sezonie trafił do siatki tylko 4 razy. Dla zwycięzców strzelił też Leon Draisaitl, dwukrotnie asystował Connor McDavid, a 44 strzały obronił fiński bramkarz Mikko Koskinen. Pokonał go m.in. rodak Anton Lundell, który trafił po kapitalnym podaniu za plecy bez patrzenia od Franka Vatrano. Panthers, którzy odnieśli najwięcej w NHL zwycięstw w meczach przed własną publicznością, przegrali już 3. z rzędu spotkanie u siebie. Wcześniej ponieśli 3 porażki w swojej hali w 26 pierwszych meczach sezonu. Tej nocy musieli uznać wyższość rywala mimo że w strzałach celnych było 47-22 dla nich. Z dorobkiem 75 punktów pozostają na czele dywizji atlantyckiej i na 2. miejscu w konferencji wschodniej. Oilers zajmują 4. pozycję w dywizji Pacyfiku, ale też premiowaną awansem do fazy play-off 2. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej. Zwycięstwo okupili kontuzją Ryana Nugent-Hopkinsa, który zakończył swój występ w pierwszej tercji.

Piękna asysta Franka Vatrano przy golu Antona Lundella:

Philadelphia Flyers przerwali serię 6 porażek pokonując u siebie 2:1 Washington Capitals, co pozwoliło im opuścić ostatnie miejsce w dywizji metropolitalnej. Cam Atkinson strzelił zwycięskiego gola i asystował przy trafieniu Claude'a Giroux z 11. sekundy meczu, a Carter Hart obronił 27 strzałów "Stołecznych" w swoim pierwszym meczu po przerwie spowodowanej infekcją oka. W pierwszej tercji doszło do bójki Zacka MacEwena (Flyers) z Tomem Wilsonem, wywołanej przez ostry atak tego drugiego. "Lotnicy" przerwali serię 5 porażek u siebie z drużyną z Waszyngtonu. W dywizji metropolitalnej zajmują teraz przedostatnie, 7. miejsce bez realnych szans na play-offy. Capitals są na 4. pozycji w tej samej dywizji, ale zajmują też miejsce dające jedną z dwóch "dzikich kart" do fazy play-off w konferencji wschodniej.

Bójka Zacka MacEwena z Tomem Wilsonem:

Tylko jeden gol padł w innym meczu wewnątrz dywizji metropolitalnej. Pittsburgh Penguins pokonali u siebie New York Rangers 1:0, a o ich zwycięstwie przesądził w 46. minucie trafieniem w przewadze Jewgienij Małkin. "Pingwiny" przerwały serię 3 porażek, a najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został ich bramkarz Tristan Jarry, który obronił 27 strzałów i po raz 11. NHL zachował "czyste konto". W tym sezonie ma na koncie już 4 mecze bez wpuszczenia gola, co jest jego rekordem kariery. Małkin zdobył 75. zwycięskiego gola w NHL. W historii klubu z Pittsburgha więcej strzelił tylko Jaromír Jágr (78). Wczorajszy mecz był starciem o 2. miejsce w dywizji metropolitalnej. Dzięki zwycięstwu Penguins wyprzedzili Rangers i teraz do oni zajmują tę pozycję za plecami liderujących Carolina Hurricanes. Drużynę z Nowego Jorku wyprzedzają o jeden punkt, ale rozegrali już o dwa spotkania więcej.

