Nastolatek drugi raz z rzędu strzelił gola sezonu. Takiego samego (WIDEO)
Nastoletni wielki talent po raz drugi z rzędu został nagrodzony za strzelenie gola sezonu w swojej lidze. Dokładnie takiego samego jak przed rokiem.
Nils Höglander jeszcze nie skończył 20 lat, a już po raz drugi odebrał nagrodę za najpiękniejszego gola strzelonego w szwedzkiej SHL.
Wczoraj liga rozdała wyróżnienia za ostatni sezon, a 19-letni napastnik Rögle Ängelholm zwyciężył w kategorii "Gol sezonu" dzięki fantastycznemu trafieniu w meczu z Djurgården Sztokholm. Za bramką ograł wówczas zawodnika rywali, podniósł krążek na kiju i umieścił go w bramce w stylu lacrosse. Jego gola z trzech nominowanych wybrało 52 % głosujących kibiców.
- Starałem się w pierwszej kolejności wygrać pojedynek za bramką, a później zobaczyłem, jaka jest sytuacja - mówił o swojej pięknej akcji zaraz po jej wykonaniu. - Lód był całkiem dobry i złożyły się wszystkie czynniki, które pozwalały mi spróbować. Fajnie, że wpadło.
Höglander otrzymując wczoraj nagrodę mógł odczuć rodzaj déjà vu, bo w zeszłym roku nie tylko również zwyciężył w głosowaniu na gola sezonu, ale też zrobił to dzięki dokładnie takiemu samemu trafieniu z krążkiem na kiju. Wtedy jego ofiarą padła drużyna Färjestad Karlstad.
Höglander to gracz wybrany w ubiegłym roku w drafcie NHL z numerem 40 przez Vancouver Canucks, który jednak jeszcze nie podpisał kontraktu z klubem z Kanady. W Szwecji jego popisy sprawiły, że media nadały mu przydomek "Zorro", bo właśnie tak nazywane są tam gole wzorowane na zagraniach z lacrosse. Ale Höglanderowi popisów ligowych było mało i w drugi dzień ostatnich świąt Bożego Narodzenia w inaugurującym Mistrzostwa Świata juniorów meczu z Finlandią... strzelił w ten sposób po raz trzeci. Udało mu się to zatem w warunkach meczowych 3 razy w ciągu jednego roku kalendarzowego. - Tak naprawdę to nie jest trudne. Wielu zawodników potrafi to robić, chodzi tylko o to, żeby spróbować. Ja mam to wytrenowane, bo robiłem to już wcześniej w lidze - mówił wówczas.
Największym zwycięzcą wczorajszego rozdania nagród SHL był jednak kolega klubowy młodego gracza z Rögle Ängelholm Kodie Curran. Kanadyjczyk został wybrany zarówno najlepszym obrońcą, jak i MVP sezonu. Najlepszym bramkarzem został Gustaf Lindvall (Skellefteå AIK), napastnikiem Marcus Nilsson (Färjestad), trenerem Thomas Berglund (Luleå HF), a debiutantem Jesper Frödén (Skellefteå AIK). W tych kategoriach najlepszych wybierali nie kibice, a jury złożone z trenerów, kapitanów, dziennikarzy i ekspertów występujących w mediach. Lindvall otrzymał także od kibiców wyróżnienie za najpiękniejszą bramkarską paradę rozgrywek.
Sezon 2019-20 w SHL został zakończony po części zasadniczej ze względu na epidemię koronawirusa.
Komentarze