Jakkolwiek zaskakująco to nie brzmi, Montréal Canadiens mają obecnie ex aequo z Los Angeles Kings najdłuższą serię zwycięstw w NHL. Ekipa z Montrealu opuściła tej nocy ostatnie miejsce w ligowej tabeli po wyjazdowym zwycięstwie 2:1 nad Ottawa Senators. Bohaterem wieczoru był Artturi Lehkonen, który strzelił dla gości oba gole. Fin zdobył zwycięską bramkę po raz pierwszy od października 2019 roku. A w bramce przyjezdnych 26 skutecznych interwencji zaliczył Andrew Hammond, który miał sentymentalny powrót do Ottawy. W sezonie 2014-15 był rewelacją ligi właśnie jako zawodnik Senators. Wygrał wtedy w ich barwach 20 z 23 spotkań i pomógł awansować do fazy play-off drużynie dawno spisanej na straty. Przed niespełna tygodniem wrócił do NHL po trwającej prawie 4 lata przerwie. Canadiens przed obecną serią 5 zwycięstw nie potrafili w tym sezonie wygrać nawet 2 meczów z rzędu. Od kiedy Martin St. Louis objął ich jako trener tymczasowy zdobyli 10 punktów na 16 możliwych, co jest w tym okresie najlepszym wynikiem w ich dywizji atlantyckiej. Z 33 punktami nadal zajmują jednak i w niej, i w całej konferencji wschodniej przedostatnie miejsce. Senators w tej samej dywizji są na 6. pozycji.

68 619 widzów obejrzało z trybun Nissan Stadium w Nashville mecz między miejscowymi Predators a Tampa Bay Lightning w ramach NHL Stadium Series. Fani gospodarzy nie mieli powodów do radości, bo ich zespół uległ mistrzom NHL 2:3. Kapitan "Błyskawicy" Steven Stamkos najpierw zaliczył 2 asysty, a później strzelił gola, który okazał się być zwycięskim. Stamkos asystował przy bramkach zdobytych w przewadze przez Nikitę Kuczerowa (także asysta) oraz Braydena Pointa. Gole strzelały więc wszystkie 3 największe ofensywne gwiazdy obrońców Pucharu Stanleya. Point zrobił to najefektowniej, bo trafił do bramki z powietrza. Miłośnicy walki wręcz dostali dwa starcia, po których sędziowie nakładali kary za bójki. W pierwszej tercji Michael McCarron (Predators) pobił się z Patem Maroonem, a w drugiej doszło do starcia jego kolegi klubowego Ryana Johansena z Pierre-Édouardem Bellemare'em. W tym drugim przypadku Johansen powalił jednak rywala na lód w pojedynku raczej zapaśniczym, w którym ciosów zbyt wielu nie było. Drużyna Lightning wygrała 4 mecze z rzędu. W dywizji atlantyckiej wciąż jest druga, ale ma lepszą średnią punktów na mecz od prowadzących w niej Florida Panthers, którzy rozegrali o 2 spotkania więcej. Predators pozostają na 4. miejscu w dywizji centralnej i prowadzą w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji zachodniej.

Gol Braydena Pointa z powietrza:

Niesamowity mecz obejrzeli kibice w Detroit, gdzie padło aż 17 goli. Toronto Maple Leafs pokonali miejscowych Red Wings mało hokejowym wynikiem 10:7. Mitch Marner ustanowił swoje rekordy kariery pod względem liczby goli i punktów w jednym meczu NHL. Zdobył 6 punktów za 4 bramki i 2 asysty. Michael Bunting strzelił dla zwycięzców 18. gola w sezonie i zaliczył 4 asysty. To najlepszy strzelec NHL wśród debiutantów wspólnie z Tannerem Jeannotem z Nashville Predators. Auston Matthews raz trafił i trzykrotnie asystował, po golu i asyście zanotowali: Ondřej Kaše, David Kämpf oraz Ilja Michiejew, strzelił też William Nylander, a Justin Holl podawał przy 3 bramkach kolegów. Aż 16 z 17 goli padło w równych składach. Kaše trafił w osłabieniu. Zespołowi Red Wings niewiele pomógł nawet fakt, że w meczu z najlepiej grającą w przewagach ekipą NHL nie dostał ani jednej kary. Obie drużyny zmieniały w meczu bramkarzy, a Red Wings nawet dwukrotnie. Mecz między słupkami zaczął Alex Nedeljkovic, ale po wpuszczeniu 3 goli w pierwszej tercji ustąpił miejsca Thomasowi Greissowi. Ten bronił do końca drugiej odsłony, ale na trzecią znów wyjechał Nedeljkovic. Wpuścił łącznie 6 z 25 strzałów. Greiss został pokonany 4 razy na 14 uderzeń. W ekipie Maple Leafs Jacka Campbella w trzeciej tercji zastąpił Petr Mrázek. Campbell wpuścił 5 z 25 strzałów, a w drugiej tercji fatalnym zagraniem za bramką sprezentował gola Samowi Gagnerowi. Mrázek został pokonany 2 razy na 8 uderzeń. 17 goli w jednym meczu NHL padło poprzednio w październiku 2011 roku (Jets-Flyers 9:8). Maple Leafs zajmują 3. miejsce w dywizji atlantyckiej, w której Red Wings są na 5. pozycji.

Gol Sama Gagnera po fatalnym błędzie Jacka Campbella:

Boston Bruins objęli prowadzenie w wyścigu po dwie "dzikie karty" do fazy play-off w konferencji wschodniej dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 3:1 nad San Jose Sharks. Do zwycięstwa poprowadził ich Brad Marchand, który sam strzelił 2 gole, a w ostatniej minucie asystował przy ustalającym wynik trafieniu Partice'a Bergerona. Marchand zdobył wczoraj bramkę zwycięską. Ma ich w NHL już 65. Od początku jego pierwszego pełnego sezonu w tej lidze (2010-11) więcej zdobył tylko Aleksandr Owieczkin (78). Bruins mieli tej nocy w liczbie celnych strzałów przewagę 37-16. Sharks nie strzelali na bramkę tak rzadko od marca 2019 roku. Drużyna z Bostonu wygrała 4 mecze z rzędu i zajmuje 4. miejsce w dywizji atlantyckiej. "Rekiny" są przedostatnie w dywizji Pacyfiku, a w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej zajmują 7. miejsce ze stratą 9 punktów do pozycji premiowanej awansem do play-off.

Calgary Flames pokonali u siebie Minnesota Wild 7:3. To już ich 11. z rzędu zwycięstwo we własnej hali i tym samym wyrównali klubowy rekord z 2015 roku. Matthew Tkachuk i Tyler Toffoli zaliczyli po 2 gole i asystę, Blake Coleman zdobył bramkę i raz asystował, a listę strzelców uzupełnili w zwycięskim zespole Erik Gudbranson i Andrew Mangiapane. Tkachuk rozgrywał tej nocy swój mecz numer 400 w sezonach zasadniczych NHL. Zwycięstwo zostało okupione fatalnie początkowo wyglądającym urazem Olivera Kylingtona, który po starciu z Ryanem Hartmanem wykonał obrót w powietrzu i z dużą siłą uderzył w bandę. Trener Darryl Sutter powiedział jednak po meczu, że ze Szwedem erytrejskiego pochodzenia jest wszystko w porządku. "Płomienie", które wygrały 11 z ostatnich 12 spotkań, z 68 punktami prowadzą w tabeli dywizji Pacyfiku. Zespół Wild przegrał 3 mecze z rzędu i jest 3. w dywizji centralnej. Obie ekipy spotkają się ponownie już we wtorek, ale tym razem w St. Paul w stanie Minnesota.

Fatalny upadek Olivera Kylingtona:

Los Angeles Kings wygrali już 5. mecz z rzędu i starają się gonić Flames w tabeli dywizji Pacyfiku. Nad ranem polskiego czasu pokonali u siebie New York Islanders 5:2. Po golu i asyście zaliczyli: Trevor Moore i obrońca Matt Roy, Cal Clutterbuck sprezentował Quintonowi Byfieldowi zwycięskie trafienie kierując krążek do własnej bramki zaraz po wznowieniu, a na liście strzelców w drużynie "Królów" znaleźli się też Phillip Danault oraz Brendan Lemieux. Po raz drugi z rzędu ekipą z Los Angeles dowodził w boksie Trent Yawney, na co dzień asystent pierwszego trenera Todda McLellana, który znajduje się na liście protokołu COVID-19. Drużyna z Los Angeles zajmuje w swojej dywizji 2. miejsce. Islanders są w metropolitalnej na 6. pozycji. W "Mieście Aniołów" nie dość, że przegrali, to jeszcze stracili swojego najlepiej punktującego zawodnika Mathew Barzala i weterana Zdeno Chárę. Obaj opuścili taflę z urazami w drugiej tercji.

"Samobójczy" gol Cala Clutterbucka zaliczony Quintonowi Byfieldowi:

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • rawa: Pasta 1:0 w PP dla Bostonu
  • rawa: Piękny strzał Pasty.
  • rawa: Miśki 2:0
  • rawa: Kocurom wykończenia i skuteczności brakuje.
  • rawa: W końcu Anton Lundell strzela dla Kocurów 2:1
  • rawa: Forsling słupek
  • rawa: 27:12 w strzałach dla Kocurów ale słaba skuteczność
  • rawa: Bennett na 2 sekundy przed końcem PP wyrównuje 2:2
  • rawa: Publika lekko wkur... Bennett im brame wcisnal a cały mecz buczą na niego za Marchanda.
  • rawa: Barkov ale pięknie wcisnął. Kocury 3:2
  • rawa: 1:23 do końca
  • rawa: Ekblad kara. 35 sekund
  • rawa: Brawo Kocury! 3:1 w serii.
    Bramka Bennetta w PP na 2:2 dyskusyjna.
    🐀
  • emeryt: my tu gadu gadu o MŚ a w kuluarach thl aż huczy...
  • thpwk: Po tych dwóch spotkaniach naszej reprezentacji naszła mnie pewna refleksja. Wydaje mi się, że Te 22 lata braku gry na najwyższym poziomie zatarły postrzeganie naszej ligii i kadry. Może ta różnica między nami, a elitą nie jest, aż tak kolosalna jak się nam utarło myśleć przez lata lata. Ciężko to było zweryfikować przez brak kontaktu nawet na poziomie spotkań towarzyskich
  • KubaKSU: Mam nadzieję, że po tych MS skauci będą patrzyć innym okiem na naszych grajków i w końcu doczekamy się gracza w NHL..tak jak mówisz przez to zatarcie i skazywanie na porażkę nasi boją się wypłynąć na głęboka wodę.. wola pewne i dobre sianko w THL ,przecież kariera nie jest zbyt długa..:)
  • JajcoW: Kara dla Górnego sprawdzana przez pasiastych na VAR....i kara w jedną stronę, chociaż Górny zaliczył sekundę wcześniej od Szweda gałę w twarz pod przykrytą rękawicą i musieli to widzieć p a l a n t y.....ale główny z krainy serów i czekolady miał własną interpretację przepisów i tylko naszemu zaaplikował 2+2.....generalnie oglądając już kilka szpilów należy stwierdzić, że jak zawsze do poziomu gry nie dopasowali się poziomem panowie w białoczarnych trykotach.
  • Arma: Łatwiej się nadrabia zaległości niż się ucieka przed resztą. Nasza liga nie jest taka słaba w Europie, tak samo repra daje radę, trzeba tylko naprawić parę spraw i coraz odważniej pukać do lepszego świata
  • PanFan1: thpwk - Arma : pełna z wami moja zgoda (już od mistrzostw 1B w Tychach pisałem że my nie jesteśmy aż tacy słabi w tę grę, a większość problemów wynika nie tyle z poziomu naszych zawodników, co z pokłosia Chwałkowego burdlu, że ten koleś do dziś nie został rozliczony ... cóż no comment) o jednym tylko trzeba pamiętać już teraz ...
  • PanFan1: ... jeżeli nadal będziemy mieli dramatycznie niskie wymagane minimum polskich graczy w meczu ligowym (6), to za dwa trzy lata będziemy mieć ogromny deficyt zawodników gotowych do gry - albo nawet zbliżonych - na dobrym poziomie i już teraz trzeba patrzeć dalej do przodu niż tylko to co za rok.
  • PanFan1: "sześciu to mało"
  • Zaba: ^^ gdyby to jeszcze dotyczyło 6 w grze... to byłoby pół biedy... ale to chodzi o 6 w składzie czy nawet w kadrze...
  • Zaba: odliczając 2 bramkarza i czwartą obronę czy nawet całą piątkę to wygląda to już znacznie słabiej...
  • Zaba: Natomiast mocna liga mocno rozwija tych Polaków, którzy się do niej łapią i w niej regularnie grają. Dlatego nie do końca zgadzam się, ze stwierdzeniem, że dla naszych młodych zawodników jedyną droga na rozwój jest uciekanie do innych lig. Co z tego, ze sa w kadrach zespołów z lepszych lig jesli w nich regularnie nie grają, albo trafiają na farmy do np I ligi czeskiej, która jest słabsza od naszej THL.
  • Zaba: Kiedyś kadrowicze, którzy grali w PLH byli w niej najlepszymi, lub co najmniej wyróżniającymi sie zawodnikami. Nie musieli się wiec wybitnie starać a i tak byli gwiazdami... Mecze na wysokim poziomie grali kilka razy w sezonie. Dziś, dzięki znacznemu wzrostowi poziomu, a także wyrównaniu ligi niemal na co dzień grają takie mecze z zawodnikami znacznie lepszymi od siebie, dzieki czemy nawet w wieku dojrzałym znacznie się rozwinęli i poprawili swoje umiejętności...
  • Zaba: ... co przełożyło się na poziom tej obecnej reprezentacji... Natomiast zgadzam się, ze jak oni zakończą grę, a do ligi nie przebiją sie kolejni młodzi to niesttey w przyszłości może sie to odbić na pozimie repry... Dlatego uważam,że bardziej potrzebna nam jest mocniejsza I liga niż zwiększanie limitu Polaków w składzie do kilkunastu zawodników i zmniejszanie pozimmu ligi.. Niesttey nie stać nas obiecnie na to aby utrzymać poziom THL przy znacznie zwiększnym limicie Polaków w składach.
  • J_Ruutu: Żaba, wszystko ok, ale to nie jest limit.
  • J_Ruutu: To jest wymagane minimum.
  • J_Ruutu: Możesz grać samymi Polakami, nie ma przeszkód.
  • Arma: Ale jest poczucie że klub grający Polakami traci możliwość rywalizowania z resztą na równych zasadach a tak byłoby minimum 10 Polaków w klubach to by liga wróciła do stanu sprzed paru lat tylko zamiast Craxy czy Sanoka byłyby Katowice
  • majk1984: Cześć. Pytanie odnośnie dojazdu do Ostravy - był ktoś z Was? Gdzie najlepiej zaparkować samochód? Pytam pod kątem zajętości tych pod halą gdzie można jeszcze zostawić?
  • AdaM1234: Pod okolicznymi sklepami masz bezpłatne parkingi.
  • AdaM1234: Np pod Kauflandem duży parking.
  • J_Ruutu: Arma, ja tylko w kwestii formalnej, po prostu nie używajmy określenia "limit Polaków w składzie", bo nie ma czegoś takiego. Jest jedynie wymagane minimum. Limit określałby maksimum.
  • Beta: Myslę ze kolega z Jastrzębia się nie obrazi jak wykorzystam jego podpowiedz odnośnie parkowania
  • Beta: poleca parkować pod OBI a stamtad 3 przystanki tramwajowe-około 7 min
  • Beta: przystanek pod sklepem
  • PanFan1: to i ja za tę podpowiedź dziękuję
  • narut: to był chyba najlepszy mecz naszej kadry w ostatnim 30 leciu...
  • Ixat: @Zaba. Święte słowa, trzeba budować mocną I Ligę z normalną ilością rund by tam mogli się ogrywać młodzi. Do tego łatwa możliwość przenoszenia się mlodych zawodników między I ligą a ekstraklasą (kontrakt na dwie ligi).
    Podniesienie minimum Polaków może nieść za sobą pułapkę finansową - polscy gracze (szczególnie teraz, przy małej ich podaży) będą oplacani powyżej rynkowej wartości bo kluby będą "na musiku".
  • szop: limit powinien zostac wole 6 Polakow w skladzie ale majacych pojecie o grze a nie po 15 i jeden gorszy od drugiego ligi Open tez nikt nie chcial a jakby nie ta liga nie byloby Nas dzis w Ostravie
  • PanFan1: To skąd weźmiemy hokeistów z przyzwoitymi umiejętnościami za lat parę Szopie ?
  • uniaosw: Ale że Jacuś juz be
  • PanFan1: Weź taką Unię - Oświęcim tylko bez urazy, podaje was za przykład, bo dobitnie dowodzi on mojemu stwierdzeniu że "minimum sześciu to zbyt mało", nie wyzłośliwiam się, bo skład macie taki a nie inny ponieważ wam przepisy pozwalają na to - mistrz Polski który do obecnej Repry dostarczył całego JEDNEGO zawodnika i to jeszcze wychowanka Podhala ...
  • PanFan1: ... gdzie są, jak za dawniejszych lat nowe oświęcimskie Wielochy, Klisiaki, Kotońscy, Garbocze itd. ?
  • narut: o tak, to były nazwiska.. faktycznie, gdzie są ich następcy ...?
  • PanFan1: Od początku byłem i nadal jestem zwolennikiem ligi open, w warunkach jakie zaistniały w naszym hokeju, żeby utrzymać, albo zbudować dobry poziom ligi, liga open jest niezbędna, ale będę się upierał że: "doors are open too wide", a "minimum sześciu to mało"
  • Arma: I ok, w czym masz problem ? Każdy klub ma dać reprze 20 grajków ? Jedni prowadzą klub tak, inni tak. Skoro chcesz rozmawiać o wychowankach do kadry to zadajmy pytanie ilu grajków do lat załóżmy 22 dało Podhale, Kato, Tychy. Okaże się wtedy że Unia niewiele odstaje od reszty
  • PanFan1: Czytałeś dokładnie co napisałem Arma ?
  • Arma: Odnoszę się do pierwszej wiadomości.
  • Paskal79: Panfan te nazwiska były temu możliwe bo Unia miała taki budżet w tamtych latach jak teraz Kato czu Tychy i mogła sobię pozwolić ściągnąć praktycznie każdego reprezentamta jakiego chciała, i w latach 90do przełomu 00miala dużo wychowanków z lat dużo wcześniejszych, gdzie miała mnóstwo chłopaków co grali w Uni od dziecka i był mega wybór,bo po pierwsze to były dzieci z roczników 76-83 gdzie Sport był praktycznie jedyna rozrywka i odskocznia od szarego życia,a po drugie rodzice za nic
  • Luque: A ja Wam powiem że kwota transferowa w wysokości 250 tyś i kluby nie będą tak sobie podkupywać, a i młody zawodnik bardziej będzie musiał próbować w lepszej lidze, no i kluby zaczną się przykładać do kształcenia sobie graczy
  • Paskal79: Nie płacili,no i nie było komputerów , smartfonów PS i innych zabijających życie podwórkowe zabawek
  • Paskal79: Lugue a skąd wzioles te 250 tys?
  • Luque: A stąd że zakładam jakieś minimum na wyszkolenie gracza...
  • Luque: No chyba że te 35 tyś. czy ile teraz tam jest to wg Ciebie odpowiednia kwota ;)
  • Paskal79: Teraz jest 50 chyba? No wiadomo że to chore, choć kogo na to stać ?Tychy i Kato
  • Luque: I jeszcze bym tą kwotę podzielił 50% rodzice, 50% klub ;)
  • Paskal79: Tychy stać zapłacić za wyszkolenie te 35 tys przykładowo i dać wysoki kontrakt, jest mało polskich zawodników ,i zarabiają więcej niż nie gorsi Szwedzi i Finowie , przykładowo Unia by z wami walczyć musi pojawić na2-3 składu z zagranicy
  • narut: Zegras, w 3 formacji razem z Farabee i młodym Smithem, póty co w USA rej wiodą ci bardziej doświadczeni, młode gwiazdki nie powalają (m. in. Zegras, czy Caufield, Hughes, Sanderson), zobaczymy jak dzisiaj będzie ze Słowacją
  • Prawdziwy Kibic Unii: Panowie nie mamy zadnych nastepcow bo u Nas Mariusz nie bedzie sie zajmowal programem szkolenia dzieci i mlodziezy na pytanie gdzie sa ? Odpowiadam znikneli w czekusciach tej calej kadry trenerskiej ktora zyje sukcesami sprzed 25 lat a od tamtej pory nikogo nie wyszkolila nie zachecila do przyjscia na lodowisko sa poukladani na sztucznych stolkach nauczycieli - trenerow i tyle w temacie, no koze poza bombardowaniem kazdego pomyslu ktory zmusilby ich do zakomczenia tej pozorowanej pracy
  • Paskal79: Wy możecie mieć 5-7 reprezentantów Plus obco 10 i kilku młodych, wyciąg. Tyche kadrowiczów i gdzie będzie na4-6 miejscu...?
  • Paskal79: Myślę że z tego cię wiem pierwsi wychowankowie mogą być w Uni za4-5 lat bo niee wcześniej,takie są fakty
  • Luque: Paskalu ja tylko mówię co mogłoby spowodować lepszą pracę z dzieciakami w klubach i zainwestowanie w trenerów dla nich
  • Luque: Prokopiak chyba by już powinien być w składzie? Tak mi się rzuciło jedno nazwisko
  • Prawdziwy Kibic Unii: Natomiast co do kadry to chyba nikt nie wierzy w to co widzi gramy hokej ktory powinien obudzic ludzi z kasa na poczatek w naszym rzadzie i w koncu zadbac wprowadzic program kilkuletni dla wszysykich istniejacych i nowych - zainteresowanych osrodkow proponuje 2 -3 mld jak na tvp bylo.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Paskalu nie mamy w ukh zawodnikow serio zero sprawdz wyniki w kategoriach w ktorych wogole mozemy skleic druzyne ….
  • Prawdziwy Kibic Unii: A jak juz znajdzie sie jednostka to niestety nie gra wiec pomysl Zaby mocna poerwsza liga dla mnie 👍🏻 najlepiej polaczona z obowoazkiem nauki czyli de facto hokejem akademickim i wtedy to ma sens dla calej Polski
  • Hokejowy1964: Hej oświęcimioki przestańcie dupcyć na klubowe tematy bo Polacy grają tak że duma rozpiera i dzieją się rzeczy niezwykłe. W swoich spekulacjach budżet przekroczyliście znacznie już . Zajmijcie się Reprezentacją
  • Oświęcimianin_23: Będziemy rozmawiać na co tylko mamy ochotę i nic Ci do tego:)
  • Oświęcimianin_23: Paskalu, co tam na CH4? Jakieś ruchy so?
  • Paskal79: Są są ruchu,a bardziej trwają rozmowy... Raz lepiej raz gorzej,nie którzy chcą z dużo....:-) i trwają rozmowy ogonie wzmocnienia będą 🇸🇪
  • PanFan1: Według mnie już od nadchodzącego sezonu w każdym składzie meczowym powinno być minimum 10ciu Polaków.
  • Arma: Oj tak tak. Karuzela finansowa za 35 latków którzy będą pykać na jednej nodze, już lece
  • Paskal79: Jest dobrze kluby muszą się przygotować teraz 6 za rok 8 bo inaczej znów będziemy mieć ligę 2 drużyn i finał można przewidzieć już we wrzy
  • PanFan1: No to może w ogóle znieśmy minimum, właściwie po diabła nam ta Repra ;)
  • J_Ruutu: Hahaha, znów te cudowne recepty na sb. Panowie, to wszystko już było.
    A fakty są takie że tylko sukces reprezentacji może pociągnąć w górę w Polsce dyscyplinę inną niż kopana.
    Tak było z piłką ręczną, ze skokami (tu wystarczył sam Małysz), z siatkówką...
  • Hokejowy1964: Kufa chopy wyście już 2 budżety Pardubic wydali ;))))
  • J_Ruutu: Bo niestety wszystko rozbija się o kasę. Możemy sobie wprowadzać dowolne "limity, minimalne ilości itp itd.. Gdy nie będzie dzieciaków chętnych by ciężko trenować, to nawet 15 Polaków w składzie nie wywoła wzrostu poziomu, a wręcz przeciwnie. Będą grały różne ofermy bo "musi być X Polaków". I tyle w temacie.
  • Paskal79: No tak rutu już to było,nasze mądrości:-)
  • Arma: Czyli rozumiem że wprowadzamy ligę gdzie jest wymóg przynajmniej 10 Polaków w zespole mając najemników w lidze którzy pójdą gdzie indziej bo dostaną odrobinę więcej na wypłacie, chyba już to gdzieś widziałem
  • botanick: Słowaki cisno Amerykonów
  • PanFan1: Z tego co wiem to do tego dążymy, tak zapowiadał prezes, ja jedynie proponuję żeby to nieco przyspieszyć
  • Paskal79: To jest złożony i ciężki temat.....
  • Paskal79: No Amerykanie zaczeli ,za raz mecz z Polakami będzie o 6 pkt:-)
  • fanhookeja: czy to prawda że Jean wraca do Polski?
  • HokejfanNT: Wraca i to nie sam
  • fanhookeja: a jednak to prawda co slyszałem dzisiaj i to do was
  • HokejfanNT: Niezaprzeczam niepotwierdzam😉
  • fanhookeja: dobra dobra ja już tam wiem
  • Andrzejek111: Jakby w UK wprowadzili jakieś ograniczenia w zatrudnieniu obcokrajowców, to co niektórzy z was musieliby wrócić do PL.
  • HokejfanNT: Szykuje się naprawdę bardzo mocna ekipa w NT ..myślę ze konkurencyjna dla całej czołówki
  • fanhookeja: no i dobrze będzie ciekawiej czym więcej mocnych ekip tym lepiej
  • HokejfanNT: Mnie osobiście bardzo cieszy że zostaje Szczerba ..bardzo mądry ruch zarzadu ..chlopak będzie wkrótce podpora nie tylko Podhala ale także repry..wspomnicie moje slowa
  • Oświęcimianin_23: Polska powalczy o pierwszą czwórkę, czuję to w kościach.
  • Stoleczny1982: Widac ze w hokeju sie dzieje podobnie jak w pilce na swiecie. Poziomy sie zblizaja do siebie a przepasci coraz mniejsze.
  • Stoleczny1982: Kruczek i Keleman to blizniaki?
  • PanFan1: Szczerba zostaje ? rewelacja ! to już pewne HokejfanNT ?
  • rawa: Brawo Słowacy! Fajny mecz.
  • emeryt: 19:46 yebnie
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe